Ono nie ma jechać ono ma zapierda..aćmożej pisze:Piękna linia CamaroBrowar pisze:http://cgi.ebay.com/ebaym...5fCarsQ5fTrucksAuto robi wrażenie jakby było wkur*** że nie jedzie
Sprzedam nerkę, wątrobę, co tam chcecie..
- Yaco
- klepacz

- Posty: 942
- Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jakie masz wyniki na torze? W jakich zawodach sportowych startowałeś ostatnio? Masz jakieś szczególne osiągnięcia poza nawijaniem kilometrów po drogach krajowych? Potrafisz utrzymać w ten sposób rodzinę?Vermilion pisze:Yaco nie nazywaj motocykla czymś niepraktycznym, motocykl to sport i adrenalina, a nie sprzęt audiofilski tak jak muscle cary.
...
Po prostu nie znoszę robienia czegoś dla idei.
Motocykl jest niepraktyczny dla 95% ludzkości, dla 4,99% jest złem koniecznym bo nie stać ich na samochody. Jestem pewien, że maksymalnie 1 promil zarabia na życie jazdą motocyklem. Tylko wtedy można mówić o "praktyczności" motocykla. Wszyscy jak tutaj jesteśmy, posiadamy motocykle dla frajdy z jazdy i tworzenia zgranej społeczności. Posiadacze muscle carów też świetnie bawią się podczas jazdy, i także organizują się w grupy, jeżdżą na zloty. Każdy sposób spędzania wolnego czasu, który daje radość jest dobry.
Nie szanujesz cudzych zainteresowań i chyba nie mamy o czym dyskutować...
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka
- WąskiVFR
- pisarz

- Posty: 329
- Rejestracja: pn 19 kwie 2010, 20:27
- Imię: Andrzej
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kozy
Widzę, że ze zwykłego pokazania co kto lubi, zrobiła się lekka przepychanka i udowadnianie co jest lepsze.
Każdy ma swój gust, tak jak ktoś wcześniej powiedział. Każdy w swoich marzeniach jeździłby jakąś konkretną furą, która dla niego jest ideałem. Osobiście jeżdżę aktualnie Golfem III z 2 litrowym silnikiem. Kupiłem to auto bo tylko na takie byłoby mnie stać i takie najbardziej mi się podobało z tej półki cenowej. I po tym co z nim przeszedłem i gdzie byłem, to znowu bym je kupił.
A motor kupiłem, bo chciałem poczuć przysłowiowy wiatr we włosach. Żaden ze mnie sportowiec, żeby ścigać się z kimś na torze
Lubię prędkość, ale nie żeby zapier..ć jak idiota.
Każdy ma swój gust, tak jak ktoś wcześniej powiedział. Każdy w swoich marzeniach jeździłby jakąś konkretną furą, która dla niego jest ideałem. Osobiście jeżdżę aktualnie Golfem III z 2 litrowym silnikiem. Kupiłem to auto bo tylko na takie byłoby mnie stać i takie najbardziej mi się podobało z tej półki cenowej. I po tym co z nim przeszedłem i gdzie byłem, to znowu bym je kupił.
A motor kupiłem, bo chciałem poczuć przysłowiowy wiatr we włosach. Żaden ze mnie sportowiec, żeby ścigać się z kimś na torze
Pan Wąski jest DEBEŚCIAK i jego Mafia też 
- Vermilion
- klepacz

- Posty: 814
- Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
- Imię: Adam
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałcz/Piła
Yaco popadasz w skrajność. Nie mam wyników na torze i nie zarabiam z zapi****, a uwierz mi, że chciałbym zacząć jeździć na moto od 5 roku życia i mieć teraz duży wyższe umiejętności, po to by właśnie z tego się utrzymywać.
Przypominam, że to nie ja zacząłem przepychankę, wypowiedziałem swoje zdanie po czym za uwielbienie innej motoryzacji zostałem nazwany metro w różowej koszulce z szybkich i wściekłych i to nie przez 1 osobę. Dopiero wtedy pokazałem swoje zdanie dobitniej.
Zawadiaka, ja niczego w golfie złego nie widzę, nie liczy się moc, liczą się umiejętności i pasja jazdy, pod warunkiem, że nie robi się tzw. teraz popularnie "wiochy".
Przypominam, że to nie ja zacząłem przepychankę, wypowiedziałem swoje zdanie po czym za uwielbienie innej motoryzacji zostałem nazwany metro w różowej koszulce z szybkich i wściekłych i to nie przez 1 osobę. Dopiero wtedy pokazałem swoje zdanie dobitniej.
Zawadiaka, ja niczego w golfie złego nie widzę, nie liczy się moc, liczą się umiejętności i pasja jazdy, pod warunkiem, że nie robi się tzw. teraz popularnie "wiochy".
Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
Re: Sprzedam nerkę, wątrobę, co tam chcecie..
Rozumiem Cie.
Chociaz sam wole cos w typie chevy blazer k 5 itp.
Amerykanie robia samochody jaki nikt inny.
Pewnie,ze mniej wydajne niz japonszczyzna.
Pewnie,ze mniej nowoczesne.
Ale-te samochody maja dusze.
Japonczyki nigdy tego miec nie beda.
Tyle.
Kazdy ma swoje zdanie - jak dziure w d..ie i jego sprawa co mu sie podoba.
- dragoo
- klepacz

- Posty: 643
- Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
- Imię: Jarek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Krotoszyn
Boże mój drogiBrowar pisze:
http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/deta ... abNumber=2 piękno w twojej osobie widzę i opisuję...
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Ford-Mus ... sQ5fTrucks
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Chevrole ... sQ5fTrucks
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Dodge-Ch ... sQ5fTrucks tylko czarny. i wiele wiele innych
- rommi
- ostry klepacz

- Posty: 2358
- Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
- Kontakt:
Re: Sprzedam nerkę, wątrobę, co tam chcecie..
prawie jak Tarpan
tak mi się skojarzyło
- JuNioR
- klepacz

- Posty: 777
- Rejestracja: śr 23 sty 2008, 00:14
- Imię: Przemek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Vermilion, nie udawaj znowu świętoszka i niewiniątka. Problem zaczął się wtedy - gdy powiedziałeś że to rupieć. I tu się wszyscy wqrwili. Łącznie ze mną. Bo gdybym miał takie auto, i ktoś by powiedział że to rupieć, to po setkach godzin spędzonych na naprawach, tysiącach złotych włożonych w to auto, przy własnej świadomości że jest w nienagannym stanie - nie wytrzymałbym i przykładnie bym usiekł kogoś takiego.
Jakoś Jacko też napisał że mu się to auto nie podoba, i nikt złego słowa nie powiedział.
Jakoś Jacko też napisał że mu się to auto nie podoba, i nikt złego słowa nie powiedział.
Co tu duzo gadac - taki "rupiec" stoi w pewnym komisie kolo Krakowa.JuNioR pisze:Vermilion, nie udawaj znowu świętoszka i niewiniątka. Problem zaczął się wtedy - gdy powiedziałeś że to rupieć. I tu się wszyscy wqrwili. Łącznie ze mną. Bo gdybym miał takie auto, i ktoś by powiedział że to rupieć, to po setkach godzin spędzonych na naprawach, tysiącach złotych włożonych w to auto, przy własnej świadomości że jest w nienagannym stanie - nie wytrzymałbym i przykładnie bym usiekł kogoś takiego.
Jakoś Jacko też napisał że mu się to auto nie podoba, i nikt złego słowa nie powiedział.
1.Cadillac rocznik 1963 do remontu,CENA: 38.000 PLN.
2.Ford rocznik cos kolo 1960,stan idealny-kolekcjonerski,CENA: 53.000 PLN.
Kto uwaza takie pojazdy za rupiecie ?
Przy takich cenach?
Poza tym - silniki V8 beda dalej pracowac,kiedy zasrane rzedowki juz dwa razy pojda na zlom.
Milion km w V8 to nic dziwnego.
Bo nie wysilone i trwale jak smierc.
- figaro
- ostry klepacz

- Posty: 2639
- Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
- Imię: Tomasz
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia
Wracając do tematu postu.
Reflektowałbym na jedną nerkę /najlepiej prawą/ i pół kilo wątroby. Warunki są tylko dwa:
1. Nerka, najlepiej damska ma pasować do modelu z 1963 r., wątróbkę opylę sąsiadowi alkoholikowi /będzie w sam raz na nową skórę/
2. Oba organy, rzecz jasna chciałbym zobaczyć przed zakupem na żywo /mogą być pracujące/
Auto fajne, ma w sobie coś
P.S.
Kolana może przy okazji Byś też pogonił?
Reflektowałbym na jedną nerkę /najlepiej prawą/ i pół kilo wątroby. Warunki są tylko dwa:
1. Nerka, najlepiej damska ma pasować do modelu z 1963 r., wątróbkę opylę sąsiadowi alkoholikowi /będzie w sam raz na nową skórę/
2. Oba organy, rzecz jasna chciałbym zobaczyć przed zakupem na żywo /mogą być pracujące/
Auto fajne, ma w sobie coś
P.S.
Kolana może przy okazji Byś też pogonił?
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- muchaok
- klepacz

- Posty: 984
- Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
- Imię: Jacek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mi sie rzuca od razu tekst, że niektórzy mają co przedłużać, bo jak się jest pipą, to nie ma mowy o przedłużaniu. mx5, crx itd.... lipa. Piardnięcie z V8, jest prawie tak efektowne, jak piardnięcie z mojej laluni. Czuję że ja bym musiał w pieluszce jeździć takim autem, bo przy każdym przegazowaniu nie utrzymałbym siuśków.........msciwuj pisze:A że nie wygląda MĘSKO... cóż... jedni potrzebują sobie "przedłużać" inni nie...kiciol pisze: CRX czy MX5 to moim zdaniem auto dla kobitki albo typa w różowym t-shircie z wyżelowaną fryzurką-nie ma tu co porównywać do AMERICAN MUSCLE
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.
- muchaok
- klepacz

- Posty: 984
- Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
- Imię: Jacek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wole miec problem i stałe spotkanie z urologiem, niz pipe i marzenia o MX5, czy crx.......
Swoją drogą, podobno muscle car nadaje ise do szpanowania przed dyskotekami i łapania lasek na przegazówki. Tak się składa, że w temacie lasek przed dyskotekami, oraz na samych imprezkach mam wiele do powiedzenia. Sporo wiem tez odnośnie chłopaków tam przebywających - tzw samców alfa, i powiem szczerze, że muscle cara jeszcze nie widziałem nigdy przed, za to japońskie popierdółki cabrio, z żałosnymi silnikami 1,6 dość często. Aby docenić piękno takiego auta, jego dźwięk, jego urok, trzeba mieć troszkę więcej lat chyba niż 18 - bez obrazy dla nastolatków, troszkę aut objeżdżonych i kilometrów w dupie, kilka stłuczek itd..... Inaczej nie jesteś w stanie zrozumieć o co chodzi tym pierdzielom z tymi amerykańskimi silnikami v8
Tym optymistycznytm akcentem, należałoby zamknąc dyskusję. Zauważcie, że jest to starcie pokoleń, a nie zdań odnośnie tematu.
Pozdro Junior i respect za piękne marzenia
Jak byś się napinał, to daj cyne a zorganizuję zrzutkę aby Cie wspomóc
Swoją drogą, podobno muscle car nadaje ise do szpanowania przed dyskotekami i łapania lasek na przegazówki. Tak się składa, że w temacie lasek przed dyskotekami, oraz na samych imprezkach mam wiele do powiedzenia. Sporo wiem tez odnośnie chłopaków tam przebywających - tzw samców alfa, i powiem szczerze, że muscle cara jeszcze nie widziałem nigdy przed, za to japońskie popierdółki cabrio, z żałosnymi silnikami 1,6 dość często. Aby docenić piękno takiego auta, jego dźwięk, jego urok, trzeba mieć troszkę więcej lat chyba niż 18 - bez obrazy dla nastolatków, troszkę aut objeżdżonych i kilometrów w dupie, kilka stłuczek itd..... Inaczej nie jesteś w stanie zrozumieć o co chodzi tym pierdzielom z tymi amerykańskimi silnikami v8
Tym optymistycznytm akcentem, należałoby zamknąc dyskusję. Zauważcie, że jest to starcie pokoleń, a nie zdań odnośnie tematu.
Pozdro Junior i respect za piękne marzenia
Jak byś się napinał, to daj cyne a zorganizuję zrzutkę aby Cie wspomóc
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

