armen1pl pisze:....naprawde to góra i rozsądek decyduje o tym czy ktoś sie nie rozwali przed np. dzisiejszą wycieczką a wtedy żadne stroje nie pomogą. ...
A propos cytowanej "Góry" :
Wyznajesz starą, zaściankową zasadę "co ma być to będzie". Wychodzi na to, że w ogóle nie masz wpływu na to co w życiu robisz.
A propos rozsądku
"Wybierając normalne spodnie i koszulkę pamiętajcie, że jeżeli Wy nie zrobicie niczego głupiego na drodze, co może doprowadzić do wypadku, nie oznacza to, że ktoś inny tego nie zrobi"
cytat z artykułu
http://www.motogen.pl/aktualnosci/cieka ... rt822.html
Ale prawda jest taka, że niech każdy robi jak chce, byle później nie płakać i ponosić pełne tego konsekwencje. Z drugiej strony jak zawczasu wyeliminuje się tego typu zachowania, brak rozwagi, lekkomyślność itp, to później może uchronić pozostałych od gorszych konsekwencji, które mogą uderzyć bezpośrednio w bogu ducha winnych innych użytkowników dróg. Bo jak nie dba się o swoje bezpieczeństwo to jak można dbać o bezpieczeństwo innych.