Składanie się w zakrętach

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
armen1pl
pisarz
pisarz
Posty: 354
Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wyszków

Re: Składanie się w zakrętach

Post autor: armen1pl » pn 21 maja 2012, 14:45

zaba80r pisze: hhmmmmm i jak tu wszyscy malo pisza o przeciwskrecie , podstawa do dobrego zlozenia sie w zakret- przeciwskret.... co do rond polecam ronda na wjezdzie do Zielonej Gory :) ladne ii duze sa az 4 :)) pzdr

Myślę że jest to tak oczywiste, że nikt o tym nie wspomina ;)
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.

Awatar użytkownika
KidRackBrawura
pisarz
pisarz
Posty: 313
Rejestracja: pt 14 sty 2011, 18:50
Imię: Tomasz
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tuliszków

Re: Składanie się w zakrętach

Post autor: KidRackBrawura » pn 21 maja 2012, 19:39

armen1pl pisze:
zaba80r pisze: hhmmmmm i jak tu wszyscy malo pisza o przeciwskrecie , podstawa do dobrego zlozenia sie w zakret- przeciwskret.... co do rond polecam ronda na wjezdzie do Zielonej Gory :) ladne ii duze sa az 4 :)) pzdr

Myślę że jest to tak oczywiste, że nikt o tym nie wspomina ;)
No właśnie chciałem zapytać czy w ogóle da się inaczej ;)
It`s that old running wide problem again.
If in doubt, flat out.

Awatar użytkownika
armen1pl
pisarz
pisarz
Posty: 354
Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wyszków

Re: Składanie się w zakrętach

Post autor: armen1pl » pn 21 maja 2012, 20:59

KidRackBrawura pisze:No właśnie chciałem zapytać czy w ogóle da się inaczej



Pewna część motocyklistów stosuje przeciwskręt ale nawet nie są tego świadomi ;)
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.

Awatar użytkownika
brutoos
pisarz
pisarz
Posty: 294
Rejestracja: pn 23 lut 2009, 13:40
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Składanie się w zakrętach

Post autor: brutoos » śr 23 maja 2012, 16:08

Pawelr851 pisze:...krecicie kolka!!!! Z kazdym kolkiem coraz szybciej i coraz nizej az poczujecie punkt wktorym motocykl zaczyna lekko plywac i to jest wlasnie moment kiedy jestescie na krawedzi. Zeby sie nie wyp...olic a moc dalej przyspieszac zaczynamy pomalu zchodzic z siodla na kolano poto aby punkt ciezkosci sie obnizal a moto zostawalo w tym samym ulozeniu bo dlaje juz klasc samego moto nie mozna bo jak wspomnialem juz jestesmy na krawedzi opony.
Ludzie nie piszcie takich rzeczy, jesli nie chcecie mieć innych na swoim sumieniu!
To co wyboldowałem, to najlepszy sposób na wyp**olenie się w takiej sytuacji.
Pozycję na motocyklu ustawiasz PRZED zakrętem, właśnie po to, żeby motocykl w zakręcie był cały czas stabilny podczas dodawania gazu.

Co do reszty, to tak jak poprzednicy - żadne ronda tylko prawdziwy tor, lub "tor" - Lublin, Radom, Biała Podlaska, etc.

Awatar użytkownika
Pawelr851
teksciarz
teksciarz
Posty: 121
Rejestracja: czw 09 wrz 2010, 20:03
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Irlandia

Re: Składanie się w zakrętach

Post autor: Pawelr851 » pn 28 maja 2012, 15:02

Panowie oczywiscie ze tor jest najlepszy do nauki szybkiego pokonywania zakretow zgadzam sie w 10000% Ale dla nowicjuszy i ludzi chcacych poznac mozliwosci kladzenia swojej nowej VFR czyste rondo jest naprawde dobre albo jak ktorys z kolegow napisal duzy parking. Nie chodzi mi zeby na tym radzie krecic kolka z predkoscia 100km/h tylko z predkoscia 40km/h i nauka utrzymywania pozycji z kolanem na asfalcie. 3-4 rano oponki sa chlodne ale jak zrobisz na rozgrzewke traske 20km to opona sie zagrzeje ty sie rozbudzisz i juz mozesz krecic kolka. Zaleta takiego krecenia sie w kolko jest to ze masz wiecej czasu na poczucie tego krancowego momentu tuz przed uslizgiem, na torze kiedy pokonujesz zakret w pol sekundy i duza predkoscia nie masz takiej mozliwosci poczuc tego odrazu i jak przegniesz to skoczy sie uslizgiem przy duzej predkosci:( A na rondzie czy parkingu wystarczy jedna noc treningu i juz bedziesz czul sie lepiej w zakretach :) Cos a'la gymkana :)

Poza tym przy tak malej predkosci jestes bezpieczny i gdy rondo jest suche to kola sie nie uslizguja.
Ja nie pisze tu jakis teorii tylko sam tak czasami jezdze i naprawde uwierzcie jest bezpiecznie i biore pelna odpowiedzialnosc za moje slowa do puki nie poniesie cie fantazja i nie zaczniesz napier...alac jak szalony.

Chodzi o wyczucie motocykla i tyle.

Gdy juz poznasz moto i wiesz jak daleko mozesz sie zlozyc to zapierniczasz na TOR i cwiczysz jazde z duza wieksza predkoscia szybkiego skladania sie z lewa na prawa strone, hamowania itd. itp.


Tyle w temacie


Powtarzam jeszcze raz to jest tania alternatywa dla spokojnych i uczacych sie kierowcow a nie dla zaawansowanych wariatow.

VFR-a to nie szlifiera to jest ciezki motocykl do dalekiej turystki!!! chcesz zapier.. to kup sobie R1 wpadaj na tor i sie wsciekaj!! :)


Pozdro 800!!!!
Śpiesz sie powoli!!!

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Re: Składanie się w zakrętach

Post autor: Jacko » pn 28 maja 2012, 16:55

Pawelr851, powiem że przebarwiłeś jazdę po torze i to mocno, nawet śmiem twierdzić, że Twój post odradza tor bo tam to już sami geniusze jeżdżą a tak wcale nie jest!!! Właśnie po to jedziesz, żeby się doszkolić.
Są tory tzw wolne i tam wcale nie musisz zapi.rdalać żeby w pół sekundy zrobić winkielek.
Pawelr851 pisze:Poza tym przy tak malej predkosci jestes bezpieczny i gdy rondo jest suche to kola sie nie uslizguja.
Powyższe zdanie nasuwa pytanie: czy Tobie opony się uślizgują tylko na mokrej nawierzchni ??

Z całym szacunkiem ale ważną sprawą jest temperatura opon a o 3-4 rano to ani opon dobrze nie dogrzejesz a i asfalt po nocy również jest zimny więc jak dla mnie to już lepiej na jakimś dużym placu ćwiczyć po południu niż o takich godzinach porannych na rondzie.


Ale i tak najlepiej na torze.

Każdy zrobi jak uważa i oby nikt na własnej skórze nie musiał doświadczać błędnej decyzji.
Pozdro.

Awatar użytkownika
Pawelr851
teksciarz
teksciarz
Posty: 121
Rejestracja: czw 09 wrz 2010, 20:03
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Irlandia

Re: Składanie się w zakrętach

Post autor: Pawelr851 » pn 28 maja 2012, 18:29

Powiem tak.. mieszkam na wyspach i tu rzadko sa temperatury powyzje 20 poza wyjatkiem ostatniego tygodnia kiedy to mamy goraco jak w PL :biggrin ale generlanie jest tu chlodno i wilgotno. Jezdzilem nad ranem przy 5 stopniach nie jedna noc (pracuje jako barman i wracam do domu w godzinach 4-5am) i nigdy prze nigdy nie usunelo mi sie kolo bedac doslownie na krawedzi opony bo juz bylo czuc ze zaczyna sie takie "plywanie" ale powtarzam sa to predkosci nie przekraczajace 40km/h.

Czy nigdy mi sie nie usunelo kolo na suchej nawierzchni?? tak usunelo przednie.. skonczylo sie zalmaniem kregoslupa (bez przerwania rdzenia) przebitym plucem, zlamana, noga i reka (tak ucierpial moj pasazer ja wyszedlem bez szwanku)... tak ze usunelo mi sie kiedys przednie kolo.

Od tej pory juz tak jezdze zeby mi sie nie usuwaly zadne z moich dwoch kol :)

Czemu tak mowie o tym biednym rondzie.. bo tu w tej malutkiej irlandii wszytko jest male, kuzwa nie ma duzych placow nawet pod supermarketami bo one sa poprpstu male ale gesto nasiane. A rondo znajdziesz wszedzie.

Poza tym zeby pocwicz taka jazde nie musisz jechac przez pol Polski do Poznania albo Lublina tylko jak najdzie Cie ochota to na pierwszym duzym placu albo rondzie mozesz krecic kolka.

Jak masz czas na weekend, ochote i pieniadz polecam TOR !!! :)
Śpiesz sie powoli!!!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości