Jazda na gumie i inne Stoppie.
-
orzyl
- klepacz
- Posty: 1665
- Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
- Imię: Piotrek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
-
Kontakt:
Post
autor: orzyl » wt 21 wrz 2010, 23:04
PETER pisze:elco pisze:Ten moment pierwszego dotkniecia jest lepszy niz sex
zawsze pierwszy raz jest najlepszy pierwsza guma pierwsze stopi to się pamięta długo
tak samo pierwsza pęknięta guma....
...
... podczas jarania oczywiście
nie mogłem się powstrzymać, tak pasowało
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...
-
PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Post
autor: PETER » wt 21 wrz 2010, 23:06
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
-
brutoos
- pisarz
- Posty: 294
- Rejestracja: pn 23 lut 2009, 13:40
- Imię: Jacek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: brutoos » śr 22 wrz 2010, 09:05
elco pisze:
Trzecia sprawa to promien skretu na kolanie. Przy malej predkosci jest on strasznie maly i obawiam sie, ze na takiej publicznej drodze wiazaloby sie to z wyjechaniem na sasiedni pas, a to dla mnie juz zbyt duze ryzyko.
Jak będziesz mocno pycił, to nie będzie problemu, ale tu już zahaczamy o jakość i czystość dróg lokalnych, bo do dużej pyty duża przyczepność jest potrzebna, więc sugestia torowa jest bardzo dobra
-
klosiewi
- klepacz
- Posty: 1369
- Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 15:59
- Imię: Grzegorz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Grójec
Post
autor: klosiewi » śr 22 wrz 2010, 09:16
elco pisze:Z prawa strona sie troche meczylem. Idzie znacznie ciezej. Nie wiem jeszcze dlaczego, ale wkrotce sie dowiem.
Czyli masz dokładnie tak samo jak ja. Z mojego doświadczenia wynika iż jest to kwestia wypierania kiery do środka zakrętu zewnętrzną ręką. Czyli kontrowanie przeciwskrętu lewą ręką, zwróć na to uwagę.
-
brutoos
- pisarz
- Posty: 294
- Rejestracja: pn 23 lut 2009, 13:40
- Imię: Jacek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: brutoos » śr 22 wrz 2010, 11:42
klosiewi pisze:elco pisze:Z prawa strona sie troche meczylem. Idzie znacznie ciezej. Nie wiem jeszcze dlaczego, ale wkrotce sie dowiem.
Czyli masz dokładnie tak samo jak ja. Z mojego doświadczenia wynika iż jest to kwestia wypierania kiery do środka zakrętu zewnętrzną ręką. Czyli kontrowanie przeciwskrętu lewą ręką, zwróć na to uwagę.
Jeżeli tak, to znak że trzeba się bardziej rozluźnić i dać moturowi samemu jechać. Po puszczeniu kiery sam będzie trzymał pochylenie. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji, gdy bierzesz zakręt 10km/h
wtedy efekt żyroskopowy nie będzie na tyle duży aby utrzymać moto.
-
Sylwio
- klepacz
- Posty: 1159
- Rejestracja: sob 09 lut 2008, 00:58
- Imię: Sylwester
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Chrzanów
-
Kontakt:
Post
autor: Sylwio » śr 22 wrz 2010, 12:00
klosiewi pisze:elco pisze:Z prawa strona sie troche meczylem. Idzie znacznie ciezej. Nie wiem jeszcze dlaczego, ale wkrotce sie dowiem.
Czyli masz dokładnie tak samo jak ja. Z mojego doświadczenia wynika iż jest to kwestia wypierania kiery do środka zakrętu zewnętrzną ręką. Czyli kontrowanie przeciwskrętu lewą ręką, zwróć na to uwagę.
A nie jest to związane z tym, czy jest się leworęcznym, czy prworęcznym?
"A ty siej. A nuż coś wyrośnie. A ty - to, co wyrośnie - zbieraj. A ty czcij - co żyje radośnie, A ty szanuj to, co umiera..."
-
abgarman
- teksciarz
- Posty: 153
- Rejestracja: śr 26 maja 2010, 22:56
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: abgarman » śr 22 wrz 2010, 12:06
Sylwio pisze:A nie jest to związane z tym, czy jest się leworęcznym, czy prworęcznym?
Nie. Jest to związane z tym że mamy ruch prawostronny, w związku z czym wszystkie ronda, gdzie zazwyczaj często się kładziemy pokonujemy skręcając w lewo. Po prostu przyzwyczajenie, które trzeba zwalczyć
Meet the VFighteR
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
-
maciek
- klepacz
- Posty: 573
- Rejestracja: pt 18 lis 2005, 09:05
- Imię: Maciej
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piaseczno
-
Kontakt:
Post
autor: maciek » śr 22 wrz 2010, 15:04
brutoos pisze:Jeżeli tak, to znak że trzeba się bardziej rozluźnić i dać moturowi samemu jechać. Po puszczeniu kiery sam będzie trzymał pochylenie.
Polecam znalezienie parkingu, jazdę w złożeniu w kółko i zupełne puszczenie kierownicy.
Zaręczam, że zweryfikujesz powyższe twierdzenie
-
elco
- klepacz
- Posty: 911
- Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
- Imię: Tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
-
Kontakt:
Post
autor: elco » śr 22 wrz 2010, 21:13
Dzisiaj juz znacznie lepiej, ale oprocz kolan przyszlifowalem lokiec i bark ;/ Najechalem niestety przednim kolem na drobny piasek i opona zlapala uslizg. Nie zdolalem podniesc maszyny i sie polozylem. Takie skutki akrobacji. Chyba najlepiej bedzie przeniesc sie na tor i tam sprobowac pod okiem kogos z duzym doswiadczeniem
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.
-
MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
Post
autor: MC_Hammer » śr 22 wrz 2010, 22:04
Nie to żebym pisał wcześniej, ale dobrze żeś Ty cały.
Daj znać kiedy będziesz jednak uczył się na torze, zawsze parę mądrych głów będzie
I gwarantuje Ci, że wrócisz z bananem na twarzy
-
kruhy
- klepacz
- Posty: 642
- Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
-
Kontakt:
Post
autor: kruhy » śr 22 wrz 2010, 22:18
ryzyko wliczone w zabawę, tor przecież nie daje gwarancji braku dzwona, już się o tym niejeden tutaj przekonał
ale fakt faktem że jeśli plac to wypadałoby żeby był czysty, opony dobre,
poza tym jak mawiają górale
"Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" , to boli ale z czasem przechodzi
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]
-
Jacko
- ostry klepacz
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
- Imię: Jacek
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Komarówka Podlaska
-
Kontakt:
Post
autor: Jacko » śr 22 wrz 2010, 22:50
MC_Hammer pisze:I gwarantuje Ci, że wrócisz z bananem na twarzy
Ojjjj tak, ojjjj tak
-
elco
- klepacz
- Posty: 911
- Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
- Imię: Tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
-
Kontakt:
Post
autor: elco » śr 22 wrz 2010, 23:19
Nie ma obaw i wiekszych konsekwencji. Mysle, ze w takich warunkach nic powaznego nie moze sie stac, chyba ze bede mial wyjatkowego pecha. Mialem wybrany kawalek placu, gdzie bylo czysto. Zapatrzylem sie i wyjechalem z tego obszaru i niestety maly szlif. Niestety to zabawa obarczona duzym ryzykiem i zdaje sobie sprawe, ze na torze moze byc to samo, aczkolwiek ryzyko jest troche mniejsze. No nic pozostalo czekac do nastepnego sezonu i sie ustawic na porzadne latanie.
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.
-
MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
Post
autor: MC_Hammer » śr 22 wrz 2010, 23:34
elco pisze:No nic pozostalo czekac do nastepnego sezonu i sie ustawic na porzadne latanie.
I to jest myśl
-
PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Post
autor: PETER » czw 23 wrz 2010, 00:12
o raszpadach pamiętałeś
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości