no i po sezonie

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » ndz 13 wrz 2009, 18:38

figaro pisze:Wstaw jakieś foty, zobaczymy zniszczenia. Współczuję, wypadek przykra sprawa.
A teraz pytanie na śniadanie: Czy terenówka była czysta, czy wracała z wojaży w terenie? Jeżeli była brudna i nie widziałeś świateł hamowania, to może... :?:
To tez nic nie zmienia. Komuś jadącemu przed tobą akurat mogły uszkodzić się światła.

Tu niestety nie ma dyskusji - wjechałeś komuś w d... - twoja wina. Bezapelacyjnie. Nie ma żadnego znaczenia dlaczego hamował.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
Szozdul
pisarz
pisarz
Posty: 265
Rejestracja: pt 08 sie 2008, 19:13
Imię: Maciek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Łomianki

Post autor: Szozdul » ndz 13 wrz 2009, 19:57

Nie zgodze sie z Wami, jechal typek pierwszy i zaczął ostro hamować, nastepnie jechała terenówka zbyt blisko i Ty jechałeś prawidłowo. W momencie gdy terenówka uderzyła - zahamowała z np 50-60km/h na 3 metrach, więc nei było szans na nie wjechanie w nią. Chyba ze trzymałbys 200m odstępu ale to troche nie realne.

Awatar użytkownika
piotrekgeg
bywalec
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: pn 29 wrz 2008, 21:40
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrekgeg » ndz 13 wrz 2009, 20:05

Szozdul pisze:Nie zgodze sie z Wami, jechal typek pierwszy i zaczął ostro hamować, nastepnie jechała terenówka zbyt blisko i Ty jechałeś prawidłowo. W momencie gdy terenówka uderzyła - zahamowała z np 50-60km/h na 3 metrach, więc nei było szans na nie wjechanie w nią. Chyba ze trzymałbys 200m odstępu ale to troche nie realne.
no i wlasnie to sie nazywa niedostosowanie predkosci do warunkow panujacych na drodze oraz nie stosowanie sie do zasady ograniczonego zaufania... ty wjechales w dupe ty jestes winny ... i nie ma czegos takiego jak wspolwina... jakbys dostosowal predkosc do warunkow to bys wyhamowal taka jest gadka z policjanetem ... temat przerabiany takze nie wyssysam sobie tego z polca :razz:
www.gazujemy.pl - montaż instalacji gazowych LPG Kraków - www.geg.vel.pl
wspieramy akcje:

Awatar użytkownika
Buła
klepacz
klepacz
Posty: 1747
Rejestracja: sob 09 cze 2007, 08:49
Imię: Marcin
województwo: świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Suchedniów
Kontakt:

Post autor: Buła » ndz 13 wrz 2009, 20:43

witam,no niestety taka jest prawda,jak wjedziesz komus w zad :grin: no to wina lezy po twojej stronie.
Wszędzie dobrze ale na VFR najlepiej :)


1Była VFR 750-90r
2.Była VFR 750-96r
3Była VFR 800FI-99r
4.Był CBR 1100 XX-1997r
5.Była VFR 800 Fi-1999 r.
6.Jest CBR 900 RR Fireblade 98 i 99r+Varadero 1000 2006

jaroslawp
pisarz
pisarz
Posty: 232
Rejestracja: wt 27 sty 2009, 19:51
Imię: Jerry
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jaroslawp » ndz 13 wrz 2009, 21:53

Zgadza się. Ale warto było spróbować.

Teraz mam do sprzedania resztki. Od główki ramy do zadupka (nie licząc owiewek) wszystko sprawne. Felgi z oponami też.

Wiecie za ile można by było opchnąć. Może starczy żeby w przyszłym roku kupić sobie FI.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » ndz 13 wrz 2009, 22:37

Szozdul pisze:Nie zgodze sie z Wami, jechal typek pierwszy i zaczął ostro hamować, nastepnie jechała terenówka zbyt blisko i Ty jechałeś prawidłowo. W momencie gdy terenówka uderzyła - zahamowała z np 50-60km/h na 3 metrach, więc nei było szans na nie wjechanie w nią. Chyba ze trzymałbys 200m odstępu ale to troche nie realne.
Po to masz prawo jazdy aby takie sytuacje przewidywać. Musisz zakładać że poprzedzający Cię pojazd zatrzyma się nawet na 1cm...
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
Szozdul
pisarz
pisarz
Posty: 265
Rejestracja: pt 08 sie 2008, 19:13
Imię: Maciek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Łomianki

Post autor: Szozdul » pn 14 wrz 2009, 10:54

hehe no nie mów że jedziesz zawsze z takim odstępem że jak auto zatrzyma się na 1 cm przed Tobą to wyhamujesz :D nie wierzę :) tak może i powinno być ale jest w teorii... jasna sprawa ze trzeba przewidywać i patrzeć do przodu na kilka aut a nie na ostatnie a jak nie widzisz to zwiekszać odstęp ale jednak czasem nie jest to możliwe i wydaje mi się ze nie ma tu winy naszego kolegi tylko tego co wymusił tą niebezpieczną sytuację.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » pn 14 wrz 2009, 19:42

Szozdul pisze:hehe no nie mów że jedziesz zawsze z takim odstępem że jak auto zatrzyma się na 1 cm przed Tobą to wyhamujesz :D nie wierzę :) tak może i powinno być ale jest w teorii... jasna sprawa ze trzeba przewidywać i patrzeć do przodu na kilka aut a nie na ostatnie a jak nie widzisz to zwiekszać odstęp ale jednak czasem nie jest to możliwe i wydaje mi się ze nie ma tu winy naszego kolegi tylko tego co wymusił tą niebezpieczną sytuację.
A to zupełnie inna kwestia :mrgreen: Może źle się wyraziłem - nie jestem nieomylny i zdarza mi się naodpierdalać na ulicy. Jednak jeśli właduje się komuś w kufer to do głowy nie przyjdzie mi zrzucać na niego winę. Przepisy, którym podlegamy mówią, że to ja muszę zabezpieczyć sobie wystarczający odstęp. Gapowe po prostu kosztuje...
Jedyny przypadek, w którym bym się kłócił to sytuacja, że ktoś wciska się na mój pas i gwałtownie hamuje. Niestety ponoć Policja uznaje takie przypadki tylko wtedy, gdy uderzenie jest w bok wymuszającego. Centralnie w tył traktują jako ewidentną winę walącego.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
Gregory
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2089
Rejestracja: pn 07 lip 2008, 11:58
Imię: Grzesiek
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Post autor: Gregory » pn 14 wrz 2009, 20:18

Współczuje utraty sprzęta, ale może da się go naprawić, za w miarę małą kasę. Zapodaj jakieś zdjęcia maszyny.
Motocykl jest jak media markt -nie dla idiotów

Grewel-Moto - części i akcesoria do moto - 505-078-145 - potrzebujesz coś, dzwoń lub pisz.

CB500, VFR800 Vtec i VFR800 Fi, CBR600RR, K1200S,

Awatar użytkownika
moskittiero
teksciarz
teksciarz
Posty: 182
Rejestracja: pt 24 paź 2008, 10:51
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: moskittiero » sob 19 wrz 2009, 15:23

Yaco pisze:Jedyny przypadek, w którym bym się kłócił to sytuacja, że ktoś wciska się na mój pas i gwałtownie hamuje. Niestety ponoć Policja uznaje takie przypadki tylko wtedy, gdy uderzenie jest w bok wymuszającego. Centralnie w tył traktują jako ewidentną winę walącego.
Każdy przypadek jest rozpatrywany pod kątem stworzenia zagrożenia. Jednak jak we wszystkich niemal poprzednich postach. Problem z udowodnieniem winy, dojściu do przebiegu zdarzenia po widocznych śladach. Jeśli brak świadków oraz uszkodzenia świadczą o uderzeniu w tył ciężko coś robić.
O ile to tylko możliwe potrzebny zimne podejście do sytuacji i spokojna rozmowa - to nas ratuje.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości