Jadąc dziś z Oruni w kierunku Wrzeszcza,poniosło mnie (ten winkielek)
mam ze 160 wypadam za winkla korek,ale lewy pas wolny,więc ciągnę jeszcze.
W pewnym momencie pan stwierdza że zmieni pas,ale kierunek po co?
Więc hebluje aż iskry idą ,moto tańczy jak szalone.
Pan uchyla okno i przeprasza (jedno dobre zna słowo przepraszam-więc obyło się bez bencków)
Potem patrzę a ja nie mam nic okładziny, to co powodowało hamowanie to blachy od klocków.
Było gorąco.
To i ja się pochwalę
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
To i ja się pochwalę
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości