MANDATY
Odświeżam temat, bo mnie wlasnie strażnicy "miejscy" sfotografowali od tylu (pedały!) w lesie (jak w lesie to wiejscy) przy 120 na 50tce i teraz chca ode mnie 5 stowek w zamian za 10 punktow. Nie wiem co to za punkty bo dawno juz nie mam karty lojalnosciowej do tesco, zapytam ich jak do nich pojde 
Tak czy siak boli, wiec zaczalem drazyc kwestie unieczytelniania tablicy, skoro tych wynalazkow szatana co robia od tylu (tfu!) bedzie coraz wiecej a nie coraz mniej. Wszak postep techniki dla ciemiezenia ludnosci idzie najszybciej w tym kraju, gdzie "liberalowie" ster trzymaja.
I na razie wychodzi mi, ze dresiarstwo z podgietymi blachami ma racje - za tablice upstrzone czymkolwiek, brudne albo nieczytelne grozi... mandat 100 zyla o 0 punktow. A to sie zdecydowanie bardziej oplaca niz wyskakiwanie z banknotow w wiekszych ilosciach po strzale w plecy (kiedys, w kombojskich czasach tylko tchorze strzelali w plecy...).
Upewnie sie jeszcze czy za takie praktyki poza stowa nie grozi zabor dowodu rejestracyjnego i ide oklejac blache jakas reklamowka co mi sie w czasie jazdy przyczepila, lisciem kapusty czy czyms innym takim. Co i wszystkim polecam, bo czasy bezkarnosci przed obliczem fotoradaru sie koncza na naszych oczach

Tak czy siak boli, wiec zaczalem drazyc kwestie unieczytelniania tablicy, skoro tych wynalazkow szatana co robia od tylu (tfu!) bedzie coraz wiecej a nie coraz mniej. Wszak postep techniki dla ciemiezenia ludnosci idzie najszybciej w tym kraju, gdzie "liberalowie" ster trzymaja.
I na razie wychodzi mi, ze dresiarstwo z podgietymi blachami ma racje - za tablice upstrzone czymkolwiek, brudne albo nieczytelne grozi... mandat 100 zyla o 0 punktow. A to sie zdecydowanie bardziej oplaca niz wyskakiwanie z banknotow w wiekszych ilosciach po strzale w plecy (kiedys, w kombojskich czasach tylko tchorze strzelali w plecy...).
Upewnie sie jeszcze czy za takie praktyki poza stowa nie grozi zabor dowodu rejestracyjnego i ide oklejac blache jakas reklamowka co mi sie w czasie jazdy przyczepila, lisciem kapusty czy czyms innym takim. Co i wszystkim polecam, bo czasy bezkarnosci przed obliczem fotoradaru sie koncza na naszych oczach

- moskittiero
- teksciarz
- Posty: 182
- Rejestracja: pt 24 paź 2008, 10:51
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
jeśli kierujący usunie usterkę pojazdu dającą powód do zatrzymania dowodu rejestracyjnego na miejscu kontroli to przyczyna taka ustaje zatem dowodu zatrzymać nie można - tak to wygląda kolegodoyar pisze:...Upewnie sie jeszcze czy za takie praktyki poza stowa nie grozi zabor dowodu rejestracyjnego i ide oklejac blache jakas reklamowka co mi sie w czasie jazdy przyczepila, lisciem kapusty czy czyms innym takim...
- moskittiero
- teksciarz
- Posty: 182
- Rejestracja: pt 24 paź 2008, 10:51
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
Prawo o ruchu drogowym art. 132 pkt. 6
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiaz ... #rozdzial2
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiaz ... #rozdzial2
- elco
- klepacz
- Posty: 911
- Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
- Imię: Tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
- Kontakt:
Obecnie przebywam w Holandii. Wieczorami na ulicy mozna sie poczuc jak na stadionie. Flesze blyskaja z kazdej strony. Z przodu, z tylu, z gory, z dolu i nie wiadomo skad jeszcze. Dodatkowo fotoradary sa umieszaczne w niewinnie zaparkowanych i wygladajacych samochodach np. z fotelikiem dla dziecka, pordzewialych i bez powietrza w oponach. Motocyklisci na czesto uczeszczanych drogach i w miescie jezdza jak w szwajcarskim zegarku, bo mandaty sa bardzo slone. Mysle, ze nie ma co narzekac i marudzic. Tym bardziej jak ma sie swiadomosc ewidentnego naruszenia prawa.doyar pisze: I na razie wychodzi mi, ze dresiarstwo z podgietymi blachami ma racje - za tablice upstrzone czymkolwiek, brudne albo nieczytelne grozi... mandat 100 zyla o 0 punktow. A to sie zdecydowanie bardziej oplaca niz wyskakiwanie z banknotow w wiekszych ilosciach po strzale w plecy (kiedys, w kombojskich czasach tylko tchorze strzelali w plecy...).
Upewnie sie jeszcze czy za takie praktyki poza stowa nie grozi zabor dowodu rejestracyjnego i ide oklejac blache jakas reklamowka co mi sie w czasie jazdy przyczepila, lisciem kapusty czy czyms innym takim. Co i wszystkim polecam, bo czasy bezkarnosci przed obliczem fotoradaru sie koncza na naszych oczach
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.
O i to jest sluszna linia postepowania. Moze pojde Twoim 'ekologicznym' sladem.MARCO pisze:jakby co to mi smar zarzuciło z łańcucha, a ziemia-matka przylgnęła sama z siebie
Ja sobie wymyslilem, ze okleje blache samoprzylepna biala (ew. czarna, ale bedzie walic po oczach) tasma izolacyjna, ze to niby tymczasowo, coby mi blaszka nie odpadla, bo sie srobka zagubila bylamaxym73 pisze:Doyar podziel sie pomysłem co do tablicy


O, konkursik sie mimochodem wymyslil, pt.: "Obywatelu, wyruchaj fotoradar". Jakies nastepne propozycje..?

- C_L_K
- ostry klepacz
- Posty: 2010
- Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
- Imię: Rafał
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kosewko
Generalnie każdy ze sposobów wyroochania gwarantuje nam - 100pln w każdej sytuacji spotkania ze stróżami prawa. Więc chyba nie da się wyłonić zwycięzcy
Chyba żaden misiak nie da się wziąć na takie pierdoły.
Jeśli jednak mam wybór między -100pln a -500pln i 10 pkt to wybieram to pierwsze i jutro pomimo zamontowanego scoroilera lecę do sklepu po smar do łańcucha

Jeśli jednak mam wybór między -100pln a -500pln i 10 pkt to wybieram to pierwsze i jutro pomimo zamontowanego scoroilera lecę do sklepu po smar do łańcucha

- Ruda i Piotr
- stary wyjadacz
- Posty: 3596
- Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
- Imię: Kasia
- województwo: pomorskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Yesss, miśki też o tym wiedzą.Ruda i Piotr pisze:np. 3 się pięknie zmieniają w 8
Ta dyskusja przypomina mi szkolną ławę. Z jednej strony drżący uczniowie panicznie montujący ściągi pod ławkami, we włosach (łonowych tysz), rękawach, mankietach i wszędzie gdzie tylko pozwala wyobraźnia, a z rugiej ironicznie uśmiechnięty belfer, stary wyjadacz, który nie dość, że na co dzień obcuje z pełną gamą "podstępów" to jeszcze w młodości uprawiał ściągania w podobie do tych co dziś próbują. No i bój trwa, bo jak w każdej walce gdy tylko nie walczy byk z parowozem to raz wygra ten, a raz tamten. Tyle, że złapany jak już dał się złapać to go boli bardziej niż tego co nie złapał gdy nie złapie.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości