KONIEC ŚWIATA 10.11.2010
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3542
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Pamietacie co napisałem na temat scenariusza wojny islamskiej i islamizacji Europy?
Znalazłem na to potwierdzenie w materiałach wskazanych przez Diego. Dzięki.
Ilość ludzi na ziemi.
Obecnie jest około 6,8 miliarda ludzi żyjących na świecie. Rozmnażamy się w gigantycznym tempie. Około 11-13 lat zajmuje zwiększenie populacji o kolejny miliard istnień! Pod względem ilości ludzi mieszkających na danym terytorium prym wiodą Chiny (1 miliard i 300 milionów) oraz Indie (1 miliard i 100 milionów) (link do strony: Dokładne dane dotyczące populacji na świecie - centralne biuro wywiadowcze USA ). Obecnie najwięcej dzieci rodzi się w krajach Afryki i Bliskiego Wschodu gdzie współczynnik TFR (Total Fertility Rate - liczba urodzeń przypadających na jedną kobietę) wynosi około 5. Najniższy wskaźnik mają kraje Europy, około 0.8 - 1.1 Aby mogła nastąpić zastępowalność pokoleń współczynnik musi wynosić między około 2.1 i więcej. Aktualny współczynnik unii europejskiej to 0.9. Co ciekawe współczynnik zgonów CDR (Crude Death Rate - liczba śmierci przypadająca na populację 1000 osób) podobnie jak urodzeń jest również najwyższy w krajach Afryki i Bliskiego Wschodu - wynosi około 20-30 gdzie dla Europy wynosi około 10. Polska na tle tych statystyk zajmuje miejsce w grupie państw zagrożonych- wskaźnik TFR wynosi 1 a CDR wynosi 10 co oznacza że Polska stoi na krawędzi odnawialności (11.2 urodzeń w stosunku do 9.8 śmierci na 1000 osób - dane z pierwszej połowy 2010 roku).
Jednoznacznie z ww wynika że nam będzie brakować rąk do pracy a oni będą mieli nadmiar.
No i trzeba będzie im otworzyc granice bo inaczej Europa się zestarzeje i umrze. No może nie umrze tylko ilość ludnościbędzie zamierać i nie będzie miał kto pracować na starców.
Znalazłem na to potwierdzenie w materiałach wskazanych przez Diego. Dzięki.
Ilość ludzi na ziemi.
Obecnie jest około 6,8 miliarda ludzi żyjących na świecie. Rozmnażamy się w gigantycznym tempie. Około 11-13 lat zajmuje zwiększenie populacji o kolejny miliard istnień! Pod względem ilości ludzi mieszkających na danym terytorium prym wiodą Chiny (1 miliard i 300 milionów) oraz Indie (1 miliard i 100 milionów) (link do strony: Dokładne dane dotyczące populacji na świecie - centralne biuro wywiadowcze USA ). Obecnie najwięcej dzieci rodzi się w krajach Afryki i Bliskiego Wschodu gdzie współczynnik TFR (Total Fertility Rate - liczba urodzeń przypadających na jedną kobietę) wynosi około 5. Najniższy wskaźnik mają kraje Europy, około 0.8 - 1.1 Aby mogła nastąpić zastępowalność pokoleń współczynnik musi wynosić między około 2.1 i więcej. Aktualny współczynnik unii europejskiej to 0.9. Co ciekawe współczynnik zgonów CDR (Crude Death Rate - liczba śmierci przypadająca na populację 1000 osób) podobnie jak urodzeń jest również najwyższy w krajach Afryki i Bliskiego Wschodu - wynosi około 20-30 gdzie dla Europy wynosi około 10. Polska na tle tych statystyk zajmuje miejsce w grupie państw zagrożonych- wskaźnik TFR wynosi 1 a CDR wynosi 10 co oznacza że Polska stoi na krawędzi odnawialności (11.2 urodzeń w stosunku do 9.8 śmierci na 1000 osób - dane z pierwszej połowy 2010 roku).
Jednoznacznie z ww wynika że nam będzie brakować rąk do pracy a oni będą mieli nadmiar.
No i trzeba będzie im otworzyc granice bo inaczej Europa się zestarzeje i umrze. No może nie umrze tylko ilość ludnościbędzie zamierać i nie będzie miał kto pracować na starców.
- binio
- klepacz
- Posty: 777
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Linz, Austria
Hehh widzisz Piotrze - Twoj scenariusz jest nieunikniony przy zalozeniu, ze wczesniej nie wybuchnie jakas wojenka. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze wlasciwie Polski, podobnie jak reszty Europy - nie ma. Nie ma mozliwosci powrotu do takiego wskaznika urodzen (teraz musialby byc duuuzo wiekszy niz 2.1), ktory pozwolilby nam na przetrwanie. Ile czasu nam zostalo nie pamietam, musialbym poszukac. Czysta matematyka.
Pytanie co zrobic aby chociaz sprobowac? Po pierwsze koniec z emeryturami i ubezpieczeniami przymusowymi. Tu zaraz wkroczy Fred ze swoimi tezami jakoby w takim przypadku starzy ludzie masowo umierali. Bzdura. W krajach o ktorych piszesz (czyli tak gdzie jest wysoki wskaznik urodzen) rodziny posiadaja duzo dzieci z czysto pragmatycznego punktu widzenia - te dzieci wlasnie maja ich utrzymac na starosc. U nas nie jest to potrzebne. Po co komus rodzina??? Wypadek i niezdolnosc do pracy - panstwowa zapomoga. Starosc - panstwowa emerytura. Do tego dolozmy absurdalnie wysokie podatki i koszty zycia (ponad 80% naszych zarobkow panstwo zabiera w postaci podatkow). Wiec po co dzieci? Mowi sie ze rodizny nie stac na dwojke dzieci. No bo jak ma stac gdy dochod brutto rodziny to dajmy na to 7tys zl z czego zaplaca te 35% podatkow. Pozniej kupic cokolwiek - VAT, paliwo - VAT + akcyza. Leki - regulacje panstwowe i recepty = kosmiczne ceny.
Tak wiec opcje sa dwie i innych po prostu nie ma. Jedna to tak jak napisales. Naplyw ludnosci muzulmanskiej, ktorzy nas powoli beda wypierac. W Niemczech sa miasta gdzie w szkolach podstawowych na 3 Niemcow przypada w klasie 10 turkow. I to ciagle uderzeni turka jest dyskryminacja rasowa - nigdy w druga strone. Koscioly zostana zastapione meczetami. Kazdy akt sprzeciwu bedzie pietnowany jako faszyzm. Lud to badna idiotow tak skolowana przez media, ze kazdy akt patriotyzmu jest juz faszyzmem (vide: marsz niepodlegosci 11 listopada). A ze mamy demokracje wiec muzulmanie wprowadza swoich ludzi do rzadu... I albo naturalnie wymrzemy albo wojenka.
Druga opcja to wybuch jakies wojny lub rewolucji. Tylko musi byc na miare wojny swiatowej. Duzo ludzi musi zginac. Zawsze w czasie wojny i kilka/nascie lat po niej wystepuje ogromny wzrost wskaznika urodzen. Pod warunkiem oczywiscie, ze bedzie to konflik w miare konwencjonalny - fronty, okupacje, itp.
Niestety obawiam sie, ze sprawdzi sie pierwszy scenariusz. Nie widze sily zdolnej przeciwstawic sie propagandzie lewackiej. Nawet na tym forum jest wiele przykladow calkowitego zniewolenia. Ludzie stopniowo pozwalaja sobie zakladac coraz to nowe peta na szyje. W koncu ktos je zacisnie i ci pozyteczni idioci poplyna. Taki pierwszy lepszy przyklad. Co by sie stalo gdyby na poludniowe stany USA ruszyla jakas ofensywa kolorowych?? Wojsko wojskiem. Prawie kazdy jeden Amerykanin ma w domu broni a amunicji, ktora pozwoli mu na samodzielna walke przez kilka dni i bedzie to robil bo jest patriota. Co by bylo w Europie?? 3/4 mlodziezy tzw wyksztalconej do jakiegos 30 roku zycia to banda lewakow zakochana w palikocie, tusku i polityce milosci, nienawidzaca zlych "faszystow" - oni odpadaja, bo przeciez muzulanie sa biedni i dyskryminowani. A reszta? A reszta moze nawyzej sobie luk wystrugac i proce zrobic.
Nie wierze w konflik dalekiego zasiegu - typu bomby rzucane na nas z chin czy korei. Nie wierze rowniez w jakies wieksze problemy z elektrycznoscia itp. Mimo wszystko kazdy potrzebuje tego, tak my jak i wrog. Nie niszczy sie eletrowni na teranie na ktory chce sie wkroczyc. A kazdy obawia sie odwetu - i tak najlepsza obrona przed bronia masowego razenia jest posiadanie ohromnego arsenalu takiej broni i rakiet zdolnej go przenosic. Dlatego tez uwazam za idiotow ludzi glosujacych na tzw demokratow, ktorzy ratyfikowali uklad o nieposiadaniu takiej broni jak rowniez na kolejnych, ktorzy zamiast myslec o bezpieczenstwie i dobrobycie panstwa, graja w pilke, usmiechaja sie i nawoluja do zgody i milosci.
Pytanie co zrobic aby chociaz sprobowac? Po pierwsze koniec z emeryturami i ubezpieczeniami przymusowymi. Tu zaraz wkroczy Fred ze swoimi tezami jakoby w takim przypadku starzy ludzie masowo umierali. Bzdura. W krajach o ktorych piszesz (czyli tak gdzie jest wysoki wskaznik urodzen) rodziny posiadaja duzo dzieci z czysto pragmatycznego punktu widzenia - te dzieci wlasnie maja ich utrzymac na starosc. U nas nie jest to potrzebne. Po co komus rodzina??? Wypadek i niezdolnosc do pracy - panstwowa zapomoga. Starosc - panstwowa emerytura. Do tego dolozmy absurdalnie wysokie podatki i koszty zycia (ponad 80% naszych zarobkow panstwo zabiera w postaci podatkow). Wiec po co dzieci? Mowi sie ze rodizny nie stac na dwojke dzieci. No bo jak ma stac gdy dochod brutto rodziny to dajmy na to 7tys zl z czego zaplaca te 35% podatkow. Pozniej kupic cokolwiek - VAT, paliwo - VAT + akcyza. Leki - regulacje panstwowe i recepty = kosmiczne ceny.
Tak wiec opcje sa dwie i innych po prostu nie ma. Jedna to tak jak napisales. Naplyw ludnosci muzulmanskiej, ktorzy nas powoli beda wypierac. W Niemczech sa miasta gdzie w szkolach podstawowych na 3 Niemcow przypada w klasie 10 turkow. I to ciagle uderzeni turka jest dyskryminacja rasowa - nigdy w druga strone. Koscioly zostana zastapione meczetami. Kazdy akt sprzeciwu bedzie pietnowany jako faszyzm. Lud to badna idiotow tak skolowana przez media, ze kazdy akt patriotyzmu jest juz faszyzmem (vide: marsz niepodlegosci 11 listopada). A ze mamy demokracje wiec muzulmanie wprowadza swoich ludzi do rzadu... I albo naturalnie wymrzemy albo wojenka.
Druga opcja to wybuch jakies wojny lub rewolucji. Tylko musi byc na miare wojny swiatowej. Duzo ludzi musi zginac. Zawsze w czasie wojny i kilka/nascie lat po niej wystepuje ogromny wzrost wskaznika urodzen. Pod warunkiem oczywiscie, ze bedzie to konflik w miare konwencjonalny - fronty, okupacje, itp.
Niestety obawiam sie, ze sprawdzi sie pierwszy scenariusz. Nie widze sily zdolnej przeciwstawic sie propagandzie lewackiej. Nawet na tym forum jest wiele przykladow calkowitego zniewolenia. Ludzie stopniowo pozwalaja sobie zakladac coraz to nowe peta na szyje. W koncu ktos je zacisnie i ci pozyteczni idioci poplyna. Taki pierwszy lepszy przyklad. Co by sie stalo gdyby na poludniowe stany USA ruszyla jakas ofensywa kolorowych?? Wojsko wojskiem. Prawie kazdy jeden Amerykanin ma w domu broni a amunicji, ktora pozwoli mu na samodzielna walke przez kilka dni i bedzie to robil bo jest patriota. Co by bylo w Europie?? 3/4 mlodziezy tzw wyksztalconej do jakiegos 30 roku zycia to banda lewakow zakochana w palikocie, tusku i polityce milosci, nienawidzaca zlych "faszystow" - oni odpadaja, bo przeciez muzulanie sa biedni i dyskryminowani. A reszta? A reszta moze nawyzej sobie luk wystrugac i proce zrobic.
Nie wierze w konflik dalekiego zasiegu - typu bomby rzucane na nas z chin czy korei. Nie wierze rowniez w jakies wieksze problemy z elektrycznoscia itp. Mimo wszystko kazdy potrzebuje tego, tak my jak i wrog. Nie niszczy sie eletrowni na teranie na ktory chce sie wkroczyc. A kazdy obawia sie odwetu - i tak najlepsza obrona przed bronia masowego razenia jest posiadanie ohromnego arsenalu takiej broni i rakiet zdolnej go przenosic. Dlatego tez uwazam za idiotow ludzi glosujacych na tzw demokratow, ktorzy ratyfikowali uklad o nieposiadaniu takiej broni jak rowniez na kolejnych, ktorzy zamiast myslec o bezpieczenstwie i dobrobycie panstwa, graja w pilke, usmiechaja sie i nawoluja do zgody i milosci.
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
- Dresik
- klepacz
- Posty: 1840
- Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
- Imię: Piotr
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Biała
Widzę, że Binio jest mi bliski poglądami politycznymi
Niestety muszę Cię zasmucić brachu- według mojej obserwacji to nie jest nawet 3/4 młodzieży o której piszesz, ale jakieś dobre 90% 
A na deser proponuję taki troszeczkę temat na boku, przy okazji http://www.youtube.com/watch?v=Ufk92V-sc30


A na deser proponuję taki troszeczkę temat na boku, przy okazji http://www.youtube.com/watch?v=Ufk92V-sc30

- binio
- klepacz
- Posty: 777
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Linz, Austria
obejrzalem kilka filmow z tym kolesiem - o ku***
niby rzeczy znane ale taka ilosc informacji skumulowana w jednym miejscu i tak wywoluje szok, polecam jeszcze ten: http://www.youtube.com/watch?v=O3d9fe5xCFc
fanie w jednym filmiku porownal swietowanie 10 rocznicy wprowadzenia euro ze swietowaniem 5 latki w ZSRR
niby rzeczy znane ale taka ilosc informacji skumulowana w jednym miejscu i tak wywoluje szok, polecam jeszcze ten: http://www.youtube.com/watch?v=O3d9fe5xCFc
fanie w jednym filmiku porownal swietowanie 10 rocznicy wprowadzenia euro ze swietowaniem 5 latki w ZSRR
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
- binio
- klepacz
- Posty: 777
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Linz, Austria
Na deser to proponuje przeczytac ksiazke Wladimira Bukowskiego "UE czy Zwiazek Socjalistycznych Republik Europejskich" tu wywiad z nim:
http://www.youtube.com/watch?v=tBzVnkJRCU0
i obejrzec "Nocna zmiane":
http://www.youtube.com/watch?v=zhj4rvei5pg
to jest dopiero dobre
a jakby ktos nie wiedzial czy warto to tu taki skrocik
http://www.youtube.com/watch?v=N6gEKAY2Zvk
http://www.youtube.com/watch?v=tBzVnkJRCU0
i obejrzec "Nocna zmiane":
http://www.youtube.com/watch?v=zhj4rvei5pg
to jest dopiero dobre

a jakby ktos nie wiedzial czy warto to tu taki skrocik

VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
- eater
- pisarz
- Posty: 326
- Rejestracja: wt 09 lut 2010, 14:13
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk, Głogów
- Kontakt:
Lepiej pozno jak wcale, Piotr.
Niestety, Rzeczpospolita Polska w tej chwili stanowi jeden ze stanow, wojewodztw czy jak to tam nazwac.
Suwerennosc RP skonczyla sie w momencie, gdy ratyfikowalismy Traktat Lizboński, a to, jak był ratyfikowany już widzieliśmy na powyższych filmach.
Niestety, Rzeczpospolita Polska w tej chwili stanowi jeden ze stanow, wojewodztw czy jak to tam nazwac.
Suwerennosc RP skonczyla sie w momencie, gdy ratyfikowalismy Traktat Lizboński, a to, jak był ratyfikowany już widzieliśmy na powyższych filmach.
Terror Mechanicznej Pomarańczy!
Potrzebujesz części do moto w dobrej cenie? Pytaj!
Potrzebujesz części do moto w dobrej cenie? Pytaj!

- Diego
- klepacz
- Posty: 1544
- Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
- Imię: Mirek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock city
http://www.agencja.aktivus.pl/gadzety_r ... _p2048.htmppamula pisze: Radio to jest to! Nawet na dynamo. Tylko jeszcze ktoś musi nadawać. Może CB? Za mały zasięg.
http://allegro.pl/radio-latarka-dynamo- ... 25003.html




Też myślałem o CB ,mimo małego zasięgu (średnio 7 km) to dobry pomysł.Jest bardzo popularne,lekkie,12 Voltowe,łatwe w obsłudze.Wystarczy takie radyjko z anteną,aku motocyklowe i gadżet z linka.Mamy łącznośc.
Pod warunkiem,że nikt nie pierdyknoł impulsem elektromagnetycznym

Najbardziej martwi mnie zima i brak prądu i że nie mam AK 47 w domu........
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3542
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
A ja ci radzę zacznij uczyć sie strzelkać z łuku bloczkowego, Zasięg niezły, cichy zabójca, powala po jednym strzale. I nie wymaga zezwolenia.Diego pisze:nie mam AK 47 w domu
Strzały wymagają przecyzji wykonania ale to osiągalne domowymi sposobami.
I zapolowac można w ciężkie dni.
Jak coś jeszcze będzie biegało.
Coś Cie moja osoba bardzo męczy...binio pisze:Tu zaraz wkroczy Fred ze swoimi tezami jakoby w takim przypadku starzy ludzie masowo umierali.
Napisałes że rodzina ma 7tyś i ma się jakoś utrzymać. Tyle to ma kilka/kilkanaście procent rodzin w PL.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bieda
Zejdź na ziemie bo na księżycu jest mało tlenu i nie wszystkie organy dzialają poprawnie

- Łysolek
- Shrek
- Posty: 1261
- Rejestracja: sob 04 lip 2009, 08:45
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Marki
o losie , że tez nie mam czasu na wertowanie tego tematu, w kazdym razie ostatnie strony poruszacie wątki społeczno-polityczne, że zależni od róznych produktów, czynników ( np. prąd itp... ) , a zapominacie o aspekcie ekologicznym.
Temat jest o końcu świata wiec moze warto równiez od strony anomalii klimatyczno-pogodowych zerknąc na problem końca świata , a dowody macie wokół każdego dnia
ciekawa stronka apropo końca świata od strony przepowiedni ( różnych )
http://www.kiedykoniec.pl/
Ilu z Was oglądało jakikolwiek film katastroficzny związany z anomaliami pogodowymi ( Pojutrze, 2012 itp... )
ja zamiast na przepowiedniach raczej skupiłbym się na tym co możemy naocznie zaobserwować , czyli gwałtowne zmiany pogody, topnienie lodowców, susze itp...
skąd tak naprawde ( NAGLE ) od mniej wiecej 10 lat zmiany klimatyczne ? wiem, wiem ze latach 30 i 40 nasi dziadkowie tez mieli zimy stulecia ale czy mieli huragany, czy mieli powodzie rozmiarów jakie były w tym roku czy częstotliwość tych zjawisk można porównać do lat poprzednich ?
dużo piszecie o wojnach, konfliktach, islamie i muzułmanach - napewno macie racje ( sam zaobserwowałem ze w Niemczech otworzono bodajże juz dwa meczety, a Turki krzycza o więcej ), ale spójrzmy też na sprawę końca świata od strony klimatologicznej
ot tyle wywodu na szybko
Temat jest o końcu świata wiec moze warto równiez od strony anomalii klimatyczno-pogodowych zerknąc na problem końca świata , a dowody macie wokół każdego dnia
ciekawa stronka apropo końca świata od strony przepowiedni ( różnych )
http://www.kiedykoniec.pl/
Ilu z Was oglądało jakikolwiek film katastroficzny związany z anomaliami pogodowymi ( Pojutrze, 2012 itp... )
ja zamiast na przepowiedniach raczej skupiłbym się na tym co możemy naocznie zaobserwować , czyli gwałtowne zmiany pogody, topnienie lodowców, susze itp...
skąd tak naprawde ( NAGLE ) od mniej wiecej 10 lat zmiany klimatyczne ? wiem, wiem ze latach 30 i 40 nasi dziadkowie tez mieli zimy stulecia ale czy mieli huragany, czy mieli powodzie rozmiarów jakie były w tym roku czy częstotliwość tych zjawisk można porównać do lat poprzednich ?
dużo piszecie o wojnach, konfliktach, islamie i muzułmanach - napewno macie racje ( sam zaobserwowałem ze w Niemczech otworzono bodajże juz dwa meczety, a Turki krzycza o więcej ), ale spójrzmy też na sprawę końca świata od strony klimatologicznej
ot tyle wywodu na szybko

- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3542
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Łysolek, strona którą przytaczasz zawiera kilka pobożnych życzeń nie popartych faktami. Nie jestem pewien ale przebiegunowanie ziemi, aczkolwiek występowało kilkarazy to nie jest zjawiskiem cyklicznym a na pewno nie wystęuje co 13 500 lat, To by było za często. Sama zmiana biegunów a więc osłabienie się pola magnetycznego, potem jego całkowity zanik a ż w końcu powstanie w przeciwnym kierunku to proces na kilka tysięcy lat i związany jest ze zmianą rotacji jądra ziemi, półpłynnego, zawierającego dużo żelaza. Zanik pola magnetycznego oznacza docieranie do nas wiatru słonecznego a więc wymieranie wszystkich gatunków naziemnych. Mnie się wydaje że to jest przestrzeń dziesiątków milionów lat. Ziemia miała kilka przebiegunowań w swojej historii a jej historia to ok 5 miliardów lat.
Jeżeli ktoś ma ściślejsze dane niech się tutaj podzieli.
Brak osłony magnetycznej, dla nas współczesnych oznaczała by totalną dezintegrację.
Po pierwsze docieranie do nas promieniowania i cząstek pochodzenia słonecznego w zasadzie zdziesiątkowało by nas spowodu nowotworów przeważnie skóry.
Po drugie brak osłony magnetycznej oznacza ciągłe burze nagnetyczne wywoływane nawet drobnymi zaburzeniami aktywności słonecznej a co za tym idzie indukowanie w długich liniach przesyłowych energetycznych wielkich prądów stałych albo wolnozmiennych co skutkuje spaleniem wszystkich pośrednich transformatorów.
Czyli scenariusz bez prądu
NASA wprawdzie obserwuje i ostrzega przec cyklicznym wzrostem aktywności słonecznej co 11 lat i taki właśnie okres przewidują na 2013 ale ten wzrost aktywności nie jest nagły. Jak narazie na słońcu jest spokój z rozbłyskami ale to może być cisza przed burzą.
A ta reszta przewowiedni to nie wiem na czym jest oparta
Może być wesoło....
[ Dodano: Sro 08 Gru, 2010 ]
Polecam Łysolku przeczytanie tej naszej zajmującej dyskusji od początku. W wolnej chwili oczywiście.
Jeżeli ktoś ma ściślejsze dane niech się tutaj podzieli.
Brak osłony magnetycznej, dla nas współczesnych oznaczała by totalną dezintegrację.
Po pierwsze docieranie do nas promieniowania i cząstek pochodzenia słonecznego w zasadzie zdziesiątkowało by nas spowodu nowotworów przeważnie skóry.
Po drugie brak osłony magnetycznej oznacza ciągłe burze nagnetyczne wywoływane nawet drobnymi zaburzeniami aktywności słonecznej a co za tym idzie indukowanie w długich liniach przesyłowych energetycznych wielkich prądów stałych albo wolnozmiennych co skutkuje spaleniem wszystkich pośrednich transformatorów.
Czyli scenariusz bez prądu

NASA wprawdzie obserwuje i ostrzega przec cyklicznym wzrostem aktywności słonecznej co 11 lat i taki właśnie okres przewidują na 2013 ale ten wzrost aktywności nie jest nagły. Jak narazie na słońcu jest spokój z rozbłyskami ale to może być cisza przed burzą.
A ta reszta przewowiedni to nie wiem na czym jest oparta

Może być wesoło....
[ Dodano: Sro 08 Gru, 2010 ]
Polecam Łysolku przeczytanie tej naszej zajmującej dyskusji od początku. W wolnej chwili oczywiście.
Ostatnio zmieniony śr 08 gru 2010, 10:47 przez ppamula, łącznie zmieniany 1 raz.
- binio
- klepacz
- Posty: 777
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 19:52
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Linz, Austria
Łysolek - ja tam niepoprawny politycznie chce byc i w przyszlym roku zamierzam jezdzic Mustangiem 4.8L, ktorym bede zanieczyszczal atmosfere doprowadzajac do tysiecy anomalii pogodowych ;D
VTEC? its like a woman running away from a rapist,
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
makes lots of noise but dont actually get away.
"Whatever you can do or dream you can, begin it. Boldness has genius, power and magic in it!"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości