Zadanie z fizyki

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » śr 24 mar 2010, 23:47

mors pisze:...
Nieszczęsny śmigłowiec startujący w ZAMKNIĘTYM KONTENERZE USTAWIONY NA BARDZO CZUŁEJ WADZE - ANI DRGNIE czy wisi w powietrzu czy stoi na dnie.
No chyba, ze to są triki filmowe :biggrin albo waga była radziecka :evil
Jak ja uwielbiam się czepiać :evil
A właśnie, że drgnie :mrgreen: Najpierw przez chwilę będzie więcej na skali wagi, w następnej chwili mniej niż na początku, aby wreszcie na końcu było dokładnie tyle samo. Co więcej, jeśli uznamy wartość początkową wskazywaną przez wagę za 0 (słownie zero) to całka z wykresu wskazań wagi po czasie także wyniesie zero :mrgreen:
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » czw 25 mar 2010, 00:28

Gdy ktoś kiedyś napisał, że Kościuszko wjechał na koniu, z pyska leciała mu piana; że Makbet miał wyrzuty po mordzie, albo że ósemka jest podobna do bałwanka to można nad tym rozprawiać. Ale gdy ktoś kiedyś napisał, że a2 + b2 = c2; Ft = mi x N, H2O to związek dwóch cząsteczek wodoru z jedną tlenu, e=mc2 (nie wiem o co tu kaman, ale się zgadzam), albo że ołówek pisze się przez "ó" to z tym się nie dyskutuje. Za hrabią by się chciało powiedzieć znaj proporcją, mocium panie.

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » czw 25 mar 2010, 01:44

no to jednak była radziecka ta waga - proszę się radzieckiej wagi nie czepiać i nie przywiązywać do niej specjalnej wagi. Mi tam nie drgnęła.


ale ale - a jeśli mamy belkę o przekroju prostokątnym podpartą na końcach i obciążymy ja w połowie długości to jakie będą naprężenia na górnej powierzchni, dolnej i w środku? :biggrin
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » czw 25 mar 2010, 09:43

Co za złośliwy, podwodny, ssak :twisted: !!! Naprężenia będą fajne. To nowe zadanie się w ogóle kupy nie trzyma, bo w naturze nie występuje żadna gałąź podparta z dwóch stron. ;-) Nawet w warunkach laboratoryjnych trudno wyobrazić sobie drzewa syjamskie, zrośnięte konarem. :lol

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » czw 25 mar 2010, 10:02

ale jak jest szeroka przerębel? Ha?! i cza ją przekroczyć? Należy kładkę zdziełać np wyciąć z kry, przerzucić na drugą stronę i przeczołgać się suchym szponem. No chiba, że jest się ptactwem ornitologicznym, ale nie każdy odziedziczył po przodkach skrzydła (kto mi dał skrzydła? kto mnie odział w pióry)

no czekam, czekam na odpowiedź - bo mi się tu ostatnio nocna polemika uczyniła :biggrin w przemiłym towarzystwie :evil

Dla ułatwienia dodam - a co będzie gdy taką belkę zwiniemy w okrąg? Gdzie obwód okręgu liczony idealnie wzdłuż linii przebiegającej w połowie wysokości przekroju będzie równy długości belki. To takie dosyć Mega Wypaśne zginanie :evil
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » czw 25 mar 2010, 10:17

mors pisze: Dla ułatwienia dodam - a co będzie gdy taką belkę zwiniemy w okrąg? Gdzie obwód okręgu liczony idealnie wzdłuż linii przebiegającej w połowie wysokości przekroju będzie równy długości belki. To takie dosyć Mega Wypaśne zginanie :evil
W samej narzeczy mega wypasione zginanie i mega wypasiony przykład. Jaśni wszystko.
PiS. Nie mam pewności tylko, czy belka wycięta z kry dałaby się tak wygiąć. Ale na to jest metoda: należy ją pogrzać i wtedy spróbować giąć.

Ja nie mogę, znów zgodziłem się z Kławem. To już koniec. :faint

Awatar użytkownika
Dresik
klepacz
klepacz
Posty: 1840
Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
Imię: Piotr
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała

Post autor: Dresik » czw 25 mar 2010, 11:27

mors pisze: ale ale - a jeśli mamy belkę o przekroju prostokątnym podpartą na końcach i obciążymy ja w połowie długości to jakie będą naprężenia na górnej powierzchni, dolnej i w środku? :biggrin
Na górnej ściskające, a na dolnej rozciągające włókna :roll: Mogę dokładnie narysować rozkład naprężeń i podać wartości, ale dawaj wartość siły i wymiary przekroju poprzecznego owej belki :evil Aby jeszcze policzyć czy wytrzyma to dawaj materiał :evil
mors pisze: Dla ułatwienia dodam - a co będzie gdy taką belkę zwiniemy w okrąg?
No to wtedy będzie można dodać jeszcze szprychy i mamy koło do wozu drabiniastego :mrgreen: Uzyskamy wtedy pierścień, a więc coś na zasadzie przekroju poprzecznego rury cięko- lub grubościennej w zależności od stosunku grubości owej ścianki (będącej wysokością lub szerokością przekroju poprzecznego naszej belki) do średnicy naszego pierścienia :evil

A rozkład naprężeń? Oj mocno się napręży, mocno :mrgreen:
:-)

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » czw 25 mar 2010, 13:39

Piotrek - nie chodzi o konkretne rozwiązanie tylko o zasadę. Ostatnio zamiast pić mocno alkoholizowane napoje w najmilszym ołnersowkim towarzystwie, szarpać struny, żyły i cycki to jeden niewierny Tomasz :biggrin próbował udowodnić że w belce niemożliwe jest ściskanie górnych włókien a rozciąganie dolnych przy osi obojętnej zginania co jest elementarzem dla insz. mech. (insztalatora mchu w szczelinach belek w celu izolacji).

Taaaa ale niedowiarki chodzą, czasem latają po świecie :evil dobrze, ze mię wsparłeś autorytetem WIEDZY, a nie: WYDAJE MNIE SIĘ :biggrin

A co ciekawe - gdy podałem przykład, ze tak podpartej belki nie da się przeciąć piłą z góry bo właśnie sie zakleszczy to ten Tomasz - chociaż już połowę (większą) palców stracił przy piłach różnego rodzaju dalej się upierał że i górne są rozciągane :evil
Co prawda rozumiem mechanizm - jełśi ktoś z założenia się z morsem nie zgadza a do tego jestesmy po ...nastu piwach marki Łomża to wiadomo od dyskusji do mordobicia droga niedaleka :evil
Ale i tak uwielbiam z nim rozmawiać bo to ogromnie inteligentny i błyskotliwy ołners no chyba, ze po jakimś niekoszernym przodku letko sie ZACIETRZEWIA :biggrin

Echhh żizn ty pomnisz sałdat, szto pagibli tebja zaszcziszczaja... :biggrin

ale czekamy na następnych
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » czw 25 mar 2010, 22:23

Ale po co Belka?? Moglibyście choć tu nie politykować? :mrgreen:
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » czw 25 mar 2010, 22:30

Morsie - musisz zaopatrzyć się jeszcze w ruską lupę do tej wagi. Wtedy na pewno zauważysz że coś tam drga... To tzw. bezwładność 8)
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
Dresik
klepacz
klepacz
Posty: 1840
Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
Imię: Piotr
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała

Post autor: Dresik » czw 25 mar 2010, 23:38

mors pisze: podałem przykład, ze tak podpartej belki nie da się przeciąć piłą z góry bo właśnie sie zakleszczy
Przekonałem się nie raz używając mechanicznej piły łańcuchowej jeszcze zanim nauczyli mnie o naprężeniach na studiach ;-) Po kilku zakleszczeniach zacząłem coś podkładać pod pień drzewa i było już git :grin:
:-)

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » sob 27 mar 2010, 20:09

Ruska fizyka i technika przoduje Yaco - o optyce nie wspomnę.

Ruskie konstruują przecież najszybsze zegarki na świecie :evil a co do bezwładności to hmmm śliski temat bo właściwie - co to jest bezwładność? Siła? raczej nie :biggrin
najlepiej pokaż mi bezwładność :biggrin albo cuś

Podyskutujemy? :evil

Maciek - ale ja nie mówiłem, ze to Ty :biggrin

Jednym z konkretnych zastosowań zjawiska zginania prof. Belki jest pomiar naprężeń za pomocą tzw. tensometrów - czyli cienkich drucików naklejanych na element, którego naprężenie chcemy zmierzyć. Rozciąganie lub ściskanie zewnętrznych włókien skutkuje zmianą grubości drucików a co za tym idzie ich oporności elektrycznej. Mierząc przepływający prąd i jego zmiany wskutek zmian obciążenia skutkuje zmianą natężenia prądu - wyskalowany amperomierz może podać nam wartość naprężenia w Belce
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

mlody55
pisarz
pisarz
Posty: 202
Rejestracja: śr 23 maja 2007, 00:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podlaskie/london
Kontakt:

Post autor: mlody55 » sob 27 mar 2010, 21:53

pomiar wielkości nieelektrycznych metodami elektrycznymi.
kiedyś jak byłem jeszcze młodszy, na zaliczeniu prof pyta kolesia co spowodowało taką popularność czujników tensometrycznych, a kolo po chwili namysłu no że powszechnie występują, hehhehehe
-rosną na drzewach? odzywa się prof i była beka

i jeszcze zaliczenie labolatorium z elektroniki, pytanie:
-struktra wzmacniacza operacyjnego
kolo siedzi jak wryty, twardo milczy, a prof do niego no panie z czego on zrobiony.........ze sklejki?
i znowu beka

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » ndz 28 mar 2010, 01:44

mors pisze:...a co do bezwładności to hmmm śliski temat bo właściwie - co to jest bezwładność? Siła? raczej nie :biggrin
najlepiej pokaż mi bezwładność :biggrin albo cuś

Podyskutujemy? :evil
...
Ssaku drapieżny morski - z tobą zawsze i w każdej sytuacji :mrgreen: Co prawda 1 zasada dynamiki newtona jest nazywana bezwładnością, jednak druga już mówi o przyspieszeniu ciał o pewnej masie spowodowanym istnieniem pewnej niezrównoważonej siły. Śmiem w swoich nędznych wywodach posunąć się do stwierdzenia, że aby śmiglak oderwał się od podłoża, trzeba nadać mu pewne przyspieszenie, co bezpośrednio wiąże się z siłą do niego przyłożona. Zatrzymanie natomiast na pewnej wysokości wymaga wyhamowania, czyli siły która spowoduje przyśpieszenie o wartości ujemnej. Obie te siły powinny zostać wskazane przez wagę. Mytbustery prawdopodobnie tego nie zaobserwowały, bo wagę posiadają ze zbyt długim czasem próbkowania. Zwykła ruska wychyłowa powinna jednak coś zarejestrować.
No chyba Morsie, że dązysz do dyskusji nt, układów inercjalnych i nieinercjalnych. Też służę uprzejmie :mrgreen:

Pozdro :mrgreen:


PS. Oczywiście cały czas mówimy o zadaniu fizycznym w odizolowanych warunkach, w zakresie prędkości dla których teoria względności może być pomijana.

PS2. Skoro już jesteśmy przy Einsteinie i jego doniosłych pomysłach - co myślicie na temat samej teorii względności?
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » ndz 28 mar 2010, 12:21

Yaco - akurat mnie nie musisz przekonywać co do istoty występowania inercji :biggrin zawsze jak w tramwaju przy gwałtownym hamowaniu (lub przyspieszaniu) wpadnę na jakąś fajną dziewczynę to błogosławię to cudo natury (znaczy bezwładność :biggrin ) ale przyznasz, ze temat jest śliski jak ryby którymi sie notorycznie odżywiam będąc jak zauważyłeś ssakiem drapieżno-morskim i gardzę planktonem... :biggrin
I cwańsi od nas połamali sobie zęby dłuższe od moich :biggrin
Siła to nie jest chociaż z impetem rzuca mnie często na bardzo fajne ciała o mniejszej masie bezwładniej i dużo lepiej skupionej i sensowniej rozłożonej :evil

A jak już mowa o tensometrach - gdzie w naszych VFR-kach jest piękne pole do PO-PiSu dla tych cwanych maleństw? Hę?
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości