kubatron2 pisze:oj dawid dawid w 1000 rr nie tak sie demontuje sie lagi do wymiany uszczelniaczy

a tak serio ale urwał.wazne zes caly i dalej chcesz latac.i widze to czego moja rodzina pojąć nigdy nie mogła co u nas motocyklistów jest normą .kask za 1000pln kombik jeszcze drozszy. moto wychuchane wyciaciane.................A auto jakis tam raszpelek toczydło na drutach...brak logiki

Siema, no wiem, wiem źle sie zabrałem do demontowania lah hehe.Nie tak to miało wyglądać

Ale najważniejsze ,ze pomalu wracam do zdrowia a od wiosny po rocznej przerwie znowu zaczynam sezon

No dokłądnie ja zawsze w ubranie na moto inwestuje kupe kasy, bo to jedyne co nas chroni.Mnie to bardzo pomogło ,że miałem porządny ubiór.Kask w tych czasach co ja kupowałem niestety był kupe droższy, jak dobrze pamiętam nie całe 3 koła za niego dałem ale czache mi uratował.Teraz kupuje ten sam.Na szczescie teraz kosztuje mniej niż wtedy

Też nigdy na auto nie patrzyłem byle zawiezie do pracy czy w deszczowe dni czy zime.Teraz troche sie to zmienia i tez inwestuje w samochody,ale bez jakiegos wielkiego szału.A6 ta nowsza mi sie marzy, moze na wiosne uda sie zakupić.Zobaczymy najpierw trzeba do pracy wrocic i zaczac zarabiac bo kochany ZUS to za bardzo zarobic nie da hehe.Własnie najważniejsze, piekna VFR-a w V-TECu stanęła dzis w garażu

Mina ojca bezcenna jak przyjechal z pracy i wszedł do garażu ale jakos wziął to na klate chodz bardzo ciężko.Nie dziwie sie bo rodzice przeszli horror po moim wypadku ale wiedzą też,że moje egzystencja bez motocykla jest prawie nie możliwa.Ten sezon w którym nie mogłem smigac był katorgą,ale juz jest dobrze i na wiosne wracam do ukochanej gry

Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dziekuje za mile powitanie

Lewa w górę !