Niemożlwie ?


Proszę:
http://www.wykop.pl/ramka/613739/podroz ... a-3820-zl/
Jeśli będę miał kiedyś możlwiość wyruszyć w taką trasę, to ani chwili się nie zawaham.
o ile mi wiadomo to max. urlop to 26 dni, przy w/w założeniu drugie tyle trzebaby było zaoszczędzić ze starego rokuJanusz B. pisze:2 miechy wolnego, 10 tysi w kieszeń i można przeżyć coś niezapomnianego. A jak się gdzieś spodoba, to zostać i już tu nie wracać.
Swoją drogą pracownicy na klasycznym etacie mają tu trochę lepiej. Bo pensję i tak dostaną.
Dokładnie. Są na to metody, jeżeli jesteś dla firmy cennym pracownikiem i masz z szefem dobry kontakt- wszystko jest do dogadania. Szczególnie, jeśli potrafi zrozumieć Twoją potrzebę oblecenia świata... Gorzej jeśli jest kolesiem, który od 30 lat nie był po za granicami miasta i życie poświęca pracy- taki nie zrozumie, wręcz się zdenerwuje, albo co gorsza- będzie zazdrosnyJanusz B. pisze:Można więc próbować dogadać tak: Szefie, wspominał szef coś o premii dla mnie. Zamiast hajsu, poprosiłbym o ponadkodeksowy urlop
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości