
Miazga na przejsciu dla pieszych
- Vermilion
- klepacz
- Posty: 814
- Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
- Imię: Adam
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałcz/Piła
Z drugiej strony światła na guziczek też są kiepskie, bo u mnie w mieście dzieciaki sobie jaja robią, chowają się w krzakach przy przycisku i specjalnie go naciskają w kółko
W końcu jak widzę, że nikt nie przechodzi to przejeżdżam i na czerwonym bo to CH** może strzelić

Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
-
- klepacz
- Posty: 802
- Rejestracja: pt 08 sty 2010, 15:46
- Imię: Adam
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak w niedzielę byłem w Lublinie, to gościu na stacji wspominał o tym wypadku.
Co do przepisów, to coś mi chodzi po głowie, że poza mówiącym o pierwszeństwie pieszych na przejściu jest też jakiś zabraniający omijania pojazdów, które zatrzymały się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszych.
Piesi oczywiście nieraz nie zachowują się właściwie, ale to na kierowcy spoczywa większa odpowiedzialność - żeby dostać prawko trzeba spełnić pewne wymagania, nie każdy dostanie. A pieszym może być każdy, również gapa, pijak, dziecko. I trzeba to wziąć pod uwagę.
A niestety sam kiedyś widziałem, jak kretyn któremu się spieszyło, z konkretną szybkością, przecinając ciągłą (droga po jednym pasie w każda stronę) omijał auta, które właśnie stały w celu puszczenia pieszych.
[ Dodano: 2010-09-09, 12:24 ]
).
Co do przepisów, to coś mi chodzi po głowie, że poza mówiącym o pierwszeństwie pieszych na przejściu jest też jakiś zabraniający omijania pojazdów, które zatrzymały się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszych.
Piesi oczywiście nieraz nie zachowują się właściwie, ale to na kierowcy spoczywa większa odpowiedzialność - żeby dostać prawko trzeba spełnić pewne wymagania, nie każdy dostanie. A pieszym może być każdy, również gapa, pijak, dziecko. I trzeba to wziąć pod uwagę.
A niestety sam kiedyś widziałem, jak kretyn któremu się spieszyło, z konkretną szybkością, przecinając ciągłą (droga po jednym pasie w każda stronę) omijał auta, które właśnie stały w celu puszczenia pieszych.
[ Dodano: 2010-09-09, 12:24 ]
Ale to chyba na bocznych uliczkach? Bo jakoś na takie numery się we Wałczu nie naciąłem ( a jako że mam zakodowany opór przed przejeżdżaniem na czerwonym, bym się trochę nastałVermilion pisze:Z drugiej strony światła na guziczek też są kiepskie, bo u mnie w mieście dzieciaki sobie jaja robią, chowają się w krzakach przy przycisku i specjalnie go naciskają w kółko

- Vermilion
- klepacz
- Posty: 814
- Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
- Imię: Adam
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałcz/Piła
Ja wiem czy na bocznej. Ul. Bydgoska, światła przy liceum. Główna droga przejazdowa na trasie Bydgoszcz-Szczecin i Bydgoszcz-Kołobrzeg. Ew. jeszcze przy podstawówce nr 4, tam też są takie na guzik, to już raczej mniejsza droga, ale też "ziomy" z osiedla tam jaja sobie robią. Nie mówię, że cały czas. Najwięcej takich numerów spotkałem w wakacje gdy bachornia i melina nie ma co robić i szwęda się po drogach.
Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
-
- teksciarz
- Posty: 148
- Rejestracja: sob 09 maja 2009, 17:34
- Imię: Kuba
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Dahab
Nie ma takiej opcji coby zielone dla pieszych ciągle się świeciło. Moduł wymusza zwlokę czasowa przed kolejnym uruchomieniem sygnału dla pieszych.Vermilion pisze:Z drugiej strony światła na guziczek też są kiepskie, bo u mnie w mieście dzieciaki sobie jaja robią, chowają się w krzakach przy przycisku i specjalnie go naciskają w kółkoW końcu jak widzę, że nikt nie przechodzi to przejeżdżam i na czerwonym bo to CH** może strzelić
Vermilion albo przeszkadza Ci bzdurny Twoim zdaniem przepis albo zaczynają wnerwiać sygnalizatory, chyba już drogówka Cie namierza - bacz chłopie abyś dziatkow zdołał doczekać w zdrowiu, licho w rowie nie śpi jeno łypie kogo by za dupę capnąć...
Zdrówko!
Ludziom brak kultury zupełnie, wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos nadepnął mi na rekę!!!
- msciwuj
- teksciarz
- Posty: 130
- Rejestracja: pn 24 maja 2010, 14:29
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław, czasem Kraków
Jest jeszcze taka opcja, że Vermilion nigdy nie doczekał, aż zapali się zielone...cooba1 pisze: Nie ma takiej opcji coby zielone dla pieszych ciągle się świeciło. Moduł wymusza zwlokę czasowa przed kolejnym uruchomieniem sygnału dla pieszych.
Vermilion albo przeszkadza Ci bzdurny Twoim zdaniem przepis albo zaczynają wnerwiać sygnalizatory,

A żeby być bardziej na temat - też uważam, że przepis jest przepisem i cholernie trzeba na takie sytuacje uważać, ale zgadzam się również z tym, że pieszy powinien mieć trochę instynktu samozachowawczego.
Wyobrażam sobie np. sytuację - ciężarówka dojeżdża do skrzyżowania, kierunek w prawo bo skręca, więc i światła stopu... A ja jadę lewym pasem. Jak przed ciężarówkę wylezie pieszy, to jakkolwiek POWINIENEM być na to przygotowany, to niestety nie zawsze jestem, nie oszukujmy się. I jako pieszy, gdy mi ktoś ustąpi w takim miejscu, to też nie wyłąże "na głupa" zza ciężarówki na lewy pas. Kasa dla rodziny (na kwiaty) mało mnie interesuje.

- abgarman
- teksciarz
- Posty: 153
- Rejestracja: śr 26 maja 2010, 22:56
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Z całym szacunkiem, ale mnie strasznie wku*wia, jak ludzie (obojętnie - puszką, czy na moto) nie zatrzymują się przed pasami, jak ktoś już tam stoi(w sensie - pojazd). Piesi są nieprzewidywalni i zawsze mogą wleźć pod koła. Nie rozglądają się. Nie znają przepisów. Ale jak ktoś ich już przepuszcza, to kurka flak z definicji trzeba przyjąć, że rozanielony tym faktem przechodzień się nie rozejrzy. Każdy kierowca powinien zdawać sobie z tego sprawę, tak jest i tak będzie. W mieście mieszkają dzieci, mieszkają staruszki i mieszkają ludzie, którzy po prostu mogą mieć gorszy dzień. Jak jakiemuś kierowcy nie pasuje taka rzeczywistość, to niech się przeprowadzi na pustynię.
Przepisy są tak skonstruowane, że jak Ci pieszy wyskoczy na jezdnię na pasach, to zawsze jest Twoja wina. Masz zachować SZCZEGÓLNĄ ostrożność i basta.
Załóżmy zresztą taki przypadek: jednak rozjechałeś kogoś na pasach i ten ktoś wtargnął na jezdnię, nie bacząc, że jedziesz. Czy fakt, że nie byłaby to Twoja wina spowoduje, że psychicznie będzie to łatwe do zniesienia? Zawsze będziesz się zastanawiać: jakbym cholera uwzględnił, że się idiota znienacka zdecyduje wejść, to jechałbym 10-20km wolniej, szerzej itp. i może bym go nie zabił...
Osobiście zapier*alam, bo to lubię, ale jak widzę pieszego czającego się przy pasach, to czujność robi się razy 10 i manetkę odkręcam dopiero, jak go minę.
Przepisy są tak skonstruowane, że jak Ci pieszy wyskoczy na jezdnię na pasach, to zawsze jest Twoja wina. Masz zachować SZCZEGÓLNĄ ostrożność i basta.
Załóżmy zresztą taki przypadek: jednak rozjechałeś kogoś na pasach i ten ktoś wtargnął na jezdnię, nie bacząc, że jedziesz. Czy fakt, że nie byłaby to Twoja wina spowoduje, że psychicznie będzie to łatwe do zniesienia? Zawsze będziesz się zastanawiać: jakbym cholera uwzględnił, że się idiota znienacka zdecyduje wejść, to jechałbym 10-20km wolniej, szerzej itp. i może bym go nie zabił...
Osobiście zapier*alam, bo to lubię, ale jak widzę pieszego czającego się przy pasach, to czujność robi się razy 10 i manetkę odkręcam dopiero, jak go minę.
Meet the VFighteR
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
- msciwuj
- teksciarz
- Posty: 130
- Rejestracja: pn 24 maja 2010, 14:29
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław, czasem Kraków
Ja się w zupełności zgadzam. Jednak są sytuację, gdzie ciężko się zatrzymać, jeśli np. ktoś kto jedzie wolniej zrobi to ostro hamując (bo mu ten pieszy wybiegł na drogę)...
Natomiast oczywiście, że należy założyć że pieszy jest elementem stada baranów, jest ślepy, głuchy i ma tendencje samobójcze. I wcale nie żartuję.
Natomiast oczywiście, że należy założyć że pieszy jest elementem stada baranów, jest ślepy, głuchy i ma tendencje samobójcze. I wcale nie żartuję.
- Joaśka
- pisarz
- Posty: 457
- Rejestracja: sob 31 maja 2008, 09:59
- Imię: Joanna
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
WITAM!
Nie bronię Koleżanki ,którą znam i wiem,że jeździ wiele lat.Śmiga przez cały rok i Jej doświadczenia nie ma wielu motocyklistów.
Nie wiem do końca jak to było.
Nie pytamy bo Ona leży na OIOM ma pęknietą wątrobę ,pękniętą czaszkę.
Braliśmy pod uwagę ściganki ale nie małe moto.
Zupełnie nie pojmuję jak doszło do tej sytuacji z udziałem tej kobiety ( nie chcę podawać danych zrozumcie).
Dla mnie to jakieś nie jasne . Znam tę ulice i wiem ,że nie jest tam zbyt ciekawie.
Pozdrawiam ---- Joaśka
Nie bronię Koleżanki ,którą znam i wiem,że jeździ wiele lat.Śmiga przez cały rok i Jej doświadczenia nie ma wielu motocyklistów.
Nie wiem do końca jak to było.
Nie pytamy bo Ona leży na OIOM ma pęknietą wątrobę ,pękniętą czaszkę.
Braliśmy pod uwagę ściganki ale nie małe moto.
Zupełnie nie pojmuję jak doszło do tej sytuacji z udziałem tej kobiety ( nie chcę podawać danych zrozumcie).
Dla mnie to jakieś nie jasne . Znam tę ulice i wiem ,że nie jest tam zbyt ciekawie.
Pozdrawiam ---- Joaśka
Możesz kłamać i mówić nieprawdę lub połowę prawdy albo połowę kłamstwa. Możesz żartować, zmyślać, nabierać, przekręcać fakty lub wyssać je z palca. Możesz opowiadać bajki, mijać się z prawdą i łgać.
Siebie i tak nie oszukasz.
Siebie i tak nie oszukasz.
- abgarman
- teksciarz
- Posty: 153
- Rejestracja: śr 26 maja 2010, 22:56
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Cóż Joaśka - przykro mi z powodu koleżanki, ale żal też ludzi, którzy zginęli.
Opis z artykułu o wypadku + Twoja informacja nt obrażeń dają jednak pewien obraz sytuacji. Pęknięcia wątroby czy tym bardziej czaszki (w kasku) ciężko nabawić się przy małej prędkości.
Prawdopodobnie dzidowała, chciała wyprzedzić ciężarówkę, a ta w międzyczasie się zatrzymała przed przejściem. Dalej wiemy jak było. Możliwe, że nawet nie zauważyła przejścia, bo zasłonił je dodatkowo samochód jadący z naprzeciwka, albo widziała, zauważyła, że ciężarówka hamuje, ale bała się hamować awaryjnie na białym i stwierdziła, że przeleci...
Tak czy siak - przykrość i przestroga...
Opis z artykułu o wypadku + Twoja informacja nt obrażeń dają jednak pewien obraz sytuacji. Pęknięcia wątroby czy tym bardziej czaszki (w kasku) ciężko nabawić się przy małej prędkości.
Prawdopodobnie dzidowała, chciała wyprzedzić ciężarówkę, a ta w międzyczasie się zatrzymała przed przejściem. Dalej wiemy jak było. Możliwe, że nawet nie zauważyła przejścia, bo zasłonił je dodatkowo samochód jadący z naprzeciwka, albo widziała, zauważyła, że ciężarówka hamuje, ale bała się hamować awaryjnie na białym i stwierdziła, że przeleci...
Tak czy siak - przykrość i przestroga...

Meet the VFighteR
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
- klosiewi
- klepacz
- Posty: 1369
- Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 15:59
- Imię: Grzegorz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Grójec
Ja osobiście mam kilka niemiłych doświadczeń z pieszymi jeżdżąc na motku. Kilka razy miałem taką sytuację że jadąc lewym pasem nagle sie duży samochód (ciężarówka lub autobus) zatrzymywał po prawo i odrazu z za niego wyskakiwali piesi nie bacząc czy coś jeszcze może jechać. I jedyne co zostaje to nagłe bloki i koniec...
Ja osobiście nie uważam się za perfekcjonistę i nim nigdy nie będę, nikt mi za młodu rozumu do głowy łyżkami nie wkładał i cały czas się uczę na swoich i cudzych błędach.
Z tego co widzę na zdjęciach to motocykl nawet nie hamował, czyli jest wielce prawdopodobne iż piesi wtargnęli na jezdnie wymuszając na kierowcy ciężarówki hamowanie czego nie widziała motocyklistka, a uderzenie w przechodnia nastąpiło na prawej krawędzi lewego pasa.
Sam miałem kilka takich sytuacji, ale Dzięki Bogu nie doszło do żadnego wypadku. Takie sytuacje dzieją się najczęściej w miastach.
Nie oceniajmy ludzi dopuki oni się nie wypowiedzą jak to było.
A tą całą sytuację potraktujmy jako przestrogę i wzmoży naszą czujność w dużych miastach na przejściach bez sygnalizacji
Ciekawe jak mogła dostrzec tych pieszych z za ciężarówki... Chciałbym to zobaczyć w Twoim wykonaniu jak Ty byś się zachował, bo kogoś krytykować jest łatwo tylko samemu się swych błędów nie widzi.abgarman pisze:Osobiście zapier*alam, bo to lubię, ale jak widzę pieszego czającego się przy pasach, to czujność robi się razy 10 i manetkę odkręcam dopiero, jak go minę.
Ja osobiście nie uważam się za perfekcjonistę i nim nigdy nie będę, nikt mi za młodu rozumu do głowy łyżkami nie wkładał i cały czas się uczę na swoich i cudzych błędach.
Czyli z jaką prędkością według Ciebie jechała? Bo ja tego nie rozumiem... Z jaką prędkością musi uderzyć motocyklista aby miał takie obrażenia? Czy wiesz w jakim ubraniu jechała?abgarman pisze:Prawdopodobnie dzidowała, chciała wyprzedzić ciężarówkę
Z tego co widzę na zdjęciach to motocykl nawet nie hamował, czyli jest wielce prawdopodobne iż piesi wtargnęli na jezdnie wymuszając na kierowcy ciężarówki hamowanie czego nie widziała motocyklistka, a uderzenie w przechodnia nastąpiło na prawej krawędzi lewego pasa.
Sam miałem kilka takich sytuacji, ale Dzięki Bogu nie doszło do żadnego wypadku. Takie sytuacje dzieją się najczęściej w miastach.
Nie oceniajmy ludzi dopuki oni się nie wypowiedzą jak to było.
A tą całą sytuację potraktujmy jako przestrogę i wzmoży naszą czujność w dużych miastach na przejściach bez sygnalizacji

- abgarman
- teksciarz
- Posty: 153
- Rejestracja: śr 26 maja 2010, 22:56
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Nie mogła.klosiewi pisze:Ciekawe jak mogła dostrzec tych pieszych z za ciężarówki...
Oczywiście, że trudno zauważyć swoje błędy, a łatwo innych. W moim wykonaniu to wygląda tak, że nigdy nie wyprzedzam na pasach/przed samymi pasami. Zwłaszcza ciężarówek/autobusów. Nauczyło mnie tego 14 lat jazdy po Wawie, gdzie piesi wyłażą pod koła nagminnie.klosiewi pisze:Chciałbym to zobaczyć w Twoim wykonaniu jak Ty byś się zachował, bo kogoś krytykować jest łatwo tylko samemu się swych błędów nie widzi.
Nie wiem z jaką prędkością, ale 50 to to nie było - spójrz na zdjęcia, na jaką odległość został odrzucony pieszy i gdzie leży motor. W co była ubrana też nie mogę powiedzieć, ale skoro jeździ od wielu lat, to myślę, że ubranie było właściwe, a już na 100% musiała jechać w kasku i żeby pękła czaszka to trzeba zdrowo zapieprzyć, wykorzystując cały margines bezpieczeństwa, jaki dają skorupa i strefy zgniotu w kasku.klosiewi pisze:Czyli z jaką prędkością według Ciebie jechała? Bo ja tego nie rozumiem... Z jaką prędkością musi uderzyć motocyklista aby miał takie obrażenia? Czy wiesz w jakim ubraniu jechała?
Zgadzam się, że trzeba to potraktować jako przestrogę...
Meet the VFighteR
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
abgarman, Co do kasku nieprawda. Zależy jaki masz kask. Tanie kaski ( potraktuj to z dystansem) z marketu w chwili uderzenia sypią się jak choinka po trzech królach.
Ja znany człowiek ślizgów sypałem się w nolanie N61- przeszedł test.
Shoi przeszedł test.
Ale widziałem co się dzieje z kaskiem Nitro po wypadku i nie polecam.
Była jej wina nie podlega dyskusji Ale co do określania prędkości polecam biblię
.......Niechaj ten co jest bez winy pierwszy rzuci kamień .........
Ja znany człowiek ślizgów sypałem się w nolanie N61- przeszedł test.
Shoi przeszedł test.
Ale widziałem co się dzieje z kaskiem Nitro po wypadku i nie polecam.
Była jej wina nie podlega dyskusji Ale co do określania prędkości polecam biblię
.......Niechaj ten co jest bez winy pierwszy rzuci kamień .........
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości