Niedawno dołączyłem do elitarnego grona posiadaczy tego genialnego motocykla. Przesiadłem się z GS-y, więc różnica jest kolosalna. Przywiozłem moją małą z Niemiec po rzeczywiście parkingowej glebce, tzn kompan wjechał mu w tył na światłach i Pan się lekko przewrócił. Oprócz kilku małych otarć jest praktycznie jak nowa. Pierwotnie chciałem czerwoną, albo czarną, ale wiadomo, że to nie salon. Żółty już mi się zdążył zapodobać. Do wiosny pozbędę się tych kilku małych rysek i powinna juz być "noje". Załączam zdjątka zrobione jeszcze przed zakupem i trzecie mojej skromnej osóbki i mojego pierworodnego
