
Ownersi Inwalidom
- WiktorVFR
- klepacz
- Posty: 1452
- Rejestracja: wt 05 cze 2007, 08:32
- Imię: Wiktor
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ipswich, Suffolk
- Kontakt:
Ownersi Inwalidom
Juz od dawna jest akcja zbierania nakretek ale ciagle mi wypadalo z głowy zeby o tym tu napisac, zbieram nakretki po wszystkich napojach (plastikowe) po wodzie coli nawet te duze po nestea, za uzbieranie okreslonej liczby nakretek kupowany jest wozek dla niepelnosprawnych dzieci. Zachecam do zbierania, przywozenia na rozdroze, zawsze mam kufer i mozna wrzucac, a ludkom z Vikingowa i southpark i reszcie proponuje zabrac nakretki na CZD


- Mr.Exclusive
- pisarz
- Posty: 247
- Rejestracja: pn 23 lut 2009, 23:51
- Imię: Adam
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- WiktorVFR
- klepacz
- Posty: 1452
- Rejestracja: wt 05 cze 2007, 08:32
- Imię: Wiktor
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ipswich, Suffolk
- Kontakt:
PRAWDA!Terminu niema poprostu sie zbiera
róznie od 50 tyś sztuk do 150 tyśSOWA pisze:A jaki jest mechanizm finansowania? Kto kupuje wózki i jakie jest przełożenie?
Piotr Krakowiak choruje na raka. Spowodowane nim zwyrodnienie kręgosłupa sprawiło, że dorosły mężczyzna jest wzrostu dziecka, nie może chodzić. Cierpi z powodu ciągłego bólu. Wczoraj nie krył wzruszenia, kiedy dostał nowy elektryczny wózek. – Bardzo fajnie się jeździ – mówił .Maszynę kupiło Żoliborskie Stowarzyszenie Dom Rodzina Człowiek dzięki... nakrętkom od butelek.
– Zbierają je dzieci ze szkół i przedszkoli oraz wszyscy chętni, a my sprzedajemy je firmom zajmującym się recyclingiem – mówi Janusz Bukowski, rzecznik stowarzyszenia. – Za kilogram nakrętek dostajemy 40 groszy. Potrzebna jest więc prawdziwa góra z plastiku, żeby kupić wózek.Janusz Bukowski zawsze nosi przy sobie jedną nakrętkę. – Pokazuję ludziom, że choć jest taka mała, może zmienić się w piękny wózek – tłumaczy.
Kasia, Patrycja, Klaudia i Ewelina z gimnazjum w Zielonce zbierają nakrętki od września. – W poprzedniej akcji zgromadziliśmy 700 kg na inny wózek i weszło nam to w krew – mówi Renata Kindler, nauczycielka matematyki z gimnazjum. – Wcześniej uczniowie zbierali w domu po 100 nakrętek i dopiero je przynosili. Teraz wrzucają po jednej, od razu po wypiciu napoju. To wzruszające.
Producent sprzętu zgodził się sprzedać go na kredyt – stowarzyszenie zapłaciło 8 tys. zł, do spłacenia zostało 7 tys. zł.– Może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wpłacić brakującą sumę – dodaje Bukowski. – Zbieramy też na kolejny sprzęt dla 23-letniego Roberta, który jest sparaliżowany po wypadku na motocyklu.
Więcej o stowarzyszeniu i osobach czekających na pomoc na stronie www.dom-rodzina-człowiek.org
- muchaok
- klepacz
- Posty: 984
- Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
- Imię: Jacek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak ja ci sypne chłopaQ nakretkami, jak zbiore..... to sie nie pozbierasz....
Moja mama zbierala kiedys dla kogostam i sie pochwalila w pracy. Okazalo sie ze jedna z kolezanek, ma meza wojskowego. Ten wydal rozkaz na kompani, że korki maja byc zbierane. I tak co 2 dni reklamoowa kapsli splywala. Musze Mamusi powiedziec
Moze to jeszcze aktualne 
Sam zbieram, ale co ja tam pije
mimo wszystko zbieram 
Moja mama zbierala kiedys dla kogostam i sie pochwalila w pracy. Okazalo sie ze jedna z kolezanek, ma meza wojskowego. Ten wydal rozkaz na kompani, że korki maja byc zbierane. I tak co 2 dni reklamoowa kapsli splywala. Musze Mamusi powiedziec


Sam zbieram, ale co ja tam pije


Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości