P O M O C Y !!! moto zaczyna przerywać
: pn 23 cze 2008, 10:27
Witam, potrzebuję pomocy, wszędzie szukałem i były podobne tematy ale takiego problemu chyba nikt nie miał. Jeżeli jednak to gdzieś jest, to prosze o linka.
W mojej VFR 800 Fi 1999, czyli jeszcze na starszych wtryskach, dzieje sie coś takiego - na dołach, dołkach, dziurach i innych dziadostwach zaświeca sie lampka FI i moto zaczyna strasznie przerywać, tak jakby nie dostawał paliwa, a ostatnio chyba nawet raz zgasł. Na początku było to sporadyczne, ale teraz jest to tak wqurwiające i uniemożliwiające normalną jazdę, że musze coś z tym zrobić. Moze jakiś czujnik sie poluzował, i teraz lata na każdym dole i dlatego? Dodam, że na początku tylko na dużych dziurach sie to zaświecało, a teraz na każdej, nawet niedużej wyrwie. Sprawdzałem też na luzie - nawet na największych dziurach, lampka sie nie zaświeca.
Ponieważ nie mam teraz mozliwości grzebania w motocyklu, zmuszony jestem oddać do serwisu, pewnie do Auto Witolin-u na grochowie w warszawie. Tylko że powiedzieli mi, że policzą mnie za roboczo godziny, także jeżeli w 3 godziny nic nie znajdą to i tak zapłacę 360 złotych...
Niedługo z kobietą jedziemy nad morze, także MUSI to zostać doprowadzone do normalnego stanu. Z góry dzięki za pomoc!
[ Dodano: 2008-06-23, 10:32 ]
A tak wogóle to przez pomyłkę wystawiłem temat w złym dziale, co jednak nie zmienia faktu, że pomocy potrzebuję nadal niezmiernie
W mojej VFR 800 Fi 1999, czyli jeszcze na starszych wtryskach, dzieje sie coś takiego - na dołach, dołkach, dziurach i innych dziadostwach zaświeca sie lampka FI i moto zaczyna strasznie przerywać, tak jakby nie dostawał paliwa, a ostatnio chyba nawet raz zgasł. Na początku było to sporadyczne, ale teraz jest to tak wqurwiające i uniemożliwiające normalną jazdę, że musze coś z tym zrobić. Moze jakiś czujnik sie poluzował, i teraz lata na każdym dole i dlatego? Dodam, że na początku tylko na dużych dziurach sie to zaświecało, a teraz na każdej, nawet niedużej wyrwie. Sprawdzałem też na luzie - nawet na największych dziurach, lampka sie nie zaświeca.
Ponieważ nie mam teraz mozliwości grzebania w motocyklu, zmuszony jestem oddać do serwisu, pewnie do Auto Witolin-u na grochowie w warszawie. Tylko że powiedzieli mi, że policzą mnie za roboczo godziny, także jeżeli w 3 godziny nic nie znajdą to i tak zapłacę 360 złotych...
Niedługo z kobietą jedziemy nad morze, także MUSI to zostać doprowadzone do normalnego stanu. Z góry dzięki za pomoc!
[ Dodano: 2008-06-23, 10:32 ]
A tak wogóle to przez pomyłkę wystawiłem temat w złym dziale, co jednak nie zmienia faktu, że pomocy potrzebuję nadal niezmiernie
