Szarpanie przy wolnej jeździe

Cyklop
Posty: 16
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 19:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Szarpanie przy wolnej jeździe

Post autor: Cyklop » ndz 15 mar 2009, 22:50

Założyłem nowy temat, bo nie znalazłem na forum takiego przypadku.
Borykam się z problemem szarpania mojej VFR-ki kiedy jadę bez przyśpieszania manetką (manetki nie ruszam, jadę na wolnych obrotach, wolno). Silnik jest rozgrzany, nie zimny, ma jakieś 75-80 st., zestaw napędowy wymieniony na nowy, obie zębatki prawidłowo założone (wiecie jak to jest, 100% pewności nigdy nie ma...), wszystkie ogniwa łańcucha pracują. Sam silnik na wolnych obrotach chodzi idealnie, reakcja na manetkę prawidłowa. Kiedy wsiadam na motor, wrzucam jedynkę i zaczynam jechać, to motor co prawda bezproblemowo rusza, ale potem bez dodania gazu tak jakby tracił oddech - nie w silniku, tylko jakby gdzieś w napędzie, szarpie, podrywa mi łańcuchem, chociaż ten jest prawidłowo naciągnięty i przecież nowy!!! Kiedy dodaję gazu, żadnych problemów nie mam - motor jest silny, dynamiczny i nic go nie zapycha. Zastanawiałem się nad sprzęgłem, ale przecież gdyby się ślizgało, to w całych zakresie prędkości, a zwłaszcza przy dodawaniu gazu (tak myślę). Moja VFR jest z 2002 roku, to jest model RC46B na wtrysku, V-TEC, ma 41 tys. km.
Jak myślicie, a może coś popieprzyło się z mapami na komputerku? Świece? Prąd mi gdzieś ucieka? Już sam nie wiem. Jechać do chłopaków w serwisie? Może któryś z Kolegów miał podobny problem, albo coś do łepetyny przychodzi, bo ja wymiękłem, a kosztów wiadomo, że się boję...
Cyklop

Cyklop
Posty: 16
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 19:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cyklop » ndz 15 mar 2009, 23:15

Aha, jeszcze się przyznam, że cholera grzebałem trochę przy takim plastikowym koreczku w kształcie śruby na końcu plastikowego przewodu po prawej stronie motoru pod owiewką. Z głupoty rzecz jasna trochę nią pokręciłem. Potem się w Manualu doczytałem, że to "Throttle Stop Screw Knob" - czyli co? Regulator przepustnicy? Dobrze mówię? Mogłem tym trochę napieprzyć i stąd te szarpanie na wolnych obrotach?
Głupota czasem boli, ech, a wydawałoby się, że człowiek już 7 motorów w swoim życiu miał...
Cyklop

Cyklop
Posty: 16
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 19:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cyklop » ndz 15 mar 2009, 23:33

I jeszcze jedno - silnik utrzymuje po rozgrzaniu wolne obroty na poziomie troszeczkę ponad 1200 - czyli chyba nie tak bardzo napierniczyłem śrubą regulacyjną... Tylko skąd te szarpanie kiedy jadę bez dodawania gazu...
Cyklop

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » pn 16 mar 2009, 02:46

W VFR nie da się jechac na jedynce i na wolnych obrotach, to nie jest silnik rzędowy. On nie jest zrównoważony tzn zapłony następują nie w równych odstępach od siebie. Stąd to szarpanie. Inaczej mówiąc prędkość kątowa wału korbowego jest nieregularna.

Musi szarpać.
Cyklop pisze:Throttle Stop Screw Knob
to oczywiście ogranicznik biegu jałowego czyli śruba regulacji wolnych obrotów.

Możesz pokusic się na synchronizację przepustnic by każdy cylinder na biegu jałowym dostawał tyle samo ale i tak szarpania nie unikniesz na jeździe na wolnych obrotach.
TO JEST V-KA i już.

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » pn 16 mar 2009, 08:24

ppamula pisze:TO JEST V-KA i już
równo jedzie od 2000 2200obr/min
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Cyklop
Posty: 16
Rejestracja: ndz 01 mar 2009, 19:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cyklop » pn 16 mar 2009, 09:03

Dzięki Koledzy. Faktycznie pierwszy raz jeżdżę wysokoobrotową vałką i jeszcze się nie wczułem w sprawę. Ale i tak nie zamieniłbym się już na rzędówkę...
Cyklop

Awatar użytkownika
Siwek
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 58
Rejestracja: ndz 06 kwie 2008, 20:29
Imię: Marek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Siwek » pn 16 mar 2009, 11:41

ppamula pisze:TO JEST V-KA i już


Miałem podobne wrażenie jak dosiadłem pierwszy raz vfr.
Ale teraz wiem że one nie lubią wolnych obrotów i jazdy bez gazu :lol:

Awatar użytkownika
kecajm69
klepacz
klepacz
Posty: 1095
Rejestracja: ndz 02 wrz 2007, 22:28
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wieluń

Post autor: kecajm69 » pn 16 mar 2009, 18:16

Moja też nie lubi :mrgreen:
Jacek M.

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » pn 16 mar 2009, 19:33

Moja tez szarpie,a ma 22 lata nie 7 ;-) .
TTTM - Ten Typ Tak Ma ;-) .

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Krajan » wt 17 mar 2009, 17:54

normalna sprawa... ale jeszcze sprawdź sobe luz na manetce gazu, czy czasem nie masz go zbyt dużo...
ja tak miałem to powiem ci że to wzmagało ten efekt o którym mówisz.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » wt 17 mar 2009, 20:04

ppamula pisze:...nie jest zrównoważony tzn zapłony następują nie w równych odstępach od siebie. Stąd to szarpanie. Inaczej mówiąc prędkość kątowa wału korbowego jest nieregularna...
A skąd ten pomysł ?
Silniki w VFR mają zwykły zapłon co 90 stopni.
Co nie wyjaśnia zjawiska szarpania, u mnie też tak jest... :???: Nie wiem jeszcze czemu.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
kiki
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2508
Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Węgrów
Kontakt:

Post autor: kiki » wt 17 mar 2009, 20:19

sprawdzcie tez gumy na tylnym zabieraku zębatki -mogą mieć dosc i czasami tez to może być przyczyną


Pozdro

Awatar użytkownika
Gacol
klepacz
klepacz
Posty: 1921
Rejestracja: wt 18 wrz 2007, 13:28
Imię: Jacek
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Imielin

Post autor: Gacol » wt 17 mar 2009, 21:58

To jest po prostu silnik V który nigdy nie bedzie tak płynny jak rząd jak to piotr wytłyumaczył fachowo.Nie da się tego ominąć
VFR750 RC36 I
VTR1000 SP 1
VFR800 FI:)

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: orzyl » śr 18 mar 2009, 16:50

Yaco pisze:
ppamula pisze:...nie jest zrównoważony tzn zapłony następują nie w równych odstępach od siebie. Stąd to szarpanie. Inaczej mówiąc prędkość kątowa wału korbowego jest nieregularna...
A skąd ten pomysł ?
Silniki w VFR mają zwykły zapłon co 90 stopni.
Co nie wyjaśnia zjawiska szarpania, u mnie też tak jest... :???: Nie wiem jeszcze czemu.
chyba pokuszę się z Tobą nie zgodzić. Jesli chodzi o modele starsze niż rc46 to może i masz rację. Natomiast rc46 i w górę, masz nawet oddzielne mapy wtrysku albo zapłonu dla każdego cylindra. Postaram się zerknąć dziś w serwisówke i przytoczyć konkretne strony. Możliwe, że się mylę, ale tak mi się wydaje z tego co czytałem.
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » śr 18 mar 2009, 23:06

Niezrównoważenie wynikaz tego, że cylindry są ustawione pod kątem 90 stopni a wał korbowy ma czopy korbowodów rozstawione co 180 stopni. Czopy są tylko dwa a na każdym po dwa korbowody. (*) W efekcie daje to zapłon dwóch cylindrów w mniejszym odstępie czasowym od siebie potem dłuższa przerwa i ponownie dwa zapłony w mniejszym odstępie. Mapy zapłonu nie mają nic do tego.
na wykresie czasowym wyglądało by to tak:
---x-x------x-x---
na tym polega owo niezrównoważenie i z tego wynika tak charakterystyczny dżwiek VFRki. Gdyby silnik był zrównoważony to pracowałby jak rzędówka.

Tak apropos przyjrzyjcie się silnikom V2 Harley Davidson. Tam są dwa cylindry, w dodatku rozstawione o inny kąt niż 90 stopni dokładnie 45 lub 60, a oba korbowody są na jednym czopie. I jego dźwiek wydechu jest tak charakterystyczny że aż opatentowany (podobno, chodzi o rozchylenie cylindrów).
Taki silnik z zasady nie może być zrównoważony, i podobnie jak w VFR moment obrotowy ma rozłożony na wiekszym kącie obrotu. Dlatego VFR "daje z dołu".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości