Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenica
- śliniak290
- klepacz
- Posty: 1856
- Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
- Imię: Wojciech
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa - Jelonki
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
Ja również w domciu , ogólnie to suchy prócz obuwia , zaraz po zjechaniu z Siekierkowskiego korek , a potem jazda przez 150 m w wodzie do połowy motka . Ogólnie super było i się dobrze woziło. Dzięki za spotkanko.
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!
- ivan
- klepacz
- Posty: 809
- Rejestracja: wt 05 sty 2010, 17:29
- Imię: Mariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
Ja też w domku. Śliniak trzeba było ze mną Wałem i później wisłostradą, tam było bez jezior 
Ja prawie suchy a więc wyjazd uznaje za udany
No a sama impreza bardzo fajna, dziewczyny fajne, chociaż troszkę przez życie przeszły
Mam nadzieję tylko, że większość z nich wyjdzie na prostą a takie spotkania dadzą im do zrozumienia że nie ma sensu tracić życia siedząc w ZK. No i niech wiedzą że nie są odtrącone przez społeczeństwo i niech próbują odnaleźć swoje w nim miejsce. Oj trochę mnie na refleksje wzięło

Ja prawie suchy a więc wyjazd uznaje za udany

No a sama impreza bardzo fajna, dziewczyny fajne, chociaż troszkę przez życie przeszły

Mam nadzieję tylko, że większość z nich wyjdzie na prostą a takie spotkania dadzą im do zrozumienia że nie ma sensu tracić życia siedząc w ZK. No i niech wiedzą że nie są odtrącone przez społeczeństwo i niech próbują odnaleźć swoje w nim miejsce. Oj trochę mnie na refleksje wzięło

- Max_lt
- teksciarz
- Posty: 117
- Rejestracja: ndz 31 sie 2008, 10:12
- Imię: Michał
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wiązowna
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
O deszczu i komarach łatwo zapomnieć, ale uśmiechy na twarzach dziewczyn z zakładu poprawczego w Mrozach zostaną w pamięci!
Wielkie dzięki! Bez Was w Mrozach nie byłoby taaak gorąco! Myślę, że było warto, bo zawsze warto sprawiać radość.
W imieniu fundacji "po drugie" i swoim własnym
max
Wielkie dzięki! Bez Was w Mrozach nie byłoby taaak gorąco! Myślę, że było warto, bo zawsze warto sprawiać radość.
W imieniu fundacji "po drugie" i swoim własnym
max
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
dopiero wszedłem na forum trochę komarów, trochę wody jeszcze nikomu nie zaszkodziło a co dziewczyny przeżyły to nikt im nie odbierze a może nigdy nie miałyby okazji a uśmiechy dla nas bezcenne



"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- Max_lt
- teksciarz
- Posty: 117
- Rejestracja: ndz 31 sie 2008, 10:12
- Imię: Michał
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wiązowna
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
O akcji na stronie fundacji: http://www.podrugie.pl/483/goraczka-w-mrozach-2/
Przy okazji, w zakładce podziękowania... znajome logo
Przy okazji, w zakładce podziękowania... znajome logo

- Hubu
- klepacz
- Posty: 847
- Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
- Imię: Hubert
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
Może Offtop ale mam Max pytanie.
Robicie to w porozumieniu z psychologami?
Na bank dziewczynom się to podoba, w jakiś sposób zapewne im to imponuje.
Zastanawiam się tylko czy "wizerunek motocyklisty" nie wzmacnia w tych dziewczynach przekonania, które już pewnie niektóre mają zbudowane, że facet musi być twardy i czasem musi dać po mordzie.
Robicie to w porozumieniu z psychologami?
Na bank dziewczynom się to podoba, w jakiś sposób zapewne im to imponuje.
Zastanawiam się tylko czy "wizerunek motocyklisty" nie wzmacnia w tych dziewczynach przekonania, które już pewnie niektóre mają zbudowane, że facet musi być twardy i czasem musi dać po mordzie.
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3542
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
tego sformułowania nie rozumiem. Oczywiście cały wyjazd jest ściśle planowany i w porozumieniu z opiekunami i dyrekcją ośrodka.Hubu pisze:że facet musi być twardy i czasem musi dać po mordzie.
Dla wyjaśnienia: to nie jest zakład karny a my jako faceci nikogo po mordzie nie okładaliśmy.
A w rozmowach z dziewczynami prezentujemy się jako normalni ludzie, żonaci, dzieciaci i mający własne uregulowane życie do czego warto dążyć.
- Hubu
- klepacz
- Posty: 847
- Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
- Imię: Hubert
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
ależ spokojnie Ojcze Dyrektorze.ppamula pisze:tego sformułowania nie rozumiem. Oczywiście cały wyjazd jest ściśle planowany i w porozumieniu z opiekunami i dyrekcją ośrodka.Hubu pisze:że facet musi być twardy i czasem musi dać po mordzie.
Dla wyjaśnienia: to nie jest zakład karny a my jako faceci nikogo po mordzie nie okładaliśmy.
A w rozmowach z dziewczynami prezentujemy się jako normalni ludzie, żonaci, dzieciaci i mający własne uregulowane życie do czego warto dążyć.
Po prostu zwykłe pytanie, w trosce o podopieczne ZP.
Sami wewnątrz grupy mówimy, że pismaki z reguły winą za wszelakie zdarzenia obarczają motocyklistów - co ma pejoratywne zabarwienie dla całej społeczności motocyklowej.
Wracając do tematu dziewczyn:
Ja nigdzie nie napisałem, że okładaliście kogoś po mordzie. Być może w zakładzie karnym to może przyniosłoby zamierzone rezultaty.
w filmach często pojawiają się motocykliści jako członkowie gangów, easy riderzy, żyjący niezgodnie z przyjętymi normami społecznymi, prawem.
Wiem, że prezentujecie się jako przykładni obywatele (ja również staram się tak prezentować), natomiast zastanawiałem się jak obraz motocyklisty i postrzeganie przez pryzmat stereotypów może wpłynąć na ich decyzje życiowe.
Nie jestem psychologiem dlatego pytałem czy jest to robione w porozumieniu z psychologami, bo Ci zapewne wiedzą, czy ma to jakieś znaczenie.
- Max_lt
- teksciarz
- Posty: 117
- Rejestracja: ndz 31 sie 2008, 10:12
- Imię: Michał
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wiązowna
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
@Hubu by nie pisać, "wydaje mi się..." wysłałem treść Twojego posta do specjalisty od resocjalizacji, odpowiedzialnego za naszą akcję. Oto odpowiedź:
"Oczywiście, że z psychologicznego punktu widzenia takie działania są wskazane. Część dziewczyn/dzieci ma problemy z emocjami, są nadpobudliwe, nadaktywne. Odrobina pozytywnej adrenaliny jest jak najbardziej potrzebna.
Wychowawcy z placówek uważają, że takie akcje korzystnie wpływają na dzieciaki. Po pierwsze mają one kontakt z normalnym światem. W tym przypadku dla wielu dziewczyn mężczyzna, który nie pije, ma żonę, dzieci i pracę - poza wychowawcami z ośrodka, może okazać się jedynym "normalnym" typem jakiego zna. Co więcej ten mężczyzna ma jeszcze jakąś pasję! W ich środowiskach nie ma takich facetów.
A po drugie mają odskocznię od monotonii życia w placówce. To bardzo potrzebne! "
"Oczywiście, że z psychologicznego punktu widzenia takie działania są wskazane. Część dziewczyn/dzieci ma problemy z emocjami, są nadpobudliwe, nadaktywne. Odrobina pozytywnej adrenaliny jest jak najbardziej potrzebna.
Wychowawcy z placówek uważają, że takie akcje korzystnie wpływają na dzieciaki. Po pierwsze mają one kontakt z normalnym światem. W tym przypadku dla wielu dziewczyn mężczyzna, który nie pije, ma żonę, dzieci i pracę - poza wychowawcami z ośrodka, może okazać się jedynym "normalnym" typem jakiego zna. Co więcej ten mężczyzna ma jeszcze jakąś pasję! W ich środowiskach nie ma takich facetów.
A po drugie mają odskocznię od monotonii życia w placówce. To bardzo potrzebne! "
- Hubu
- klepacz
- Posty: 847
- Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
- Imię: Hubert
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Dzień dziecka w poprawczaku. 2 czerwca, Warszawa Falenic
@Max. Konkretna odpowiedź. Dzięki, moje wątpliwości zostały rozwiane.Max_lt pisze:@Hubu by nie pisać, "wydaje mi się..." wysłałem treść Twojego posta do specjalisty od resocjalizacji, odpowiedzialnego za naszą akcję. Oto odpowiedź:
"Oczywiście, że z psychologicznego punktu widzenia takie działania są wskazane. Część dziewczyn/dzieci ma problemy z emocjami, są nadpobudliwe, nadaktywne. Odrobina pozytywnej adrenaliny jest jak najbardziej potrzebna.
Wychowawcy z placówek uważają, że takie akcje korzystnie wpływają na dzieciaki. Po pierwsze mają one kontakt z normalnym światem. W tym przypadku dla wielu dziewczyn mężczyzna, który nie pije, ma żonę, dzieci i pracę - poza wychowawcami z ośrodka, może okazać się jedynym "normalnym" typem jakiego zna. Co więcej ten mężczyzna ma jeszcze jakąś pasję! W ich środowiskach nie ma takich facetów.
A po drugie mają odskocznię od monotonii życia w placówce. To bardzo potrzebne! "

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości