VFR czy FJR 1300 - relacja z jazdy testowej

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
poscig
klepacz
klepacz
Posty: 1361
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 19:43
Imię: Marek
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3-CITY
Kontakt:

Post autor: poscig » wt 01 cze 2010, 18:30

mkochano pisze:Kolega mówi że FJR to lokomotywa elektryczna, nie motocykl.
Fantastyczne stwierdzenie, zgadzam się w 100%...FJR jest niesamowicie łagodna,jeżeli sie chce to dopiero można z niej wykrzesać prawdziwy ogień...to tego jednak nie była stworzona i najlepiej czuje się przy dość szybkich przelotach i pełnym załadunku....natomiast bez kuferków i w jedna osobe hulaj dusza....staje sie w pełni sportowym pojazdem który tylko jest ociężały,ale prowadzi się fenomenalnie w zakrętach i hamuje jak szalona....ja jestem zadowolony bardzo , już nie zamieniłbym FJR na VFR no chyba ,że tą co ma jeszcze więcej koników

Awatar użytkownika
bialy-murzyn
klepacz
klepacz
Posty: 609
Rejestracja: sob 24 maja 2008, 09:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Post autor: bialy-murzyn » wt 01 cze 2010, 20:52

tak czy inaczej
fjr nie wjedzie ze spokojem na kraweznik itp.

znaczy do wojaży miejskich sie nie nadaje
250 kilo duzo

natomiast na trasy ponad 100km to pewno poezja

bo na vfr to sredniawo jezdzi sie dluzsze trasy
nie chcialbym vfr 800 na dluzsze wyprawy

ale ja jezdzem do 100km, wiec spelnienie pelne kurna

Awatar użytkownika
Vermilion
klepacz
klepacz
Posty: 814
Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
Imię: Adam
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałcz/Piła

Post autor: Vermilion » wt 01 cze 2010, 22:51

A ja np. chciałbym na VTR 1000 SP pojechać w dłuższą trasę. Niezapomniane i bajeczne przeżycie :P Nie znoszę motocykli turystycznych. NSR 125 z 30KM robiłem trasę 250km z bagażami dla 1 osoby, żaden problem.
Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila

Awatar użytkownika
kruhy
klepacz
klepacz
Posty: 642
Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
Kontakt:

Post autor: kruhy » wt 01 cze 2010, 23:45

"spalanie w okolicach 12 litrów, ale przelotowa 200-2300km/h"

no to stary z efami 16 się możesz ścigać, baaa, będziesz chyba nawet szybszy :mrgreen:
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]

jacki12345
bywalec
bywalec
Posty: 44
Rejestracja: pn 22 mar 2010, 07:18
Imię: jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Żary

Post autor: jacki12345 » pn 07 cze 2010, 08:06

Dodam swoje 3 grosze do dyskusji o wygodzie VFR. Wcześniej miałem bandita 600 i po trzech latach jazdy głównie z pasażerem postanowiłem kupić cos mocniejszego. Po wczorajszej jeździe do Czech (łącznie 450 km) pasażerka powiedziała że honda nie umywa się pod względem wygody do suzuki. Chodzi głównie o bolące ręce, które musi opierać o bak. Mnie też nadgarstki bolały, ale z drugiej strony bandziorem zakrętów nie da pokonać się tak jak na VFR. Przyjemność z jazdy też jest większa. Dodam jeszcze że przy spokojnej jeździe z pasażerem spalanie wyszło 5,5 litra co nie ciąży portfelowi.

Awatar użytkownika
mkochano
teksciarz
teksciarz
Posty: 178
Rejestracja: ndz 25 lis 2007, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mkochano » pn 07 cze 2010, 11:31

jacki12345 pisze:Po wczorajszej jeździe do Czech (łącznie 450 km) pasażerka powiedziała że honda nie umywa się pod względem wygody do suzuki. Chodzi głównie o bolące ręce, które musi opierać o bak.
Mój plecaczek jeździ wyprostowany, opiera się o kufer. Może Twoja pasażerka też się tak nauczy?

Natomiast po sześciu godzinach w siodle moje plecy wysiadają i marzę o bardziej wyprostowanej pozycji. Za to na krótszych trasach - rewelacja :)

Michał

Wiktor_OST
Posty: 12
Rejestracja: wt 08 lip 2008, 23:27
Imię: Wiktor
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: KRAKóW

Post autor: Wiktor_OST » wt 08 cze 2010, 17:40

W takim razie i ja dodam coś od siebie ponieważ jeździłem kilka lat temu na rc 36 w miedzy czasie miałem nowe varadero 1000 w sezonie 2009 i żeby było śmieszniej to zanim znalazłem mojego v teca na weekendowe latanka śmigałem pożyczonym FJR 1300 a że u mnie sezon kiedyś wyglądał minimum 15-20 tys. km i wycieczki po europie były normą to zapewniam Szanownych kolegów...że zarówno varadero jak i fjr bije słownie bije na łeb honde vfr pod względem wygody!!! Sam obecnie mam v teca ale tylko dlatego żeby czuć się lepiej miedzy kolegami którzy śmigają sportami bo obecnie mniej czasu na turystykę to jest to maszyna do bólu uniwersalna. Kiedyś gnałem varaderem w deszczu z Mielna do Krakowa i przejechałem wtedy w dzień 760 km po dojechaniu do domu czułem że jakby była taka potrzeba to pewnie i dałbym rade jeszcze z 200 a ostatnio vfr wybrałem się z plecaczkiem (kufry boczne central itp) i znajomymi na wycieczkę w Bieszczady i nawineliśmy ledwie 650/dzień czułem się jak przepuszczony przez mielarke do mięsa...wiec myśle że zarówno zalety fjr jak i varadera można naprawde docenić kiedy zaczniemy śmigać nimi zgodnie z ich przeznaczeniem.

Awatar użytkownika
bialy-murzyn
klepacz
klepacz
Posty: 609
Rejestracja: sob 24 maja 2008, 09:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Post autor: bialy-murzyn » wt 08 cze 2010, 20:28

wkoncu moje marzenie sie spelnia

ludzie zaczynaja pisac ze vfr nie jest wygodny na dluzsze trasy

i nie ma inaczej

wyjatek to byc moze podniesiona kierownica

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko

Post autor: C_L_K » wt 08 cze 2010, 21:54

A może wystarczy zająć prawidłową pozycję za sterami? Kiedyś też po 200-300 km/dzień miałem dosyć. Aż pewnego, pięknego dnia ktoś mi pokazał jak powinno się siedzieć na motocyklu. Od tamtej pory nie mam problemu z dłuższymi trasamu na VFR-ce. W ostatnią niedzielę pyknąłem 580 km (z czego 130km po torze w Lublinie). I gdybym miał śmignąć jeszcze trochę to wcale nie byłbym zmartwiony :P

Awatar użytkownika
mkochano
teksciarz
teksciarz
Posty: 178
Rejestracja: ndz 25 lis 2007, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mkochano » śr 09 cze 2010, 11:23

C_L_K pisze:Aż pewnego, pięknego dnia ktoś mi pokazał jak powinno się siedzieć na motocyklu.
To może zdradź na czym ta magia polega?

Michał

jacki12345
bywalec
bywalec
Posty: 44
Rejestracja: pn 22 mar 2010, 07:18
Imię: jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Żary

Post autor: jacki12345 » śr 09 cze 2010, 13:59

Mam prośbę, wiedzę na zdjęciu ze masz zestaw kufrów. Ja zimą tez cos podobnego chcę sobie zakupić co by w Alpy lub Chorwację ruszyć z żoną. Mógłbyś podesłać linka lub nazwę tego zestawu, głównie chodzi mi o stelaże bo w kufrach wybór jest spory.
PS> Jest tam wystarczająco miejsca na nogi pasażera? Z góry dziękuję
pozdrawiam

Awatar użytkownika
mkochano
teksciarz
teksciarz
Posty: 178
Rejestracja: ndz 25 lis 2007, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mkochano » śr 09 cze 2010, 14:13

jacki12345 pisze:Mam prośbę, wiedzę na zdjęciu ze masz zestaw kufrów. Ja zimą tez cos podobnego chcę sobie zakupić co by w Alpy lub Chorwację ruszyć z żoną. Mógłbyś podesłać linka lub nazwę tego zestawu, głównie chodzi mi o stelaże bo w kufrach wybór jest spory.
http://www.givi.co.uk/My-motorcycle/?ma ... 800-98--01

1. Stelaż do centralnego: 257FZ.
2. Płyta pod centralny: M5.
3. Stelaż do bocznych: PL257.

To są elementy systemu Monokey, kufry też muszą być z tego systemu.
jacki12345 pisze:Jest tam wystarczająco miejsca na nogi pasażera?
Ja mam największe kufry i miejsca na nogi jest oczywiście mniej niż bez kufrów ;) ale w niczym to nie przeszkadza. Trzeba tylko nauczyć się wsiadać i zsiadać.

Michał

PS. Ja kupowałem przez http://www.jotte.pl/ - mieli wtedy dobre ceny. Przy większym zakupie można liczyć na rabat.

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko

Post autor: C_L_K » śr 09 cze 2010, 15:19

mkochano pisze:To może zdradź na czym ta magia polega?
Obawiam się, że nie bardzo da się to opisać. Na żywo oczywiście chętnie podpowiem.

Awatar użytkownika
mkochano
teksciarz
teksciarz
Posty: 178
Rejestracja: ndz 25 lis 2007, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mkochano » śr 09 cze 2010, 15:28

C_L_K pisze:Obawiam się, że nie bardzo da się to opisać. Na żywo oczywiście chętnie podpowiem.
Oj tam, opowiadasz! :) Przecież ktoś też musiał dać Ci instrukcje.

Ile jest stopni swobody w pozycji motocyklisty? Tyłek bliżej czy dalej od baku? Na podnóżkach palce, śródstopie czy pięty? Plecy wyprostowane czy przygięte w odcinku lędźwiowym? Ręce proste, czy ugięte? Itd.

Zmieniałeś coś w ustawieniach motocykla (manetki, podnóżki, dźwignie)?

Michał

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko

Post autor: C_L_K » śr 09 cze 2010, 15:41

To były instrukcje (na żywo) połączone z wieloma godzinami treningu doszkalającego. O wiele gorzej jest się oduczyć złych nawyków, niż nauczyć się tego od podstaw. Ja przez większą część zeszłorocznego sezonu walczyłem z nawykami i dopiero w tym sezonie czuję prawdziwe efekty.
mkochano pisze:Ile jest stopni swobody w pozycji motocyklisty? Tyłek bliżej czy dalej od baku? Na podnóżkach palce, śródstopie czy pięty? Plecy wyprostowane czy przygięte w odcinku lędźwiowym? Ręce proste, czy ugięte? Itd.
Nie wszystko jest takie oczywiste. Może i dałoby się to opisać, ale po pierwsze słowo pisane każdy czytelnik interpretuje po swojemu, a po drugie zwyczajnie nie mam czasu ani ochoty pisać kilkustronicowych postów. Jak będziesz miał jakieś pytania na żywo na prawdę chętnie pomogę :)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości