354 punkty -> 4 motocykle

[Jacko]

No i w końcu chyba rozsądnie każdy się wypowiada że przekracza przepisy w większym lub mniejszym stopniu. Bo takie jest po prostu życie i nie ma co z siebie świętego na drodze robić. Jak pisze elco, nie chodzi o to żeby od razu dzidować na 100 czy więcej punktów, przejeżdżać na czerwonym wyprzedzać na krzyżówkach i przejściach dla pieszych ale o zwykłe przekroczenie prędkości. Mi się to raczej często zdaża i śmiem wątpić że większość jeździ 90 poza terenem zabudowanym.
Osobiście uważam że wysokie mandaty niewiele tu zmienią bo ci co mają miesięcznie po 15000 PLNów wytrzymają a ci co mają małe zarobki będą jeździć bez prawka bo niestać ich będzie na mandaty i nie wiem co gorsze.... Sami pomyślcie.

[brii]

Osobiście uważam że wysokie mandaty niewiele tu zmienią bo ci co mają miesięcznie po 15000 PLNów wytrzymają a ci co mają małe zarobki będą jeździć bez prawka bo niestać ich będzie na mandaty i nie wiem co gorsze.... Sami pomyślcie.

Dlatego opcja % jest względnie OK, jak ktoś nie zarabia to prace społeczne zamiast kasy (jak nie pracuje to ma czas)

[PETER]

a ja wprowadziłbym -galery i biczowanie na rynku po 100 batogów za przekroczenie o 10km/h i byłby spokój ogłoszenie jestem w stanie mam urządzenia i możliwości zamontowania takich czujników 50km /h miasto 90km /h trasa :

[zuzia tajger]

Tia, bronmy morderców chwalmy pedofili
Bez kitu rece opadają.


Lecz przy okazji niestety wypadku jakiekogolwiek motocyklisty to kazdy z nas oczywiscie "boże, to nie jego wina, napewno ktoś my zajechał drogę, był wylane olej, najechał na białe, kot mu wbiegł, babcia rzuciła w niego różanicem".

Nie jestem ani przykładem motocyklisty ani kierowcy auta osobowego, ale debilem też nie jestem który zapier.. 200 w miescie. Masakra.

[brii]

Dodam jeszcze na koniec, że naprawdę nie warto się śpieszyć. Część z Was może pamięta jak w "Negatywnie" napisałem o kuzynie - obudził się niedawno ze śpiączki, bez nogi. Cała akcja to ewidentnie jego wina - jechał za szybko, niech nikt nie będzie taki pewny, że 30km/h więcej niż przewidują przepisy to ok, jakby jechał zgodnie z nimi prawdopodobnie miał by nogę a tylko motocykl by poszedł do kasacji...

[kuri]

No ZUZIA to z tymi pedofilami to pojechałaś...

[MC_Hammer]

Tak sobie śledzę ten wątek i wiecie co z wieloma z Was już miałem możliwość pośmigania a teraz czytam jak to co poniektórzy przepisowo jeżdzą

Pewnie Wszyscy tak jeździmy i po to kupiliśmy motory aby stać w korkach i jeździć za " L ", proszę przestańcie bo ściema na maksa.

Zgodzę się do jednego, że Ci goście przegieli i to mocno, przede wszystkim tym, że zaczeli uciekać podczas próby zatrzymania do kontroli.
Gdyby nie to to pewnie zapłacii by mandaty jak wielu z Nas i po krzyku za przekroczenie prędkości (nie wiem o ile może i o 30 - 80 km/h) i kierowanie bez uprawnień a tak zrobiło się głośno bo BANDYCI bez prawa jazdy uciekali 200 km/h przez miasto i tu właśnie przegieli, dobrze jeszcze, że nagrzani nie jechali

Kary za szybką jazdę niech podniosą mi to osobiście nie przeszkadza, ale jak powiedzą "A" to niech zrobią nam drogi mówiąc "B"

PS. Dla sprostowania jestem stanowczo na NIE zmotoryzowanym bez "lejców" chociaż wiem, że i Ci z prawem jazdy też święci nie są.

Po za tym przyjmę spokojnie lawinę krytyki swoich poglądów bo " jest mi to bardzo ale to bardzo wszystko jedno "

[Wojtek86]

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,7 ... rocil.html

Następne nieciekawe zdarzenie.

[J43]

a ja wprowadziłbym -galery i biczowanie na rynku po 100 batogów za przekroczenie o 10km/h i byłby spokój ogłoszenie jestem w stanie mam urządzenia i możliwości zamontowania takich czujników 50km /h miasto 90km /h trasa :

Po tygodniu polowa jadacych do roboty mialaby slady na dupie,a p miesiacu wszyscy
hahaha !!!

[J43]

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,7 ... rocil.html

Następne nieciekawe zdarzenie.

Jezeli naprawde jechal na tylnym kole,nic dziwnego,ze doszlo do wypadku.
Pytanie,czy tak naprawde bylo.

[Wojtek86]

Jezeli naprawde jechal na tylnym kole,nic dziwnego,ze doszlo do wypadku.
Pytanie,czy tak naprawde bylo.

Ja już nawet nie dyskutuję z ludźmi którzy używają sformułowań "Debile motocykliści". Sam widzę co niektórzy wyprawiają na drogach. To, że ja, ty i wielu jeździmy normalnie nie ma żadnego znaczenia - nie rzucamy się w oczy (w przeciwieństwie on zakompleksionej części społeczeństwa motocyklowego).

Prawda jest taka, że na turystykach, choperach, VFRkach ;p ludzie w znacznej większości są rozważni. Jeśli chodzi o kierowców "ścigaczy" to w większości (>50%) są to ludzie którzy leczą swoje niedoskonałości na drodze. Możecie mnie zlinczować , ale tak właśnie uważam. (na podstawie osobistych obserwacji)

[kris2k]

Prawda jest taka, że na turystykach, choperach, VFRkach ;p ludzie w znacznej większości są rozważni. Jeśli chodzi o kierowców "ścigaczy" to w większości (>50%) są to ludzie którzy leczą swoje niedoskonałości na drodze. Możecie mnie zlinczować , ale tak właśnie uważam. (na podstawie osobistych obserwacji)

A ja sie pod tym podpisuje.
W 75% doniesien prasowych jak slychac o negatywnych motocyklistach to sa to posiadacze maszyn stricte sportowych.
Jak slychac o wypadkach, to scigacze, jak slychac o szalencach 200km/h to scigacze, jak slychac o jezdzie na 1 kole to scigacze... itd. itp. dlugo by mozna wymieniac.
I nie, nie wrzucam wszystkich wlascicieli sportow do 1 worka, bo 75% to nie wszyscy (ja to wiem, Wy to wiecie... ale media i spoleczenstwo juz nie, no i stereotyp gotowy).

[dragoo]

Tylko ze zaden normalny pan redaktor nie rozrozni po wypadku scigacza od motyckla sportowo - turystycznego. Bo i to i to plastik. Więc jak nas ktoś widzi to myśli... ścigacz... a nie zastanawia się czy to może nie akurat turystyk... przecież warcy jak motór... A po za tym, po ostatniej przejażdzce jedna starsza Pani na przejsciu dla pieszych niezle białka wytrzeszczyła kiedy zobaczyła ze poza 20 samochodami tylko motocyklista (ja) się zatrzymał
Skoro inni psują wizytówkę motocyklistom to ja się wziąłem za naprawianie

[Wojtek86]

Skoro inni psują wizytówkę motocyklistom to ja się wziąłem za naprawianie

Też to praktykuję od dłuższego czasu

[kris2k]

Tylko ze zaden normalny pan redaktor nie rozrozni po wypadku scigacza od motyckla sportowo - turystycznego. Bo i to i to plastik. Więc jak nas ktoś widzi to myśli... ścigacz... a nie zastanawia się czy to może nie akurat turystyk... przecież warcy jak motór...

W zwiazku z tym anegdotka:
W zeszle wakacje dorabialem sobie fizycznie w firmie produkujacej kostke brukowa, motocykl parkowalem pod chala, wiec po kilku dniach juz sie rozeszlo kto jezdzi motocyklem do roboty.
Jednego dnia na koniec szychty w szatni spotyka mnie taka rozmowa:
- pracownik: to Ty jezdzisz tym scigaczem
- ja: to nie jest scigacz
- pracownik: (z nieukrywana konsternacja) aha, no nie przyjzalem sie.
Myslalem ze zsikam sie w portki

Tak to wyglada wlasnie w praktyce, wszystko co ma owiewki to scigacze.
Jestem z Wami, tez naprawiam na drodze co inni psuja