KASK - kompendium

[Niron]

moja siostra ostatnio sobie kupiła sharka s700, bardzo fajny kask trochę cichszy od mojego hjc is-17 i ma lepszą blendę, jak mi hjc pierdyknie to kupie sobie chyba sharka s900, niby jeszcze cichszy od s700, ale wątpię byś za te pieniądze kupił kask w którym bez stoperów da się wytrzymać dłuższe dystanse ja mam 3M stopery fajne są polecam

[Vermilion]

Shark S900 jest już nieprodukowany i to co zostało do kupienia to pozostałości magazynowe. Skorupa S900 jest identyczna jak w S700, a różnica polega na dodatkowym spojlerze, osłonie podbródka i noska + pompowane policzki. Jeśli chcesz wyciszyć S700 to w Inter Motors dokup do S700 osłonę podbródka od S900 za 30zł. Dużo to daje.
Następcą S900 jest Shark Skwal, moim zdaniem dużo wygodniejszy, fajniejszy, nie powiem jak z głośnością, ale fabrycznie równo dobrze wyposażony (osłona nosa i podbródka) + na nocne wojaże posiada ledowe podświetlenie nawiewów w celu poprawienia widoczności. Oczywiście pinlock w zestawie. Cena bardzo zbliżona do tej, którą miał S900 (jak nie ta sama).

PS. W moim HJC RPHA 10+ odkleił się EPS (styropian) od skorupy i całość jest luźna i cholernie mocno kask trzeszczy, również w czasie jazdy. Dramat jak za kask za takie pieniądze... Idzie reklamacja (dogadane już) i jak dostanę nowy kask to sprzedaję i biorę Shark'a Race-R Pro...

[Niron]

to nawet nie wiedziałem aż tak nie drążę tematu kasków, ja kupiłem swój bo był wygodny i miał wszystko co miał mieć teraz człowiek trochę mądrzejszy jeśli chodzi o temat kasków. z moim na razie nic się nie dzieje nie pożądanego, twardy jest to następnym kaskiem pewnie będzie shark skwal

[G#R]

Jak przyłożę rękę z boku szybki w kasku to jest o wiele ciszej, ponieważ szybka w kasku dociska do uszczelki tylko u góry i u dołu, a po bokach już nie. A, że strumień powietrza wali prosto w szybkę, dlatego jest taki efekt buczenia.

Podczas jazdy słucham muzy/radia na słuchawkach (do kanałowych), ale i tak słychać "buczenie" wiatru.
Teraz po zmianie szyby z racingowej Puiga na fabryczną jest trochę lepiej. Ciekawe jakby było na turystycznej.

[Vermilion]

Najwięcej osób narzekających na swój kask, a szczególnie jego głośność nie dobrała odpowiednio kasku do swojego osprzętu w motocyklu lub samego motocykla. Kaski można zkategoryzować i każdy kask był projektowany pod inny kąt ustawienia kasku, inne warunki aerodynamiczne związane choćby z szybą motocykla. I tak, np. w kasku HJC RPHA 10+, Shoei NXR czy nawet tak "neutralnych" kaskach jak AGV K-3SV hałas znacząco maleje po pochyleniu głowy w dół (uniesienie wzroku), ponieważ były to kaski projektowane pod bardziej sportową pozycję za kierownicą, bardziej leżącą. W kaskach typowo torowych nikt się nad głośnością nie rozwodzi, ale wspominany AGV K-3SV (który z torem ma niewiele wspólnego) posiada nawet dwa osobne systemu wentylacji kasku z czego jeden jest umieszczony niemal pionowo w górę kasku i działa jedynie w pochylonej pozycji głowy.

W przypadku kasków sportowo-turystycznych strumień wiatru powinien oscylować w okolicy barku, aby nie wywoływać podciśnienia za lub przed kaskiem, które wpływają na turbulencje kasku oraz powstawanie niepożądanych hałasów.

Z tych powyższych względów ten sam kask dla jednej osoby może być cichy, a drugiej wręcz przeciwnie. Inny styl jazdy, inna szyba ("turystyczne" szyby i deflektory często pogarszają sprawę) czy też po prostu zły dobór kasku pod typ motocykla.

[wydra]

Mialem scorpiona exo1000 obecnie mam sharka s900 i o dziwo bardziej sobie go chwale. Pomimo braku pompki kask lezy bardzo dobrze. Glownie to jest jego mega zaleta

[bachu]

W końcu złożyłem maszynę, wyszalałem się trochę to i dorzucę coś od siebie, bo w ramach gleby kupiłem nowy kask. Miałem Sharka RSI, HJC FG/IS - 17 okazało się, że nie pasuje na mój łeb, więc kupiłem Sharka S700s.

W porównaniu z RSI:

+ pinlock
+ blenda
+ wentylacja, chociaż dalej szału nie ma
+ trochę lepsza aerodynamika

- głośniejszy ( dodałem deflektor i osłonę podbródka )
- ogólna jakość wykonania klasę niżej ( półka cenowa też, więc w sumie OK )
- wypustka do unoszenia szybki jest mała i trudna do zlokalizowania

Generalnie w tej kasie i przy moim niewymiarowym łbie to jestem zadowolony. Z drugiej strony, HJC FG-17 za 2 stówki więcej wydawał się być sporo lepiej wykonany. Wentylacja też wyglądała na sprawniejszą.

[Vermilion]

Po farsie z HJC RPHA 10+ (bardzo dobry kask, ale odklejenie się EPS od skorupy i cholerne skrzypienie nawet podczas jazdy zawiodły mnie zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę kasku, wyszły na wierzch koreańskie korzenie marki, dodatkowo pytając po znajomych i klientach mój przypadek z wadą RPHA nie jest jedynym) w końcu zakupiłem kask, który mi najlepiej odpowiada. HJC leci na reklamację. Ze względu na ciągle ogromną dostępność części zamiennych i bajerów (i oczywiście miejsce w którym pracuję) wybrałem markę Shark. Dodatkowo jako do inżyniera przemawiają za mną czysto techniczne rozwiązania w kwestii bezpieczeństwa i pola widzenia. Rozważałem jeszcze Nexx X.2R, bo też kask świetny ale dostępność części słabsza.
Testowałem topowy model Race-R Pro. Kask mega, wentylacja taka, że mógłbym w nim pójść nawet do sauny a i bez jeżdżenia po niej 100km/h czułbym się luźno i przyjemnie, kask super przylega do głowy, ale... po dramatycznie głośnym RPHA szukałem czegoś cichszego, a Race-R ciszą też nie grzeszył ze względu na ogromną wentylację.

Shark Speed-R bo o nim mowa na krótko:
+ mimo ciut wyższej teoretycznej wagi niż RPHA ta jest w ogóle nieodczuwalna, rozważałem wersję Carbon Skin właśnie ze względu na niższą wagę, ale po przejechaniu się w wersji Sauer postawiłem na nią, mimo teoretycznie "aż" 1450g kask na głowie wydaje się znacznie lżejszy, porównywalny z RPHA
+ ogromne pole widzenia dzięki zastosowaniu szyby o zmiennej grubości (naprawdę potężnej grubości) ! RPHA pod tym względem był super, ale w Speed-R widzę TYLKO deflektor nosa, żadnych części skorupy kasku !
+ dobra wentylacja na poziomie RPHA, nie jest to poziom Race-R ale coś za coś, na pewno się w nim nie uduszę
+ super aerodynamika na poziomie RPHA
+ w końcu w kasku jest cicho ! jedynie spojler ze zwężkami venturiego na wylocie (lepsze odprowadzanie ciepła z kasku) przy mocnych skrętach głowy powoduje świst z tyłu
+ łatwy montaż zestawu głośnomówiącego Interphone (fabrycznie kask przystosowany pod Sharktooth, ale da się to wykorzystać do montazu każdego innego zestawu) i w końcu słychać rozmówcę nawet powyżej 100km/h (w kasku jest cicho) bez ustawiania głosności na maksa
+ super wygląd
+ wysoka jakość wykonania i wyposażenie fabryczne w pudełku (gąbeczki dodatkowe dla osób nie noszących okularów, pinlock, podbródek, osłona nosa)
+ bardzo nisko schodząca i ciemna blenda przeciwsłoneczna!
+ cena ! (1099zł monokolor, 1249zł Sauer, 1399zł lżejszy Carbon Skin)
+ sprawdzona i działająca gwarancja na 5 lat
+ ogromna dostępność części zamiennych w przystępnych cenach
+ super wygodny dla osób noszących okulary

Z minusów?
- otwarcie szyby wymaga przyzwyczajenia
- wspomniany wyżej świst z tyłu kasku przy mocnych skrętach głowy
- wentylacja w okolicy ust mogłaby być ciut lepsza (ten sam zarzut co do RPHA)
- wizualnie RPHA był gabarytowo ciut mniejszy ze względu na inaczej rozwiązany temat absorpcji energii uderzenia przez EPS

Dodatkowo zakupiłem szybę, tęczową lustrzankę. Czemu skoro kask posiada blendę? Po pierwsze bajerancko wygląda, po drugie przyciemnia jeszcze bardziej niż blenda, a czarna szyba w RPHA pod tym względem była słaba, pod słońce ciężko się jechało.... Takie przyzwyczajenie po lustrzance z poprzedniego AGV K-4. Blenda przydaje się podczas wieczornych jazd lub w dłuższych wojażach kiedy zakładam przezroczystą szybę i jadę wieczorem, np. pod zachodzące słońce kiedy na przezroczystej szybie jazda jest niemożliwa.

[Johan]

Rozważam obecnie kupno kasku i po ostatnich przymiarkach Shark Speed-R jest moim faworytem (na droższy obecnie pozwolić sobie nie mogę ). Co do stoperów 3M wspomnianych przez Nirona, to przetestowałem je ostatnio w swoim mega-głośnym Uvexie i naprawdę dają radę.

[Vermilion]

Johan uwierz mi, że w przypadku Speed-R kupowanie droższych kasków jeśli nie walisz po torze lub nie robisz wojaży przez pół Europy mija się z celem. Droższy wcale nie oznacza, że lepszy. A przynajmniej nie oznacza, że cena adekwatna jest do tego o ile jest lepszy. Wiem co mówię Sam jeździłem w droższym kasku HJC i postanowiłem teraz kupić tańszego Speed-R i nie odczuwam tego, żeby kask odstawał w którymkolwiek aspekcie. Do codziennych zastosowań, jazdy po mieście, do pracy, na zakupy, w trasach po Polsce i standardowych przelotach + okazjonalnych przejażdżkach z kumplami w trasie lub wypadach na tor nie znajduję lepszego kasku w ofercie któregokolwiek z producentów pod względem cena jakość. Można by pójść wyżej w Shoei GT-Air tylko w moim przypadku pojawia się pytanie - Po co ?

[Johan]

Vermilion też z takimi opiniami się spotkałem. Sprawa już chyba przesądzona, będzie Speed-R.

[Zaper]

Już trochę używam speed r, godny polecenia, minusy to otwieranie szyby - w zależności od rękawiczek idzie łatwiej lub strasznie trudno, świszczenie które powodowane jest przez regulator blendy. I ostatnio odkręciła mi się śruba przy dużym okrągłym mocowaniu wizjera, po prostu odpadła jak podniosłem wizjer do góry, szybka akcja na skrzyżowaniu i śruba już wkręcona - sprawdźcie te śrubki, bo w czasie jazdy to bym nie wiedział że odleciała.

[Vermilion]

Z tymi śrubkami i śrubkami od zapięcia na wizjerze jest tak, że jak kask przychodzi nowy z fabryki to one z miejsca bywają czasem źle wyregulowane, za mocno lub za słabo dokręcone i po zakupie trzeba je sprawdzić
Co do otwierania szyby to ja akurat mam problem z otwarciem bez rękawiczek, w łapkach idzie mi to szybko i sprawnie.

[Zaper]

Jak rękawiczka ma szew zewnętrzny to jest super i bardzo łatwo, jak szew do wewnątrz to jest lipnie.

[Vermilion]

Ja mam Arlen Nessy ze szwem do wewnątrz i nie mam żadnego problemu, ale fakt to była kwestia przyzwyczajenia. W tekstylnych albo grubszej skórze, np. z Gore-Texem otwarcie może być faktycznie problematyczne