Nie wiem jeszcze w jaki spoisób przyjadę (na motku czy może podciągiem), ale na pierwszy termin byłbym rad, gdyby zorganizmować łomik jaki, szpadel, spawarkę jakom, wiertarkę elektryczną SDS z udarem i bez oraz wachlarzem wierteł 8-18 mm, jaki długawy przedłużacz, coś do cięcia metalu (diaksik lub nożyczki), jakiego pędzla do tej farby co jom mors wyżebrał od f-my Hempel podstawowe klucze, gitarę, statyw pod nuty i pod piwo, trochę dobrego humoru i stertę optymizmu. Aha, jakby kto miał wtyki tam gdzie pogodę dobą ustawiają, to tysz proszony jest o współpracę.Rozan pisze:Potrzeba jeszcze jakieś narzędzia? Zapytam, może uda się pożyczyć od kogoś

PS.
Sandra dała znaka, że wczoraj wróciła.
