
W puszcze służbowej problem rozwiązany, antena na magnesik i już mi suszarki nie straszne.
W motocyklu to już się dwa miechy głowiłem i nie ma dobrego patentu - tylko pół środki

A bilansik to 8 pkt na moto i 6 pkt puszka - za każdym razem ktoś mnie ostrzegał, tylko mnie się zdawało że pozdrawia

Przezornie poszedłem na kursik, bo w jakąś fobię wpadłem że mi zaraz brakujące punkty do kompletu dobiją. Normalnie nie mogłem jeździć, toczyłem się przepisowo jak ta pipa a inni tylko na mnie trąbili
