Budujemy Ryko-Grylowisko dla Dzieciaków z DD [9-11][23-25].4

[mors]

doyar - widzę Cię Ty masz czas na przeglądanie tych pierdół? Do roboty kruca bomba malo casu mało casu

Pisarze do piór!
Architekci - do Teczek z Archiwami!
Księża na Księzyc!
Syjoniści do Syjamu!

no dobra zrób se chwilkę przerwy... tylko nie za długą

[doyar]

Aj aj, podpadlem...
Taxe czytam historie choroby (ku%wa, jak tu u nas ciezko wylapac meritum), wynotowuje wczesniejsze ustalenia, ilosci i przekroje abym nie splodzil czegos kompletnie w poprzek.
Staram sie to wszystko odtworzyc, aby dac konstruktoru pelen obraz zamierzenia.
Efekta wkrotce.
A czy ja sie jakos przypadkiem Marco'wi miedzy wodke a zakaske z moim paraprojektowaniem nie wcialem aby..? Jaka rola Twoja w temacie, cny junaku?
Padre, czekam na mapke geodezyjna i foty!
Ave.

[doyar]

Dotychczas udalo mi sie namieszac:

1. Gontem bitumicznym kryje sie dachy o kacie pochylenia połaci od 12, Mors przyjal na bardziej plaskiej polaci 13, proponuje min. 15 - im wiecej, tym szczelniej, no i w ogole "ladniej". Plaskate dachy sa fuuj.
2. Rozmiar krokwi raczej bedzie min 6x12, nie wykluczam tych 10x12, ale zapewne gesciej (konstruktor powie), przy okazji rozstawu krokwi: z uwagi na rozne dlugosci okapow (dach na rzucie prostokata) wychodza parami rozne katy spadku dachu, co za tym idzie rozne rozstawy krokwi.
3. Co do dziorwy na czubeczku: maly dymnik dla takiego po zbuju paleniska pewnie sprawi, ze wszyscy grillownicy beda zgrillowani tez. No, moze tylko uwedzeni. Proponowalbym jednak otwor tam zostawic, moze z dodatkowym stalowym kominkiem podnoszacym wysokoc wylotui tym samym 'cug', moze nie. Przy zaproponowanej przeze mnie wielkosci otwor nie powinien stanowic problemu. Problemem bedzie aby nie zjarac obnazonego tam kawalka drewnianej konstrukcji. Choc kiedys - w kurnych chatach to wlasnie dym konserwowal drewno na dluugie lata
4. Co do ogolnej koncepcji konstrukcji, czyli gdzie skratowac, na czym oprzec murlaty, jakie dobrac przekroje tarcicy, czy konieczne bedzie dolozyc slupy jak na uobrazkach i ile betonu w ziemie pod nimi wlac i czy w ogole - bede wiedzial jak skoncze zgwalcac konstruktora o wspolprace. Co do dodatkowych stolikow na tych dodatkowych slupach i nowych laweczek - to moja samowolka
5. Na ponizszych obrazkach niektore braki (powinno cus byc a nima) wyniakaja z konwersji Morsowego pliku do mojego - beda naprawione. To wersja wstepna, bedzie wiecej

[mors]

o Jesuuuuuuuuuuu!!!!! ale mnie się podobaaaaaaaaa

doyar jesteś MEGA MISZCZEM!!! I MOIM IDOLEM

nie no byczo jest

a teraz tak cichutko co by nie słyszeli - od tej długasnej ławki to taka scenka dla the ROADSów żeby mogli se powyć do kotleta nie za duża

[mors]

zatkao kakao?

głos wam odjęło?

że nic nie mówicie nie krępcie się to nie wstyd uronić łezkę ze wzruszenia, ja jak byłem pierwszy raz w Luwrze to łkałem jak bóbr

[mors]

W powyższym projekcie obiektu rozrywkowo-kulinarnego zauważamy ciekawe inspiracje kulturą dalekowschodnią, nasuwa się tu nieuchronne skojarzenie z buddyjska pagodą, która każe nam oderwać nasze przyziemne myśli i zmusza nas aby unosiły się ku nieznanym przestrzeniom abstra-ch...j* od szarej codzienność per aspera ad astra.

Artysta - nie waham się użyć tego słowa - w subtelny acz porażający sposób, za pomocą formy, przestrzeni i koloru burzy w rewolucyjny sposób starą skostniałą formułę postrzegania rzeczywistości, odsuwa w niebyt szarość, eklektyzm i efekciarską tandetę i porywa nas jak Latający Holender na skrzydłach wyobraźni w świat baśni, fantazji i nieoczekiwanego, a niebiańsko pięknego.

To Sztuka przez duże Sz. Obcowanie z nią to reinkarnacja poza czasoprzestrzeń w mgławicowe otchłanie gdzie jak stwierdził Prezydent Najjaśniejszej Rzeczpospolitej białe jest czarne, a czarne jest białe... lub tez odwrotnie.

Sorrensen - nie mogłem się powstrzymać

[wasyl]

doyar,
Piękne-teraz uzbroić się w cierpliwość i działać.

[Rozan]

doyar, świetne wizualizacje gratki talentu

[mors]

TAAAA ma chłopak talent, gdyby jeszcze chciał się kształcić, po jakichś motocyckowych imprezach, gdzie policja musi porządek robić - się nie szlajał - to mógłby zostać niezłym architektem

[MARCO]

A czy ja sie jakos przypadkiem Marco'wi miedzy wodke a zakaske

... spoko luzik, czekamy, ale z niecierpliwością.

jedna tylko UWAGA: zrób belkę kalenicową tak jak w moim projekcie, to na ułatwi robotę, nie będzie takiego zróżnicowania materiałowego, a złożenie Twojej koperty jest zajebiście trudne, zamotamy się...

[mors]

Grzesiu - my nie damy rady?

Z Wasylem po pijaku nie takie koperty się składało


Z A J E . I S T A ta wiatka

ale faktem najkorzystniej jak najwięcej takich samych przekrojów - nawet jakby niektóre były przewymiarowane letko - będzie piknie qrwa piknie

[SOWA]

Z A J E . I S T A ta wiatka

Zaje.ista?
Mało zaje.ista. Ona jest ZAJEBIASZCZA.
Jak się nazywa koń po politechnice? Koństruktor.
Hamuję się z wylewaniem wrażeń by nie zakadzić Doyara. I tylko za Marco zawołam: wartko koństruktor, wartko, bo nam spieszno stawiać.

[mors]

ONA nie jest ZAJEBIASZCZA ona jest ZAJE-qrna żesz w mordkę całowana jej MATĆ-BIASZCZEŃKA

A dobrze zapowiadający (się) Koń?

Końferansjer

nie poganiajcie chłopa - bo straci oddech i cza mu będzie usta w usta albo dziób w usta cycuś

doyar potrzebuje - tzw podkład geodezyjny - inaczej mówiąc mapkę lokalizacyjną. Maras obiecał ze załatwi - ale pojechał na Ramsztajna i pewnie zrobi to w poniedziałek.
Jak do mnie dotrze - zara gołębiem pocztowym leci do miasta na U (Uć) do Uodzi

[MARCO]

... pewno, że damy radę, ale te zacięcia krokwi + dziura na środku nas wykończą, takie jest moje zdanie...

ale co tam, wygląda super, a nie mówiłem..... jest paru amatorów architektury dalekowschodniej

[mors]

warto będzie się pomęczyć (znaczy Wasyl się pomęczy) a potem latami będziemy cieszyć oko piękną pagodą, pokontemplujemy (słowo niezrozumiałe i trudne do wymówienia przez dyrekcję fortu IV w Toruniu) wypijemy sake i posłuchamy jak gejsze grają na tych szarpidrutach.

To jest życie!!! C'est la vie, albo Dojcze (Deutche) Vita