Smutna crossowa historia

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Arturo
klepacz
klepacz
Posty: 982
Rejestracja: ndz 11 lut 2007, 19:45
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3Miasto / Rumia
Kontakt:

Smutna crossowa historia

Post autor: Arturo » śr 14 lut 2007, 15:20

Wrcacając do tematu crossów który poruszyliśmy w powitalni opowiem w skrócie pewną smutną historię (żeby nikt przypadkiem nie miał zbyt miłych Walentynek :twisted: )
Koleś którego YZ ostatnio zdarzyło się pożyczać (raport z pierwszej jazdy w poście do tematu "Jesienno-zimowe śmiganko" w dziale JAZDY) ma 16 lat, od 9 raku życia ściga sie na crossach i jest na prawde dobry w te klocki. Dwa lata temu jego kumel (w tym samym wieku) "zajarał sie" crossami i papraniem w błocie, a że jego rodziców było na to stać poprosił o takie samo moto jak miał mój młodociany znajomy-to była CR 125 jako pierwsze moto... Co niekórzy juz się wypowiadali jak się tym jeździ więc nie będę pisał jak to zapier... Zaczeli śmigać razem, od czasu do czasu jeżdżąc na pobliskie tory, mieli wtedy po 14 lat. Mój znajomy powtarzał kumplowi nie próbuj za mną nadążyć tylko upatrz sobie jakiegoś "nowego" jak ty i ścigaj się z nim, niestety w tym wieku trudno co niektórym coś wytłumaczyć. Była mała górka, był mały skok...i wielkie nieszczęście. Nie zapanował nad moto i bardzo niefortunnie upadł...dziś ma 16 lat i od tamtego czasu nie wstał z wózka :cry
Współczucia...i przestroga dla innych...
Ostatnio zmieniony czw 15 lut 2007, 00:03 przez Arturo, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzie kpią z nas zanim nas zdążą poznać
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra"

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » śr 14 lut 2007, 15:25

niech po czesci podziekuje rodzicom....
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
rommi
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2358
Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
Kontakt:

Post autor: rommi » śr 14 lut 2007, 15:34

Dlatego trzeba zaczynać jak najwcześniej - najlepiej jak dziecko ma 3-4 lata.
Współczucia, ale tak to już jest ...

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Post autor: Jacko » śr 14 lut 2007, 16:15

kurde przykra sprawa. Wiem co to znaczy nie móc chodzić więc jestem z gościem.
Mam nadzieję, że uda mu sie jednak kiedyś wstać z tego wózka.
Pozdro dla niego.

GaBaS
klepacz
klepacz
Posty: 563
Rejestracja: śr 20 wrz 2006, 22:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piotrków
Kontakt:

Post autor: GaBaS » śr 14 lut 2007, 17:05

Ch... sprawa! Właśnie przez takie wypadki mam lęki wsiadając na moto. Komentarz Luke jest dobry, Luke jakie to ma teraz znaczenie.
GaBBaS

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » śr 14 lut 2007, 17:08

Wyrazy współczucia dla kolegi-motocyklisty!
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
Hubert
klepacz
klepacz
Posty: 1022
Rejestracja: ndz 17 wrz 2006, 16:56
Imię: Hubert
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Hubert » śr 14 lut 2007, 20:37

LukeVFR pisze:niech po czesci podziekuje rodzicom
dokładnie to przecież dzieciak który nie bardzo zna życie a starzy powinni trochę znać i mieć wyobraźnię.Z drugiej strony mógł się rozwalić na pożyczonym moto i co wtedy?

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » śr 14 lut 2007, 21:22

.q.w. pięc kto daje kilkuletniemu dziećiakowi CR-ę?? No kto ja się pytam??? Podłośc ludzka nie zna granic. Ja też szalałem na crossiku do tej pory ale jazda zaczęla sieod WSK-i zrobionej na crossa a nie od diabła :twisted: Pozostaje współczucie, bo co teraz innego można zrobić :cry Uważajcie na siebie chłopaki, bo w tym sporcie nie ma żartów!!!!
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

Awatar użytkownika
Ketchup
klepacz
klepacz
Posty: 571
Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chocicz

Re: Smutna crossowa historia

Post autor: Ketchup » śr 14 lut 2007, 21:27

Arturo pisze: Mój znajomy powtarzał kumplowi nie próbój za mną nadążyć tylko upatrz sobie jakiegoś "nowego" jak ty i ścigaj się z nim, niestety w tym wieku trudno co niektórym coś wytłumaczyć. Była mała górka, był mały skok...i wielkie nieszczęście. Nie zapanował nad moto i bardzo niefortunnie upadł...dziś ma 16 lat i od tamtego czasu nie wstał z wózka :cry
myślę, ze te słowa do końca gościa nie usprawiedliwiają, po to sa qmple, żeby czasem przystopowali, znam to za dobrze, do grand prix mnie nie ciągnie,ale już dwuch kolesi, którzy przesiadli się z kóz na kosmiczne sprzęty jeździli za mną, teraz ( po szybkim kursie adaptacyjnym :mrgreen: ) widzę tylko ich tylne laki i banany na twarzy jak się spotykamy ma stacjach

pees. ograniczenia tkwią w nas samych, nie w sprzetach
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol

Awatar użytkownika
mucha
pisarz
pisarz
Posty: 201
Rejestracja: czw 14 wrz 2006, 10:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: tpb

Post autor: mucha » pt 16 lut 2007, 11:27

Może mnie bedziecie jabali za to co powiem: "nie on pierwszy nie ostatni stał się kaleką" i nie musiało to zależeć od moto ani jego doświadczenia w jeździe, najlepszym się zdarza. Pech chciał i już. Szkoda mi kolesia tak jak każdego innego człowieka który uległ nieszcześliwemu wypadkowi, nie koniecznie na moto. Taki jest ten świat i tyla :???:
VFR wszystko przetrzyma.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 9 gości