ppamula pisze:Ja też szanuje decyzję ale jej nie rozumiem.
Toteż właśnie napisałem tylko, ze szanuję. Również nie rozumiem, ale jest to temat delikatny, a ja byłem po X bronkach, więc nie chciałem napisać nic niestosownego
To właśnie w CZD "wiekszościowo" poznaliśmy Piotrasa face2face. Dzięki temu przestał być tylko klepaczem, jakich wielu, ale pokazał, ze jest jednym z nas. Poranny strzał do Wawki, zabawa z dziećmi w CZD, hulanki i swawole w Mareczniku, wreszcie perypetie z Juniorowym sprzętem... Gdy po jakimś czasie spotkaliśmy sie w Lublinie mówił, że co jak co, ale na kolejne CZD musi przyjechać.Ten dzień, to miejsce dla wielu z nas jest bardzo mocno powiązane z Piotrasem. I tak jak Piotr napisał, wszyscy zamieszani w organizację CZD+DD dajemy z siebie wszystko, aby pozapinać to na ostatni guzik. Aby Piotras, patrząc na nas z góry cieszył się tak jak w zeszłym roku i aby był z nami.
Przemo, wiedz o tym, że ty też jesteś częścią naszego CZD. Twoje różowe królikowanie, chcesz czy nie, ale przeszło juz do historii

Gdy spotkaliśmy się kilka dni temu aby podopinać ostatnie tematy i rozdzielić wśród nas obowiązki nikt nawet nie pomyślał, że może ktoś oprócz JuNioRa wcielić się w królika
Tak jak szanowny kolega Much napisał. Wystarczy jeden telefon... Czekamy
