No więc tak - sprężyny mieszczą się w normie, brakuje im po ok. 2-3mm do fabrycznego wymiaru, lecz nadal mieszczą się w normie.
przekładki czyli tarcze z naniesionym elementem ciernym, również w normie, mają po 2,7-2,8 mm gdzie fabrycznie powinny mieć ok.2,9-3,0mm
co mnie zdziwiło to fakt że metalowe tarcze mają po ok. 1,8-1,9mm a według serwisówki powinny być tak samo grube jak przekładki - no chyba że coś źle wyczytałem, ale same tarcze nie posiadają "progów" - są po prostu płaskie, zarówno na miejscu styku z przekładką, jak i w miejscu gdzie występują "zęby" - jest taka sama grubość.
dodatkowo zauważyłem niebieskie przebarwienia na metalowych tarczach


same tarcze były dość gładkie, lecz posiadały perforacje, wyglądało jakby było nakłuwane jakimś szpikulcem cała tarcza, na bardzo małą głębokość.
metalowe tarcze zmatowiłem papierem ściernym, a przekładki wymoczyłem w benzynie ekstrakcyjnej, całość jeszcze raz dla pewności przepłukałem ekstrakcyjną i złożyłem.
może dać dodatkowe podkładki pod sprężyny?
pozdr
