no i po sezonie
-
jaroslawp
ppamula, dzięki
Jutro będziemy z uczestnikami zdarzenia ustalać szczegóły (mamy swoje dane i wszyscy jesteśmy z tej samej okolicy) przy kawie.
Dla mnie sprawa jest jasna. Zakaz skrętu w lewo oznaczas także zakaz zawracania. Gościu nawet nie powinien nacisnąć na hamulec, a tym bardziej hamować z maksymalną siłą. Niestety między nami był wóz ala terenówka, więc zasłoniła mi, widok do przodu i nie zdążyłem na czas zorientować się, że coś jest nie tak i rozpocząć wystarczająco wcześnie hamować.
Dobre jest to, że odpucuję sobie motorek jako że ja jestem w tym zdażeniu w pełni niewinny.
A parę plastików mi brakuję
Ogólnie jak napisałem wcześniej: czacha, lagi, deska rozdzielcza, chłodnica oleju do wymiany. Dodatkowo lewa owiewka, nie wiem jak z lewą chłodnicą cieczy - zobaczymy co powie ubezpieczalnia. Świadków mam siedmiu na jednego, więc tu nie powinno być problemu.
Jeśli chodzi o mnie to mam tylko urażoną dumę
(dwa dni wcześniej trenowalem hamowanie awaryjne na "Chociwelce"), a i tak mam wrażenie, że mogłem się zatrzymać bez kolizji.
Ale z góry dziękuję, jak będę miał jakieś wątpliwości to natychmiast je opisze i poprosze o poradę
Dla mnie sprawa jest jasna. Zakaz skrętu w lewo oznaczas także zakaz zawracania. Gościu nawet nie powinien nacisnąć na hamulec, a tym bardziej hamować z maksymalną siłą. Niestety między nami był wóz ala terenówka, więc zasłoniła mi, widok do przodu i nie zdążyłem na czas zorientować się, że coś jest nie tak i rozpocząć wystarczająco wcześnie hamować.
Dobre jest to, że odpucuję sobie motorek jako że ja jestem w tym zdażeniu w pełni niewinny.
Ogólnie jak napisałem wcześniej: czacha, lagi, deska rozdzielcza, chłodnica oleju do wymiany. Dodatkowo lewa owiewka, nie wiem jak z lewą chłodnicą cieczy - zobaczymy co powie ubezpieczalnia. Świadków mam siedmiu na jednego, więc tu nie powinno być problemu.
Jeśli chodzi o mnie to mam tylko urażoną dumę
Ale z góry dziękuję, jak będę miał jakieś wątpliwości to natychmiast je opisze i poprosze o poradę
Ostatnio zmieniony ndz 13 wrz 2009, 13:15 przez jaroslawp, łącznie zmieniany 1 raz.
-
jaroslawp
- pisarz

- Posty: 232
- Rejestracja: wt 27 sty 2009, 19:51
- Imię: Jerry
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Szczecin
On nie hamował, on wcisną heble na maksa tuż przed przecinką przez którą mogą przejeżdzać ludziska wyjeżdzający z prawej z posesji i skręcający w lewo (nas obowiązywał znak zakaz skrętu w lewo). A między nami była jeszcze terenówka. Terenówka wjechała w gościa, a ja w terenówkę. Pewnie gdyby nie ona to miałbym widok na tyle duży, że zdążyłbym na czas zacząć hamować.
- Achmed
- klepacz

- Posty: 1900
- Rejestracja: śr 04 paź 2006, 22:58
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Wyrazy współczucia, ale z tego co opisujesz to niestety nie jesteś poszkodowanym a winnym wjechałeś w tył auta jadącego przed tobą, a to że on hamował awaryjnie i z jakiej przyczyn nie ma znaczenia, równie dobrze tam mogło wybiec dziecko i stąd takie hamowanie, lepiej żebym się mylił ale coś czuję że raczej mam rację.

VFR 750 RC36II BYŁA
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II
- Vermilion
- klepacz

- Posty: 814
- Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
- Imię: Adam
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałcz/Piła
W 99% przypadków ten który wjeżdża komuś w tyłek jest winny. On może powiedzieć że tam szła mysz na jezdni, a on jest ekologiem i nie chciał jej rozjechać dlatego zahamował. Ty jak i gościu z terenówki powinniście wyhamować. Wy jesteście winni jak dla mnie, a nie jeden kumpel miał już taki przypadek i zawsze było właśnie tak.
Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila
- elco
- klepacz

- Posty: 911
- Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
- Imię: Tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
- Kontakt:
Ja rowniez wspolczuje, ale niestety mam podobne obawy co koledzy. Pomijajac juz fakt, ze winowajca zatrzymal sie z przczyn nieokreslonych, to jest to skrzyzowanie gdzie powinienes zwrocic szczegolna uwage i miec ograniczone zaufanie. Wina niestety lezy po obu stronach.
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.
- figaro
- ostry klepacz

- Posty: 2639
- Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
- Imię: Tomasz
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia
Wstaw jakieś foty, zobaczymy zniszczenia. Współczuję, wypadek przykra sprawa.
A teraz pytanie na śniadanie: Czy terenówka była czysta, czy wracała z wojaży w terenie? Jeżeli była brudna i nie widziałeś świateł hamowania, to może...
A teraz pytanie na śniadanie: Czy terenówka była czysta, czy wracała z wojaży w terenie? Jeżeli była brudna i nie widziałeś świateł hamowania, to może...
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- piotrekgeg
- bywalec

- Posty: 38
- Rejestracja: pn 29 wrz 2008, 21:40
- Imię: Piotrek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
hmmm no to powiem ci ze nie masz sie z czego cieszyc bo jezeli miedzy wami jechala terenowka i ty w nia wjechales to policjant powie ci tak " niedostosowanie predkosci do warunkow panujacych na drodze..."
co innego jakbys jechal bezposrednio za nim choc i tak jakby sie trafil odpowiedni policjant to by cie wskazal jako winnego i pewnie sprawa znalazla by sie wsadzie...
tak jak ktos pisal... przelatywal piesek i niechcial go potracic... i wtedy macie zonka bo wg przepisow koles jest niewinny....
jezeli piszecie oswiadczenia sami bez policji... to tylko taka moja rada... przemysl to i napisz je z glowa moze wtedy uda sie twoja wine zatuszowac.... i dostaniesz kase na naprawe sprzeta....
a ile to bedzie trwalo... zalezy od ubezpieczalni zalezy od tego co napiszecie a rowniez od winnego kiedy potwierdzi jeszcze raz swoja wine....
takze wcale sie nie zdziwie jak dostaniesz kase na zime jezeli wogole ja dostaniesz.... sorki ale takie zycie i takie chore przepisy...
pozdrawiam i powodzenia zycze.
co innego jakbys jechal bezposrednio za nim choc i tak jakby sie trafil odpowiedni policjant to by cie wskazal jako winnego i pewnie sprawa znalazla by sie wsadzie...
to sie nazywa hamowanie awaryjne i ucza tego na kursie jak i rowniez sprawdzaja na egzaminie....tu było hamowanie bo była przyczyna. A u mnie gościu hamował bez przyczyny. Z tego co wiem nie można tak dla jaj wciskać sobie hamulca i stwarzać zagrożenie na drodze.
tak jak ktos pisal... przelatywal piesek i niechcial go potracic... i wtedy macie zonka bo wg przepisow koles jest niewinny....
jezeli piszecie oswiadczenia sami bez policji... to tylko taka moja rada... przemysl to i napisz je z glowa moze wtedy uda sie twoja wine zatuszowac.... i dostaniesz kase na naprawe sprzeta....
a ile to bedzie trwalo... zalezy od ubezpieczalni zalezy od tego co napiszecie a rowniez od winnego kiedy potwierdzi jeszcze raz swoja wine....
takze wcale sie nie zdziwie jak dostaniesz kase na zime jezeli wogole ja dostaniesz.... sorki ale takie zycie i takie chore przepisy...
pozdrawiam i powodzenia zycze.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości
