Post
autor: Vermilion » pt 19 mar 2010, 18:14
Ja dzisiaj jechałem przepisowo do kumpla po klucz do filtra oleju, ~50km/h na budziku w centrum miasta, na moim pasie nie ma korka, za to w drugą stronę jest ogromny. Nagle z prawej wjeżdża w moją stronę, dosłownie na 10 metrów przede mną mondeo combi. Ja wielkie oczy, analiza sytuacji, za nim nie dam rady, bo zahamował palant na mój widok i mi prawą stronę między wysepkami zablokował. Pozostał mi zjazd na pas pod prąd. Przydało się ćwiczenie szybkich przeciwskrętów w zeszłym sezonie. Całe szczęście gościu z Fiata Ducato z naprzeciwka załapał o co chodzi i dał po heblach. Ominąłem jeszcze jego z lewej i wjechałem na jednokierunkową , tam zdążyłem wyhamować, bo prędkość była już niewielka.
Parę głębokich wdechów, piszczące opony w samochodach, ludzie się gapią, .q.w.. miałem taki, że zacząłem się drzeć, patrzę, że gościu z mondeo odjeżdża. Ja za nim, w pierwszej chwili chciałem go okopać, ale dziecko było małe w samochodzie. Zrównałem się z nim i się pukam się w czoło. Zjechał na parking obok, niespecjalnie się przejął, bardziej jego żona zaczęła mnie przepraszać i się pytać czy nic mi nie jest. Gościu się tłumaczył, że mnie nie widział, a chciał się w korek wstrzelić na drugim pasie i gdyby żona nie krzyknęła to by się przede mnie wjeb** całkowicie, w sumie może byłoby to lepiej, bo uciekł bym za nim. Po zdarzeniu pojechałem do tego kumpla po klucz, stanąłem, opowiedziałem mu sprawę paląc papierosa, dopiero wtedy ustąpiły mi drżące nogi. Pojawiło się pytanie "kur. co by było jakbym jechał szybciej??!!"
Także pogoda tutaj jest najmniejszym przeciwnikiem. Kierowcy puszek po zimie odzwyczaili się od naszej obecności. Trzeba na nich szczególnie uważać.
PS. Potem byłem tak nabuzowany, że przytarłem slidera na rzadko uczęszczanym rondzie, piach VFR'ce niestraszny ;]
Honda NSR 125 JC22A >
Honda CB 500 >
Honda VFR 750 RC36I >
Yamaha TDM 850 4TX >
Honda VFR 800Fi 99' SF >
Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila