Problem z GIVI MAXIA
- żywiec
- zadomowiony
- Posty: 85
- Rejestracja: ndz 13 gru 2009, 11:58
- Imię: Marek
- województwo: podlaskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Holiki
- Kontakt:
Problem z GIVI MAXIA
Witam. Kupiłem swoją vfr z takowym właśnie kuferkiem. nigdy go nie używałem więc problemu nie było. Ostatnio zamontowałem i zauważyłem ze nie moge pozostawić go przypiętego do płyty w sposób który uniemożliwiłby odpięcie go osobom trzecim. Zastanawiam sie czy mam zepsuty zamek, czy po prostu te kufry tak właśnie maja. ???
- Wojtek86
- klepacz
- Posty: 724
- Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
- Imię: Wojtek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
- Kontakt:
Givi nie odepniesz bez kluczyka. Z opisu który przedstawiłeś nie można wywnioskować w czym problem.
Kufer odpinasz za pomocą tego czerwonego "uchwytu" pod zamkiem. Gdy kufer jest zamknięty to "uchwyt" ten jest nieruchomy (przez co nie ma możliwości zdjęcia kufra)
Mam GIVI E41 i Hondowski (produkowany przez GIVI) topcase. Przypuszczam, że MAXIA ma ten sam system.
Kufer odpinasz za pomocą tego czerwonego "uchwytu" pod zamkiem. Gdy kufer jest zamknięty to "uchwyt" ten jest nieruchomy (przez co nie ma możliwości zdjęcia kufra)
Mam GIVI E41 i Hondowski (produkowany przez GIVI) topcase. Przypuszczam, że MAXIA ma ten sam system.
- Buła
- klepacz
- Posty: 1747
- Rejestracja: sob 09 cze 2007, 08:49
- Imię: Marcin
- województwo: świętokrzyskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Suchedniów
- Kontakt:
A może nie masz tego zamka w środku kufra,ten który blokuje kufer przy płycie,jest on za czerwonym przyciskiem.
Wszędzie dobrze ale na VFR najlepiej 
1Była VFR 750-90r
2.Była VFR 750-96r
3Była VFR 800FI-99r
4.Był CBR 1100 XX-1997r
5.Była VFR 800 Fi-1999 r.
6.Jest CBR 900 RR Fireblade 98 i 99r+Varadero 1000 2006

1Była VFR 750-90r
2.Była VFR 750-96r
3Była VFR 800FI-99r
4.Był CBR 1100 XX-1997r
5.Była VFR 800 Fi-1999 r.
6.Jest CBR 900 RR Fireblade 98 i 99r+Varadero 1000 2006
- żywiec
- zadomowiony
- Posty: 85
- Rejestracja: ndz 13 gru 2009, 11:58
- Imię: Marek
- województwo: podlaskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Holiki
- Kontakt:
Rozkręciłem zamek i okazało sie ze mam oderwaną blokade na magicznym przycisku. Taki ząbek na przycisku który uniemożliwia wciśnięcie go po przekręceniu klicza w pozycje lock. postaram sie go przykleić ale wątpie aby przymało na dłużej. Ciekaw jestem czy moge gdzieś u dilera dokupić takowy element zamka czyli przycisk? Dzięki za pomoc.
- Wojtek86
- klepacz
- Posty: 724
- Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
- Imię: Wojtek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
- Kontakt:
http://www.motobagaz.pl/czesci-zamienne ... a&view=box
Myślę, że tam załatwisz.Poniżej prezentujemy pełny wybór części zamiennych do najpopularniejszych kufrów Givi - centralnych E52 Maxia i V46, a także bocznych V35 i E41NN.
W ofercie także części zamienne do kufrów Givi: E260, E28, E280, E30, E33, E34, E340, E35, E350, E36, E360, E370, E38, E45, E450, E460, E470, E21. W tej sprawie prosimy o kontakt![]()
-
- klepacz
- Posty: 802
- Rejestracja: pt 08 sty 2010, 15:46
- Imię: Adam
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Miałem ten sam problem i kilka dni temu naprawiłem - możesz zrobić tak samo. Klejenie jest moim zdaniem bez sensu, bo nie wytrzyma (chyba że masz jakiś magiczny klej). Ja zrobiłem w przycisku trzy otwory, tam gdzie powinien być zaczep (powinno byc widać miejsce odłamania), i wcisnąłem w nie metalowe pręciki (konkretnie wykorzystałem aluminiowe nity, po wciśnięciu uciąłem ile trzeba, by wystawały na tyle, żeby przycisk chodził, a po zamknięciu blokował). Najpierw jeden, żeby się upewnić, że jest w dobrym miejscu i chwyta, potem dwa pozostałe, dla wzmocnienia, chociaż jeden też by pewnie dał radę. Może nie wygląda to pięknie, ale i tak tego nie widać, a jak na razie działa. Można by się zresztą pokusić żeby to zrobić ładniej, tylko w sumie po co.
Otwór zrobiłem tak, by nit ściśle wchodził i się trzymał, i nawierciłem też dalej, żeby w dolnej części przycisku nit się oparł i nie chodził na boki, choć i bez tego powinien trzymać. W sumie możnaby tam jeszcze w środku wpuścić jakiś klej, żeby nit unieruchomić, ale też nie jest to chyba konieczne.
Skoro zaczep oryginalny był plastikowy, to podejrzewam, ze teraz jest to nawet mocniejsze.
Jakbyś chciał, mogę strzelić fotkę, ale myślę że mniej więcej wiadomo o co chodzi
Otwór zrobiłem tak, by nit ściśle wchodził i się trzymał, i nawierciłem też dalej, żeby w dolnej części przycisku nit się oparł i nie chodził na boki, choć i bez tego powinien trzymać. W sumie możnaby tam jeszcze w środku wpuścić jakiś klej, żeby nit unieruchomić, ale też nie jest to chyba konieczne.
Skoro zaczep oryginalny był plastikowy, to podejrzewam, ze teraz jest to nawet mocniejsze.
Jakbyś chciał, mogę strzelić fotkę, ale myślę że mniej więcej wiadomo o co chodzi

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości