Zaproszenie od Dzieciaków z DD w Chełmnie 2009-09-04

Masz pomysł na jakieś nocne latanie? Propozycję wycieczki? Pisz tutuaj :)
Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » sob 12 wrz 2009, 21:04

ja nie wiem JAK to zrobić. Są zady i walety każdego rozwiązania.

Na forum piszemy o sprawach motocyklowych i wątpię czy dzieciaki będzie interesowało jak się napina łańcuch, czy w sobotę lecimy do Kazimierza i czy nowa VFRa będzie miała wytrysk i jak się stawia na gumę. Choćby z tego powodu ich obecność na forum może nie spełniać swojej roli - czyli KONTAKTU POZAREALNEGO, który jest rzadki.
Co do tego czy sie zdeprawują czytając dowcipy o zakładaniu prezerwatywy na globus czy widząc napisane słowo na ch k i p to słyszałem od niektórych nich te słowa na własne morsowe uszy.
Jedyną młoda osobą jaka na pewno odwiedza forum i bywa na imprezach, a Forty zna jak własną kieszeń jest nieopierzony Sowa czyli Sówka i jakoś nie widzę tu oznak degradacji moralnej, ani silnego zwulgaryzowania. Ale ja nie o tym.

Może trzeba wykoncypowac jakąś formułę typu szat-boks dla Dzieciaków a może coś innego. NIE WIEM, NIE ZNAM SIĘ, NIE ORIENTUJĘ SIĘ... ZAROBIONY JESTEM, ale są tu uczeni w bitach i bajtach i nie w ciemię bici niech kombinują :biggrin bo Dzieciaki esemesiaki piszą - znaczy kontaktu potrzebują i to co najmniej 230V :biggrin a Kartaginę trzeba zrównać z ziemią
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » sob 12 wrz 2009, 21:25

Jak nie masz siły przebicia to znajdź sobie silnego sojusznika. Zgodnie z tą maksymą podłączam się do morsa i od teraz jak on coś powie to tak jak ja bym powiedział. (do odwołania oczywista :lol)
A btw z tą Kartaginą to kogo morsie nie lubisz? :cool

Jeszcze słowo na temat. Gdy pewien mój znajomy zapraszał ownersów do siebie na nocowanie itp. to nie myślał o tym, że mnóstwo rzeczy jest tam jeszcze nie skończonych i do zrobienia. Oferował to czym dysponował, a oni przyjmowali to takim jakie było i nie przymarudzali, że brak satelity. Gołe ściany i brak wygód nie przeszkadzały nikomu miło spędzać czas. Więc skąd się biorą pomysły, że dzieciaki z DD potrzebują specjalnego podejścia? Owszem, potrzebują podejścia, ale zwykłego.

MARCO
klepacz
klepacz
Posty: 1029
Rejestracja: pt 23 cze 2006, 18:54
Płeć: Mężczyzna

Post autor: MARCO » ndz 13 wrz 2009, 22:29

ppamula pisze:Ale to moze ja miałem pomroczność jasną, że nie widizałem wszystkich uczestników Ogólnokrafowego Zlotu Ownersów w Toronto.
Sam już nie wiem. :???:
...ale o so chozi?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości