Uzwojenie alternatora - wielka prośba

[Vermilion]

Post pod postem, ale to aktualizacja niecierpiąca zwłoki i chcę żeby post był zauważony.

Więc tak. Przebicia na alternatorze nie ma, sprawdzone wszystkie przetarcia itd. Cewki również. Po dołożeniu masy między ramą a silnikiem to samo... Co się okazało? Prąd z alternatora wychodzi dobry i rośnie zgodnie z obrotami. Później sprawdzałem na regulatorze. Do regulatora wchodzi tak jak wychodzi z alternatora. Problem powstaje po wyjściu z regulatora. Otóż na wyjściu z regla napięcie zamiast rosnąć z obrotami maleje! Tylko czemu po zmianie regulatora na inny efekt był ten sam?? Nie rozumiem tego kompletnie. Spróbuję jutro na całkiem innym reglu... zobaczymy co wtedy.

W ogóle to sprawę zdiagnozował 3 elektromechanik z kolei. 2 poprzedni stawiali na 100% na alternator (ew. jego diody), dopiero ten zdiagnozował problem w ten sposób. Zauważył, że kostka od starego alternatora jest potopiona oraz styki, które wchodzą do regulatora od alternatora również są podtopione. Twierdzi, że regulator zatrzymuje zbyt dużą ilość prądu otrzymywaną z alternatora, która kumuluje się w kablach jak i samym regulatorze, to jest powodem nagrzewania się kabli na tej linii oraz mocnego nagrzewania się samego regulatora.

TYLKO CZEMU 2 POPRZEDNI NIE ZDIAGNOZOWALI TEGO OD RAZU??? Teraz muszę sprzedać uzwojenie alternatora, które okazało się sprawne i kupić nowy regulator.



edit:
UWAGA! Okazało się, że to nie jest wina wadliwego regulatora!! Wina leży po stronie masy! Otóż regulator miał dupną masę i źle pakował napięcie. Wychodzi na to, że winowajcą jest malowany stelaż zadupka (przez poprzedniego właściciela). Po przyłożeniu regulatora do ramy głównej ładowanie jest duuuużo lepsze, na światłach niemal idealnie w normie, bez świateł stabilnie 13,5V. Stąd to wszystko się tak grzało. Całe napięcie zamiast być pakowane w mase zostawało w kablach między alternatorem, a regulatorem.

[Twardy161]

chcesz powiedziec, ze oryginalny stator jest dobry?twierdziles, ze jest popalony co nawet widac,
styk to jedna z podstawowych i bardzo zludnych kwestii, zdaje sie ze pisalem o masie od regulatora,
dobrze ze sie wyjanilo,pozdro

[Vermilion]

Popalone są kable od statora, tzn potopione, ale działają. Kostka też była cała czarna, ale ją oczyściłem. O popalonym samym statorze raczej nic nie mówiłem, widać miejscami tylko podtopioną żywicę, ale w minimalnym stopniu.

Ktoś wcześniej pisał, że da się sprawdzić czy stator jest sprawny pod prądem stałym gdy jest wyciągnięty. Jak to zrobić? Bo nie mam pewności czy jest sprawny a chciałbym jeden stator sprzedać.

[Twardy161]

skoro tak twierdzisz to ok tylko upewnij sie ze izolacja nigdzie nie jest uszkodzona i zwarcie sie niezrobi,
po pierwsze nie pod stalym tylko pod zmiennym i ja to pisalem
musisz miec oprawke z zarowka lub lampke z obcietym kablem-dowolna moc, do tego najlepiej wtyczke z kablami(albo kable same bedziesz wtykal do gniazdka)-jak poswiecasz na to jakas lampke to wystarczy ze 1 przetniesz i ma to wyglasdac tak:
wtyczka w gniazdku-1 kabel do zarowki/lampki, drugi przymocowany do masy stojanu/statora(skrecony np w miejscu na srube),
kablem wychodzacym z zarowki dotykasz po kolei do przewodoiw w kostce-tych 3 zoltych i jesli na ktoryms zarowka sie zaswieci tzn ze stator jest do dupy
tylko uwazaj zeby cie nie jeblo-najbezpieczniej by bylo jakbys mial kabel z wsuwka i podlaczal po kolei pod kolejne przewody i dopiero wtedy wlaczal wtyczke do gniazdka,
z reszta zalezy od upodoban, doswiadczenia i szczescia:]

[Vermilion]

Kur... jego jasna mać. Kiedy myślałem, że już wszystko jest dobrze to to musiało się znowu spierd... Złożyłem wszystko i zadowolony przejechałem się kawałek. W momencie kiedy rozgrzeje się moto wszystko szlag trafia. Kable na linii alternatora i regulatora dalej się nagrzewają, regulator znowu się robi mega gorący i jak się nagrzeje to cholera bierze ładowanie.

Motocykl rozebrałem niemal na części pierwsze, sprawdzam wszystkie kable po kolei, sprawdzam wszędzie czy gdzieś nie ma przebić, przetarć itd. wszystko to co trzeba izoluję, a to co się nie nadaje wymieniam.

W ogóle to cała instalacja dziwnie się zachowuje. Jak dodam gazu gwałtownie to napięcie najpierw spadnie do niskiego a po chwili szybko się wzbija do góry.... Powyżej 3k obrotów napięcie cały czas się utrzymuje na poziomie koło 11-12,5V, nigdy więcej.

Do tego znalazłem 2 dziwactwa w moto. Pierwsze było pod metalowym uchwytem gdzie wchodzi zamek siedzenia. Podpięte 2 kabelkami do prądu, podłużne, w środku pływa jakaś rtęć czy żel czy co to tam jest, wygląda ogólnie trochę jak żaroweczka. Napis na tym jest przetarty, zaczyna się na SO a kończy na LIS... Odpiąłem to i w sumie nic to nie daje, po podłączeniu do aku robi się spięcie i lecą iskry z krańców styków. Drugie dziwactwo to kostka przy bezpiecznikach, kostka ma identyczny kształt jak ta która łączy się z kablem od alternatora, wpięty w nią jest mały kwadracik, najpewniej jakiś oporniczek tylko po to, żeby zamykał obwód.... cholera wie co to jest i po co. Nie wiem od czego to jest ani gdzie lecą tego kable.

Wychodzi na to, że kupię nowy regulator, jeżeli to nie on to już nie wiem co.


A co do sprawdzenia statora. To nie wystarczy w takim razie po prostu multimetrem jeden kabel do masy statora przyłożyć a drugim powtykać we wtyczki i sprawdzać przebicia i rezystancję na tej linii? Zabawa z koło 325V napięcia maxymalnego mi się nie widzi Między każdym z 3 kabli alternatora na pewno nie ma przebić.

[szatan]

A co do sprawdzenia statora. To nie wystarczy w takim razie po prostu multimetrem jeden kabel do masy statora przyłożyć a drugim powtykać we wtyczki i sprawdzać przebicia i rezystancję na tej linii? Zabawa z koło 325V napięcia maxymalnego mi się nie widzi Między każdym z 3 kabli alternatora na pewno nie ma przebić.

Wyglada na to ze jakis magik poprzerabiał instalacje i sie wszystko j..bie .
NIe musisz sie bawic napieciem 325 V , mozesz sprawdzic to miernikiem , a dla pewnosci np trasformatorem 24V podłaczajac zarowke (jesli taki masz)
Najlepiej to daj fote tych dziwactw co tam znalazłes.

[Twardy161]

do sprawdzenia miernikiem nie musisz wyjmowac statora tyle, ze moze to nie wykazac przebicia-dopiero napiecie zmienne moze byc w stanie je ujawnic, a napiecie sieciowe to 230V i z tym bys musial sie bawic, ponoc pomiar miernikiem na wyzszym zakresie powinien byc miarodajny ale majac wyjety stator nawet bym sie nie wahal,
a ta pierwsza reakcja regulatora jest normalna-spadek napiecie przed ustabilizowaniem,
a tak w ogole to zalozyles juz stary stator czy problem znowu wystepuje na nowym?
mama juz napewno jest dobra?
ja podkreslam, ze jesli stary stator byl walniety to prawdopodobnie od razu rozwalil regler a jesli on jest walniety to moze uszkodzic stator.

[Vermilion]

Wszystko to na nowym statorze. Masa na pewno jest już dobra. Sprawdzone, identyczna na stelażu jak i na ramie głównej. Sprawdzałem na innym regulatorze i na innym wszystko się wydaje ok, ale nie wiem jak zareaguje jak się nagrzeje, a nie mam jak tego sprawdzić bo po prostu kumpel mechanik wypiął mi regiel od rozbitego Horneta, którego naprawia i mówi, że nie może mi pożyczyć, bo to klienta i za duże ryzyko. Wieczorem wrzucę zdjęcia dziwadeł.

Znalazłem w serwisówce to drugie dziwactwo na 20 stronie 18 działu (18-20). Nazywa się to diodą sprzęgła (clutch diode) Nie jest napisane jaką spełnia funkcję, a ja nie mam pojęcia, na diode mi to nie wygląda i nie świeci xD

Jakie żarówki powinny być w lampie? U mnie są 2x H4 55/60W. W serwisówce jest napisane, że powinny być 2x H4 45/45W, ale w żadnym sklepie u mnie nie ma takich. Czy ta moc żarówek co mam nie przeszkadza??

Drukuję sobie wszystko co jest o elektryce w moto z serwisówki i będę wieczorem sprawdzał wszystko po kolei z serwisówki, powinny wtedy wyjść co to jest.

[Twardy161]

mozliwe ze wszystko niepotrzebnie bo to regler i na marne sie bedziesz chrzanil, rozumiem, ze juz przytykanie go do ramy nic nie zmienia,
kumpel sie spieszyl?nie mogl poczekac az silnik pochodzi czy zrobisz rundke i sie regler nagrzeje?
moc zarowek zapewne jest taka jak w serwisowce podano-nie to nie moze tu miec wplywu
a dioda to nie tylko led(light emiting diode) bo diody swiecace sa scpecyficznym rodzajem diod poza tym cos wiecej niz ksztalt decyduje o tym, ze nazywa sie ja dioda a nie zaroweczka,
dioda to element przewodzacy prad tylko w 1 strone i te jej wlasciwosci wykorzystuje sie w elektronice(taka swiecaca tez Ci nie zaswieci jak podl;aczysz odwrotnie)

[Vermilion]

Czemu ja od razu nie wziąłem w rękę serwisówki??! Wszystko opisane jak sprawdzić regel itd. Wyszły 2 wady układu.

Po pierwsze regulator uszkodzony, przedział oporu na reglu w 5 przypadkach z iluś tam zamiast wynosić max 10 kOhm wynosił ponad 12 kOhm lub po tym jak się mocno nagrzał nawet 17kOhm. Stąd to nagrzewanie się itd.

Po drugie zły akumulator, wymagana pojemność to 10Ah, a mój ma 8Ah przez co natężenie wynosi na nim zamiast jak w serwisówce 1,2kA to 0,9kA. W sumie w tym przypadku to bardziej szczegół, ale jednak, na zimę wymienię akumulator bo i tak już jest na wyczerpaniu (ma prawie 5 lat).

[Twardy161]

chyba sie przestane udzielac w tym temacie bo ja caly czas pisze o tym reglu,
w serwisowce bylo napisane czy pomiar na zimno czy na cieplo?
przypuszczam, ze na zimno
a ze na cieplo sie rezystancja zwieksza to normalne,
przypuszczam tez, ze Twoj miernik nie jest wysokiej klasy
i zastanawia mnie na jakim mierzyles zakresie te 12kOhmow?
moze niepotrzebnie podwazam twoja teorie-ianczej poprostu bys go wymienil i bylby spokoj a tak znowu bedziesz szukal gdzie indziej.

[Vermilion]

Twardy miernik raczej jest bardzo dobrej klasy ponieważ pochodzi z zakładu energetycznego Nie ja robiłem pomiary, a znajomy elektryk bo ja się średnio na tym znam.

Poza tym słuchaj, gdybym miał xx lat i zarabiał xxx zł to bym się nie pierd*** z tym i od razu wszystko powymieniał, ale zarabiam grosze, mam 18 lat i po prostu muszę mieć 100% pewności, że to to żeby nie wywalić pieniędzy tak jak na stator. Poza tym wiesz no, co elektromechanik to była inna teoria i to też miesza we łbie.


Regulator już zamówiony. Kupiłem taiwański i zamontuję na niego wiatraczek komputerowy na dorobionym stelażu dla pewności.

[Twardy161]

ja Ciebie rozumiem bo postepuje tak samo i tu nie chodzi tylko o to kto ile ma kasy tylko o rozsadek kontra glupota wiec popieram rozsadne podejscie do sprawy,
po prostu bez sensu jest dodawanie sobie roboty i sprawdzanie wszystkiego skoro jest bardzo duze prawdopodobienstwo, ze to oczywista rzecz-przed kupnem nowego statora nalezalo go wyjac i sprawdzic opisanym przeze mnie sposobem-i tu juz byloby pewnie,
nie twierdze, ze skoro jest podejrzenie czegos to od razu trzeba to kupic, ale starac sie pozyczyc-ale nie na odpalenie tylko na przejazdzke i wiarygodny pomiar a jesli nie ma trakiej mozliwosci to nalezalo (bojac sie wady instalacji) zrobic opcje ze sztucznym obciazeniem-o ktorej pisalem i zrobic pomiar, do tego pomiar reglera metodami z serwisowki(choc w moim przypadku bykly o dupe potluc bo wg mnie moja serwisowka pokazywala jak sprawdzic sam obwod prosttowniczy)-i wszystko jasne,
moze ja sie starzeje ale do niedawna tez pochopnie rozbieralem-napalony a potem ogladalem i myslalem(czesto to i tak szybsze niz siedzenie i myslenie czy czekanie na odp na forum) ale ostatnio wole 2 razy pomyslec czy napewno musze cos rozbierac-wlasnie dzieki temu sam ostatnio uniknalem niepotrzebnego wyciagania alternatora.
no coz, przynajmniej lepiej poznasz swoje moto a to tez wazne,
chodzilo mi poprostu o to, ze niektore pochopne roboty sa bez sensu jesli jednej rzeczy nie mozna wyjkluczyc bo dalej posuwasz si po omacku, no i mialem wrazenie , ze ja pisze sobie a Ty robisz sobie i niepotrzebnie sie sile na wywody bo zaraz masz nowa koncepcje i wszystko co wczesniej nagle olewka

[Vermilion]

Działa Tajwański regulatorek się tak nie grzeje, ogranicza napięcie bez świateł do ok. 14,7V, a na światłach do 13,5V Napięcie jest stabilne i doskonałe

[Twardy161]

jak troche pojezdzisz to napiecie na swiatlach powinno podskoczyc, no to nie trac czasu w weekend, polataj poki mozna, dobrze, ze juz ok