wczoraj wpakowaliśmy do auta 2 kartony farbek plakatowych,, innych przyborów i pojechaliśmy do dzieciaków. Oczywiście poznali Nas nieliczni


Zauważyłem jednak w środku, że w jednej ze świetlic został przetrącony telewizor i niestety ma wadę w postaci pasków pionowych na jednej trzeciej ekranu na środku. Wiadomo, że dzieciaki niektóre są nieobliczalne i właśnie przez jednego z nich ta szkoda.....
Pomyślałem sobie jednak, że jakby nie było to dla nich jakaś tam rozrywka przy marnej pogodzie i po odrobieniu lekcji rzecz jasna

stelażu na ścianie.... co o tym myślicie?
Takie Nasze przemyślenia, rozmowę zostawiam otwartą.....może jakieś sugestie, przeciwwskazania ? wiadomo, że wiele innych pewnie ważniejszych potrzeb mają dzieciaki.......ale zauważyłem, więc pomysła zapodaję....pod dialog....