Ja też kupiłem swoją VFR-kę jako drugi motor, tylko że wcześniej miałem Suzuki GS500. W suzuki wszystko było by ok, gdyby nie męcząca pozycja podczas dłuższych wyjazdów. Nie ukrywam że też trochę mało mocy przy 120-130.
Po przesiadce na VFR aż chce się jeździć daleko i długo!
Natomiast sama moc i masa motocykla zdecydowanie są większe niż przypuszczałem. Tu naprawdę trzeba uważać z manetą i manewrowaniem na parkingach i w mieście. Przynajmniej ja mam takie odczucia, ale ja jestem mały: 170 cm i 58 kg wagi.
Moim zdaniem jeżeli będziesz jej używał od początku z głową i nie dasz się ponieść fantazji, to poradzisz sobie i z mocą i z masą. A po każdym kolejnym kilometrze motocykl prowadzi się coraz przyjemniej - zaręczam
Moim zdaniem kupuj, nie będziesz żałował. Tylko jazda zawsze z wyobraźnią!