no i po sezonie

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
jaroslawp
pisarz
pisarz
Posty: 232
Rejestracja: wt 27 sty 2009, 19:51
Imię: Jerry
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jaroslawp » sob 12 wrz 2009, 13:13

Przez dupka, który na środku skrzyżowania stwierdził, że sobie zawróci mimo zakazu skrętu w lewo mam już po sesonie :ryczy . Całe zawieszenie przednie i czacha włącznie z licznikami do wymiany. Ciekawe ile będzie zabawy z ubezpieczalnią. :sad:

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » sob 12 wrz 2009, 14:46

Napisz coś więcej, może pomożemy prawnie albo maczugami.

Awatar użytkownika
Hubu
klepacz
klepacz
Posty: 847
Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
Imię: Hubert
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Hubu » sob 12 wrz 2009, 16:14

Coraz bardziej jestem przekonany, że tylko MACZUGAMI !!!

jaroslawp

Post autor: jaroslawp » sob 12 wrz 2009, 16:25

ppamula, dzięki :grin: Jutro będziemy z uczestnikami zdarzenia ustalać szczegóły (mamy swoje dane i wszyscy jesteśmy z tej samej okolicy) przy kawie.
Dla mnie sprawa jest jasna. Zakaz skrętu w lewo oznaczas także zakaz zawracania. Gościu nawet nie powinien nacisnąć na hamulec, a tym bardziej hamować z maksymalną siłą. Niestety między nami był wóz ala terenówka, więc zasłoniła mi, widok do przodu i nie zdążyłem na czas zorientować się, że coś jest nie tak i rozpocząć wystarczająco wcześnie hamować.

Dobre jest to, że odpucuję sobie motorek jako że ja jestem w tym zdażeniu w pełni niewinny. :grin: A parę plastików mi brakuję :grin:
Ogólnie jak napisałem wcześniej: czacha, lagi, deska rozdzielcza, chłodnica oleju do wymiany. Dodatkowo lewa owiewka, nie wiem jak z lewą chłodnicą cieczy - zobaczymy co powie ubezpieczalnia. Świadków mam siedmiu na jednego, więc tu nie powinno być problemu.
Jeśli chodzi o mnie to mam tylko urażoną dumę :grin: (dwa dni wcześniej trenowalem hamowanie awaryjne na "Chociwelce"), a i tak mam wrażenie, że mogłem się zatrzymać bez kolizji. :cry:

Ale z góry dziękuję, jak będę miał jakieś wątpliwości to natychmiast je opisze i poprosze o poradę :smile:
Ostatnio zmieniony ndz 13 wrz 2009, 13:15 przez jaroslawp, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
adi610
klepacz
klepacz
Posty: 783
Rejestracja: pt 20 cze 2008, 10:38
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Post autor: adi610 » sob 12 wrz 2009, 17:56

Proponuje skontaktować się z Rzeczoznawca po jego opinii zabieraj się za odbudowę. Być może orzeknie szkodę całkowitą. Chyba że na 100% jesteś pewny że rama cała.

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » sob 12 wrz 2009, 20:33

jaroslawp, mogę mieć nowe rury amorów w dobrej cenie, tzn. taniej niż na rynku (po kosztach ci oddam). Gdybyś się zdecydował naprawiać to daj głosa, się pomoże.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » ndz 13 wrz 2009, 00:42

Nie rozumiem za bardzo. Koleś przed tobą zahamował aby zawrócić, a Ty władowałeś mu się w dupsko?
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

jaroslawp
pisarz
pisarz
Posty: 232
Rejestracja: wt 27 sty 2009, 19:51
Imię: Jerry
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jaroslawp » ndz 13 wrz 2009, 07:50

On nie hamował, on wcisną heble na maksa tuż przed przecinką przez którą mogą przejeżdzać ludziska wyjeżdzający z prawej z posesji i skręcający w lewo (nas obowiązywał znak zakaz skrętu w lewo). A między nami była jeszcze terenówka. Terenówka wjechała w gościa, a ja w terenówkę. Pewnie gdyby nie ona to miałbym widok na tyle duży, że zdążyłbym na czas zacząć hamować.

Awatar użytkownika
Achmed
klepacz
klepacz
Posty: 1900
Rejestracja: śr 04 paź 2006, 22:58
Imię: Marek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Achmed » ndz 13 wrz 2009, 08:40

Wyrazy współczucia, ale z tego co opisujesz to niestety nie jesteś poszkodowanym a winnym wjechałeś w tył auta jadącego przed tobą, a to że on hamował awaryjnie i z jakiej przyczyn nie ma znaczenia, równie dobrze tam mogło wybiec dziecko i stąd takie hamowanie, lepiej żebym się mylił ale coś czuję że raczej mam rację.
:(
VFR 750 RC36II BYŁA
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II

Fazer72
pisarz
pisarz
Posty: 373
Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czę100chowa

Post autor: Fazer72 » ndz 13 wrz 2009, 09:11

Mój wypadek puszką był podobny - handlowiec wymusił mi lewoskręt - moje gwałtowne hamowanie i ssrrruuuu - skodzinka wjechała mi do bagażnika
Dla mnie sprawa jasna jak mówisz , a tu winnym okazał sie ten na końcu a handlowiec dostał mandat . Oby w Twoim przypadku było inaczej . powodzenia

jaroslawp
pisarz
pisarz
Posty: 232
Rejestracja: wt 27 sty 2009, 19:51
Imię: Jerry
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: jaroslawp » ndz 13 wrz 2009, 13:38

Fazer72 pisze:handlowiec wymusił mi lewoskręt
tu było hamowanie bo była przyczyna. A u mnie gościu hamował bez przyczyny. Z tego co wiem nie można tak dla jaj wciskać sobie hamulca i stwarzać zagrożenie na drodze.

Ale zobaczymy co z tego wyniknie.

Awatar użytkownika
Vermilion
klepacz
klepacz
Posty: 814
Rejestracja: ndz 09 sie 2009, 19:33
Imię: Adam
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałcz/Piła

Post autor: Vermilion » ndz 13 wrz 2009, 13:59

W 99% przypadków ten który wjeżdża komuś w tyłek jest winny. On może powiedzieć że tam szła mysz na jezdni, a on jest ekologiem i nie chciał jej rozjechać dlatego zahamował. Ty jak i gościu z terenówki powinniście wyhamować. Wy jesteście winni jak dla mnie, a nie jeden kumpel miał już taki przypadek i zawsze było właśnie tak.
Honda NSR 125 JC22A > Honda CB 500 > Honda VFR 750 RC36I > Yamaha TDM 850 4TX > Honda VFR 800Fi 99' SF > Honda VFR 800Fi 98' !!
SPEED UP - CENTRUM MOTOCYKLISTY
https://www.facebook.com/SpeedUP.Pila

Awatar użytkownika
elco
klepacz
klepacz
Posty: 911
Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
Imię: Tomek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Kontakt:

Post autor: elco » ndz 13 wrz 2009, 14:06

Ja rowniez wspolczuje, ale niestety mam podobne obawy co koledzy. Pomijajac juz fakt, ze winowajca zatrzymal sie z przczyn nieokreslonych, to jest to skrzyzowanie gdzie powinienes zwrocic szczegolna uwage i miec ograniczone zaufanie. Wina niestety lezy po obu stronach.
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.

Awatar użytkownika
figaro
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2639
Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
Imię: Tomasz
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia

Post autor: figaro » ndz 13 wrz 2009, 16:26

Wstaw jakieś foty, zobaczymy zniszczenia. Współczuję, wypadek przykra sprawa.
A teraz pytanie na śniadanie: Czy terenówka była czysta, czy wracała z wojaży w terenie? Jeżeli była brudna i nie widziałeś świateł hamowania, to może... :?:
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Awatar użytkownika
piotrekgeg
bywalec
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: pn 29 wrz 2008, 21:40
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrekgeg » ndz 13 wrz 2009, 16:34

hmmm no to powiem ci ze nie masz sie z czego cieszyc bo jezeli miedzy wami jechala terenowka i ty w nia wjechales to policjant powie ci tak " niedostosowanie predkosci do warunkow panujacych na drodze..."
co innego jakbys jechal bezposrednio za nim choc i tak jakby sie trafil odpowiedni policjant to by cie wskazal jako winnego i pewnie sprawa znalazla by sie wsadzie...
tu było hamowanie bo była przyczyna. A u mnie gościu hamował bez przyczyny. Z tego co wiem nie można tak dla jaj wciskać sobie hamulca i stwarzać zagrożenie na drodze.
to sie nazywa hamowanie awaryjne i ucza tego na kursie jak i rowniez sprawdzaja na egzaminie....
tak jak ktos pisal... przelatywal piesek i niechcial go potracic... i wtedy macie zonka bo wg przepisow koles jest niewinny....

jezeli piszecie oswiadczenia sami bez policji... to tylko taka moja rada... przemysl to i napisz je z glowa moze wtedy uda sie twoja wine zatuszowac.... i dostaniesz kase na naprawe sprzeta....
a ile to bedzie trwalo... zalezy od ubezpieczalni zalezy od tego co napiszecie a rowniez od winnego kiedy potwierdzi jeszcze raz swoja wine....

takze wcale sie nie zdziwie jak dostaniesz kase na zime jezeli wogole ja dostaniesz.... sorki ale takie zycie i takie chore przepisy...
pozdrawiam i powodzenia zycze.
www.gazujemy.pl - montaż instalacji gazowych LPG Kraków - www.geg.vel.pl
wspieramy akcje:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości