Co jeszcze mogą sprzedac?

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » pt 04 cze 2010, 00:37

Skuciok,Wojtek - macie racje.

Ekonomia to gra.
Jeden przezyje,inny upadnie.
I tak MUSI byc,jesli maja byc zachowane zdrowe zasady rynkowe.

POwiesz - a w UE jest inaczej,doplaca sie do zakladow.

Tak.TERAZ jest inaczej.

Ale tak bedzie tylko do czasu az:
1.Niemcom skonczy sie kasa :mrgreen: ,

lub

2.KItajce nie zechca wiecej pozyczac :mrgreen: .


I wtedy wreszcie zacznie byc normalnie.

KOmunistyczne chore teorie sie NIGDY nie sprawdzaja.
LIcza sie fundamenty ekonomii.
Kto je ma zdrowe-przetrwa,kto ma same dlugi i straty - musi upasc.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
brii
pisarz
pisarz
Posty: 452
Rejestracja: śr 16 gru 2009, 12:50
Imię: Maciej
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: brii » pt 04 cze 2010, 08:39

J43 - mało wiesz, sugeruję postudiować się trochę z historia myśli ekonomicznej i zobaczysz, że takie proste podejście jakie postulujesz też się nie sprawdza i wiemy to z doświadczenia...
Katarzynki to takie pierniczki
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » pt 04 cze 2010, 13:06

brii pisze:J43 - mało wiesz, sugeruję postudiować się trochę z historia myśli ekonomicznej i zobaczysz, że takie proste podejście jakie postulujesz też się nie sprawdza i wiemy to z doświadczenia...
Oswiec mnie ,geniuszu - skad wezmiesz kase na wyplaty,popdatki itp,jak nie masz zysku?
Tylko nie pisz o pozyczkach,bo bankrutowi nikt nie pozyczy.

W/s praktyki - mam 43 lata,a przez 12 prowadzilem firme budowlana - 40 ludzi.
Nadal uwazasz,ze malo wiem?

Teraz Ty mi powiesz - jaka jest Twoja praktyka w tym zakresie.
POdkreslam - PRAKTYKA,a nie teoria.
I jakie miales wyniki - rentownosc.
Moja rentownosc rzeczywista byla zwykle w okolicach 50% .
Kiedy spadla do zera,zamknalem interes.


Slucham.

Awatar użytkownika
brii
pisarz
pisarz
Posty: 452
Rejestracja: śr 16 gru 2009, 12:50
Imię: Maciej
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: brii » pt 04 cze 2010, 13:46

J43 - miałem kiedyś złamaną ręki a teraz wszystko jest ok - nie uważam się z tego powodu za eksperta w sprawach "kościologii" ;)
Im więcej się wie w danym temacie tym więcej ma się wątpliwości i nie podaj się śmiałych rozwiązań rozwiązujących wszystkie problemy... Ekonomia to nie taka prosta sprawa jak uważasz - w skali mikro masz racje, ale w większej niestety jest to bardziej skomplikowane.
Katarzynki to takie pierniczki
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » pt 04 cze 2010, 18:15

brii pisze:J43 - miałem kiedyś złamaną ręki a teraz wszystko jest ok - nie uważam się z tego powodu za eksperta w sprawach "kościologii" ;)
Im więcej się wie w danym temacie tym więcej ma się wątpliwości i nie podaj się śmiałych rozwiązań rozwiązujących wszystkie problemy... Ekonomia to nie taka prosta sprawa jak uważasz - w skali mikro masz racje, ale w większej niestety jest to bardziej skomplikowane.
Konkrety,kolego,konkrety.

Studia to wstep.
Niech Ci sie nie zdaje,ze jak jestes na 4 czy 5 roku ekonomii,zjadles wszystkie rozumy.
Dopiero zycie zweryfikuje Twoje umiejetnosci - i zycze,zeby to nie bylo bolesne.

Bo w zyciu cos ma DZIALAC,a nie dobrze wygladac.


Mam tez wiele innych tego typu doswiadczen - o chocby odtwarzanie przedwojennej spolki,wydobycie ropy - interes rodzinny.Reprywatyzacja.
I jeszcze inne.
Ale nie bede o tym gadal ,szkoda mojego czasu.

W zyciu liczy sie praktyka,nie teorie.

Wszystko z mojej strony.

Czesc.

Awatar użytkownika
stoodent1
pisarz
pisarz
Posty: 221
Rejestracja: śr 17 mar 2010, 18:43
Imię: Michał
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pulki k.Puław
Kontakt:

Post autor: stoodent1 » pt 04 cze 2010, 18:27

J43 ale ty cały czas mówisz o spółkach przynoszących straty?
Czy o procesie prywatyzacyjnym?
Jeżeli chodzi ci o zyski no to trzeba się zgodzić że spółki przynoszącej ogromne straty "trzymać" w danej strukturze nie należy z oczywistych przyczyn...
Nasza dyskusja wypłyneła od tego czy prywatyzacja wszystkiego ma sens...
Może odnieś się do tego.

Awatar użytkownika
brii
pisarz
pisarz
Posty: 452
Rejestracja: śr 16 gru 2009, 12:50
Imię: Maciej
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: brii » pt 04 cze 2010, 20:02

J43 pisze:Dopiero zycie zweryfikuje Twoje umiejetnosci - i zycze,zeby to nie bylo bolesne.
Bo w zyciu cos ma DZIALAC,a nie dobrze wygladac.
W przeciwieństwie do Twojej moja firma prosperuje dalej i to dobrze ;)
Nie będę Ci cytował książek bo przeczytać możesz je w bibliotece - zapoznaj się z odrobiną historii - dopiero wtedy mogę się wdać w dalszą dyskusję.
stoodent1 pisze:Nasza dyskusja wypłyneła od tego czy prywatyzacja wszystkiego ma sens...
Może odnieś się do tego.
Punkt :)
Katarzynki to takie pierniczki
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości