dzisiaj zawiozłem przednie koło do wyważenia. Zdjęcie i założenie mam wrażenie zrobiłem poprawnie. Zdjąłem zaciski, podwiesiłem na linkach, nie dotykałem ani klamki ani nożnego.
Złożyłem chyba poprawnie, przynajmniej zgadza się z tym co znalazłem w innych postach.
Bawiłem się z tym już w poprzenim motorku (CB500) więc troszkę wprawy mam.
Przy jeździe próbnej okazało się, że układ zachowuje się jak całkowicie zapowietrzony (dopiero po trzecim naciśnięciu klamki hamulce działają).
To normalne czy coś musiałem popitolić?
Zabierać się za odpowietrzanie (a jeśli tak to czy wystarczy tylko przodu?) czy próbować jeszcze raz złożyć?
p.s.
Hehe, wszelka pomoc z okolic Łodzi mile widziana, oczywiście zgrzeweczka wliczona w cenę usługi
