Wyjazd do Anglii/Irlandii

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Wyjazd do Anglii/Irlandii

Post autor: Wojtek86 » ndz 03 sty 2010, 17:55

Z tego co się orientuje to sporo osób mieszka/pracuje na wyspach.

Jako, że od kwietnia będę miał wolne od pracy i studiów wymyśliłem sobie, że wyjadę na wyspy na 6 miesięcy. Znajdę tam jakąkolwiek robotę i podszlifuje język. Nie chce się tam dorobić, chcę po prostu zarobić na utrzymanie się tam.

Pomysł przyszedł z dnia na dzień. Nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać. Jechać w ciemno? Załatwiać wszystko w Polsce? Znam ang. w stopniu komunikatywnym (choć kontaktu z językiem nie mam już kilka lat)

Jak to wyglądało w waszym przypadku?

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » ndz 03 sty 2010, 18:22

Wojtek - z tego co widzę to studiujesz , co prawda nie wiem co, ale ja bym radziła szukać pracy w zawodzie, nawet jako rodzaju praktyki, która tu jest zawsze płatna.
Teraz tu też jest kryzys, zależy jaka branża itd, może warto rozejrzeć się jeszcze przed wyjazdem, bo opłaty za mieszkanie nie są niskie, więc szkoda by było zostać długo bez pracy.
Ja co prawda pojechałam w ciemno, ale trzy lata temu było tam full pracy dla architektów i w zasadzie dostałam pracę dwa dni po wysłaniu CV. Ale myślę, że np teraz było by z tym gorzej. Jaki rejon Uk Cię interesuje i ewentualnie Irlandii ?

Pozdrawiam
Obrazek

Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » ndz 03 sty 2010, 19:04

MadziX, studiuje informatykę, inż. mam. Ale szczerze mówiąc nie chwiałbym tam pracować w zawodzie :) Jeśli mógłbym wybierać to tam gdzie miałbym kontakt z ludźmi. Szlifowanie języka to piorytet.

A co do regionu to nie mam nic sprecyzowanego :)

Awatar użytkownika
szatan
klepacz
klepacz
Posty: 979
Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: szatan » ndz 03 sty 2010, 19:22

Unikaj polskich posredniaków , choć na pierwszy raz mozna ryzyknąć niż jechac w ciemno i szukac miesiąc pracy.
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf

Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » ndz 03 sty 2010, 19:44

rozumiem...wydaje mi się, ze lepiej trzymać się większych miast - przeważnie są większe szanse na pracę...małe miasta kryzys dopada najprędzej i jest obecnie w nich mało ofert pracy, raczej częstsze redukcje ..oczywiście nie ma reguł i rzeczywiście lepiej unikać pośredników, w tym również tzw angielskich headhunters - lepiej samemu wysyłać cv bezpośrednio do firmy.
Jeśli chodzi o Irlandię to ja bym wybrała Dublin oczywiście, w Anglii Londyn niekoniecznie - ze wzgledu na wysokie koszty życia ( choć wiadomo - warto próbować - w końcu właśnie tam wszyscy jeżdzą i wiele osób znajduje zatrudnienie i w sumie kusi mnie, żeby na dwa lata się tam przenieść ) ale np Manchester, Leeds
Obrazek

Awatar użytkownika
thrillco
pisarz
pisarz
Posty: 297
Rejestracja: śr 15 paź 2008, 18:59
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Post autor: thrillco » ndz 03 sty 2010, 20:18

bardzo ciekawy temat, napewno mi sie przyda, bo w tym roku koncze szkole i zastanawialem sie wlasnie nad wylotem do UK.

Awatar użytkownika
sensi
klepacz
klepacz
Posty: 584
Rejestracja: sob 12 sty 2008, 16:12
Imię: pawel
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: londyn

Post autor: sensi » ndz 03 sty 2010, 23:30

ja moge dodac kilka slow odnosnie londynu. jest drozej niz w innych miastach to fakt, ale wedlug mnie latwiej jest tez znalezc prace- zwlaszcza ta pierwsza. jesli zna sie jezyk i nie ma za duzych wymagan to zawsze sie cos zlapie- pub, budowa, restauracja, itp. im lepiej zna sie jezyk tym latwiej o lepsza prace ale znam gosci co po kilka lat tu siedza bez elementarnego angielskiego. referencje z poprzedniej pracy bardzo pomagaja. popatrzcie na ogloszenia na

www.gumtree.com
www.tntmagazine.com
londonjobs.co.uk
http://www.fish4.co.uk/jobs

zawsze mozna wyslac kilka cv przed wyjazdem i jesli szczescie dopisze przyjechac na gotowe rozmowy kwalifikacyjne. olejcie agencje za wyjatkiem rzadowej

www.jobcentreplus.gov.uk

kazde osiedle ma swoj oddzial i maja sporo ofert nieco mniej wymagajacych ale gorzej platnych.

dajcie znac jesli macie jakies pytania

Awatar użytkownika
grzegrzol
pisarz
pisarz
Posty: 405
Rejestracja: czw 28 maja 2009, 13:30
Imię: grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: londyn

Post autor: grzegrzol » pn 04 sty 2010, 12:12

Musisz uważać bo Wielka Brytania to diabelska wyspa, ja też miałem przyjechać na pół roku uzbierać na moto no i ... minęło już osiem lat. Sensi dobrze prawi, od siebie dodam, że jeżeli nie przyjeżdżasz do kogoś to zakwaterowanie może być kosztowne bo wynajęcie pokoju to koszt od 80 funtów w górę za tydzień plus depozyt. Życzę powodzenia - Jakbyś potrzebował pomocy moje namiary w ASISTANCE.
RZEŹNIK ZE SHROPSHIRE

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » pn 04 sty 2010, 19:22

grzegrzol pisze:Musisz uważać bo Wielka Brytania to diabelska wyspa, ....
coś w tym jest... :twisted:
no i na pewno - może i lepiej od razu do Londynu śmigać...unikaj małych miejscowości...to oczywiście moja opinia - reguł nie ma.
Obrazek

Awatar użytkownika
sensi
klepacz
klepacz
Posty: 584
Rejestracja: sob 12 sty 2008, 16:12
Imię: pawel
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: londyn

Post autor: sensi » wt 05 sty 2010, 11:59

heh widze ze kazdy tak mial- rok, gora dwa w planach (dziekanka w moim przypadku :mrgreen: ) a u mnie juz 7 leci ;-)

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » wt 05 sty 2010, 14:33

sensi pisze:heh widze ze kazdy tak mial- rok, gora dwa w planach (dziekanka w moim przypadku :mrgreen: ) a u mnie juz 7 leci ;-)
:evil
u mnie plany na 2, już zleciały 3, wiem już,że będą jeszcze 2 , a kto wie co będzie w sumie po tych 5-ciu :evil
Obrazek

Awatar użytkownika
sensi
klepacz
klepacz
Posty: 584
Rejestracja: sob 12 sty 2008, 16:12
Imię: pawel
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: londyn

Post autor: sensi » wt 05 sty 2010, 16:52

konczymy off topless bo sie chlopaki wystrasza i nie przyjada ;-)

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » czw 07 sty 2010, 09:54

przyjadą przyjadą ;) jeszcze tak nie było, żeby kraj 'Human & Bikers Friendly' nie przyciągał :mrgreen:

a to o czym piszemy tylko potwierdza, że człowiek do ' dobrego i normalnego ' się szybko przyzwyczaja i potem ciężko spakować walizki i wrócić tam gdzie kłody ciągle pod nogami ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
grzegrzol
pisarz
pisarz
Posty: 405
Rejestracja: czw 28 maja 2009, 13:30
Imię: grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: londyn

Post autor: grzegrzol » czw 07 sty 2010, 14:05

To właśnie cała prawda o wyspach , tu po prostu żyjesz a nie toczysz nieustanną walkę o przetrwanie, nie ma walki z upierdliwą biurokracją. Jak przyjeżdżam do Polski to często wydaję mi się, że w naszym pięknym kraju to koniecznie wszystko musi być trudne i skomplikowane, czasochłonne i płatne a panie w urzędach to chyba ciągle żyją poprzednim ustrojem. Dlaczego przerejestrowanie pojazdu musi zabierać tyle czasu i pieniędzy skoro w uk wystarczy pójść na pocztę i wysłać dowód rejestracyjny z danymi nowego właściciela-żadnych numerków, żadnych podatków, żadnych próbnych blach i nawet nie trzeba płacić za znaczek . Takie proste i działa ale w polskim ciemnogrodzie chyba nigdy się tak nie da.
RZEŹNIK ZE SHROPSHIRE

Awatar użytkownika
Radarro
klepacz
klepacz
Posty: 557
Rejestracja: śr 23 kwie 2008, 13:55
Imię: Radek
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SGL

Post autor: Radarro » czw 07 sty 2010, 15:04

Ehh, kiedyś to były czasy :) Kurde, ale to brzmi, jak jakis staruch :)

w 2001 i 2002 na wakacjach placilem 40-45 Fu za mały pokój w Lądku... Potem był Manchester i okolice, a jeszcze potem Irlandia Północna, Belfastowo i okolice.... Ale człowiek dostał lepszy grosz i wrócił :)

W Irlandii bylem w sumie półtora roku, ale potem firma z Irl mnie wysłała do PL i przez jakis czas dostawałem w PL tamtejsze zarobki 8) To były czasy...

Prawde prawicie Panie i Panowie, że dobrze sie tam żyje i że łatwo sie do tego przyzwyczaja. Gdyby nie ta praca i trochę namowy obecnej żony (woli germańskie klimaty) to jeszcze bym tam siedział chyba.

Ale z jednym grzegrzol sie nie moge zgodzić. Naprawde tu też się pozmieniało. Po przyjeździe było całkiem miło, jak sie rozliczłame z podatków za PL i UK razem u nas w skarbówce, jak rejestrowałem auto i moto... U mnie w małym powiatowym mieście podejście do klienta w urzędach poszło dużo do przodu.

Jako kraj, jestesmy cały czas na dorobku i pamiętajmy o tym. To jest zajebiste, że jak komus jest źle to sie pakuje i może jechać. A jak chce to moze tez wrócić.

Zacząłem teraz zabawę w Boba Budowniczego i mam (już mniejszą) przyjemność walczyc o pozwolenia na budowę w urzędach, ale jestem 100% pewny, że w UK poszło by to tak miodnie "od ręki". Nie mówiąc już o walkach o kredyt na dom jako cudzoziemiec, szczególnie poniżej 5 lat pobytu...

Jeszcze raz, najlepsze jest to że teraz jak ktoś chce jechać, to może. A jak nie to siedzi w PL i czasami musi powalczyć z naszą rzeczywistością :)

Pzdr!
V4 + R6 Brotherhood :-D
TS 350 -> 800Fi -> VTR SP1 -> RSV Tuono '03 -> VFR 400

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości