ja zaczynałem dość wcześnie
-motorynka
-komarzyca

nawet kilka
-Ogar 200 krótko (te biegi w drugą stronę i odpalanie do tyłu mi jakoś do gustu nie przypadły)
-WSK 125
-WSK 175
-WSK 125 powrót, bo "trójka" mimo, że sporo słabsza to jednak chyba lepsza
-CB 450S na tej miałem wypadek, ale chyba wspominam najlepiej
Potem się zaczęło. Razem z bratem dostaliśmy mani kupiliśmy Pannonie, SHL-kę, Jawę 175 typ 356(nie wiem, czy dobrze pamiętam), Mińska, przez sezon brat zanabył XS 250,zastąpiła ją BMW F650 i Bandit 1200.
No i wreszcie przyszedł czas na moją VFR oraz szwagra VT750.
Obecnie u mnie w garażu stoi 9 maszyn (z czego 6 jest "na chodzie")
Przed SHL i Pannonią i WSK jeszcze długa droga, ale od czego są zimy
Oczywiście nie wszystkie są moje, ale śmigam nimi od czasu, do czasu

Sorry za jakość, robione telefonem i nie wszystkie widać. Jak się zrobi cieplej to je wyciągnę i porobię lepsze fotki.

[/url]