ppamula, dzięki

Jutro będziemy z uczestnikami zdarzenia ustalać szczegóły (mamy swoje dane i wszyscy jesteśmy z tej samej okolicy) przy kawie.
Dla mnie sprawa jest jasna. Zakaz skrętu w lewo oznaczas także zakaz zawracania. Gościu nawet nie powinien nacisnąć na hamulec, a tym bardziej hamować z maksymalną siłą. Niestety między nami był wóz ala terenówka, więc zasłoniła mi, widok do przodu i nie zdążyłem na czas zorientować się, że coś jest nie tak i rozpocząć wystarczająco wcześnie hamować.
Dobre jest to, że odpucuję sobie motorek jako że ja jestem w tym zdażeniu w pełni niewinny.

A parę plastików mi brakuję
Ogólnie jak napisałem wcześniej: czacha, lagi, deska rozdzielcza, chłodnica oleju do wymiany. Dodatkowo lewa owiewka, nie wiem jak z lewą chłodnicą cieczy - zobaczymy co powie ubezpieczalnia. Świadków mam siedmiu na jednego, więc tu nie powinno być problemu.
Jeśli chodzi o mnie to mam tylko urażoną dumę

(dwa dni wcześniej trenowalem hamowanie awaryjne na "Chociwelce"), a i tak mam wrażenie, że mogłem się zatrzymać bez kolizji.
Ale z góry dziękuję, jak będę miał jakieś wątpliwości to natychmiast je opisze i poprosze o poradę
