Spotkało i mnie - regulator?
- Arnold
- ostry klepacz
- Posty: 2423
- Rejestracja: pt 29 sty 2010, 21:56
- Imię: Arnold
- województwo: opolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Zaśniedziałe połączenia w kostkach?
- harylog
- zadomowiony
- Posty: 61
- Rejestracja: pn 17 wrz 2012, 23:39
- Imię: Tomek
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Jeszcze dokładniejsze dane z pomiarów:
Pomiary alternatora (Wszystkie międzyfazowe w Voltach prądu zmiennego):
Alternator odpięty od regulatora
Obroty wolne 16-17 VAC
Obroty wysokie ok 5000obr/min 55-60 VAC
Alternator wpięty w regulator i włączonych światłach długich (pod obciążeniem)
Obroty wolne 12 VAC
Obroty wysokie 7 VAC !!
Pomiary na akumulatorze napięcie i prąd stały
Sam akumulator bez poboru prądu 12,5 VDC
Akumulator na światłach nie odpalony 11,6 VDC
Odpalony motocykl bez świateł, wolne obroty 13,8 VDC / 2,2 AMPER DC, prąd płynie do akumulatora
Odpalony motocykl bez świateł, wysokie obroty 13,1 V DC / -0,7 Amper DC, prąd wychodzi z akumulatora
Odpalony motocykl na światłach, wolne obroty 12,8 VDC / -0,5 Amper DC, prąd wychodzi z akumulatora
Odpalony motocykl na światłach, wysokie obroty 12,4 VDC / -4 A DC, prąd wychodzi z akumulatora
Czyli tylko w przypadku odpalonego motocykla, bez świateł i na niskich obrotach występuje jakiekolwiek ładowanie.
Pomiary alternatora (Wszystkie międzyfazowe w Voltach prądu zmiennego):
Alternator odpięty od regulatora
Obroty wolne 16-17 VAC
Obroty wysokie ok 5000obr/min 55-60 VAC
Alternator wpięty w regulator i włączonych światłach długich (pod obciążeniem)
Obroty wolne 12 VAC
Obroty wysokie 7 VAC !!
Pomiary na akumulatorze napięcie i prąd stały
Sam akumulator bez poboru prądu 12,5 VDC
Akumulator na światłach nie odpalony 11,6 VDC
Odpalony motocykl bez świateł, wolne obroty 13,8 VDC / 2,2 AMPER DC, prąd płynie do akumulatora
Odpalony motocykl bez świateł, wysokie obroty 13,1 V DC / -0,7 Amper DC, prąd wychodzi z akumulatora
Odpalony motocykl na światłach, wolne obroty 12,8 VDC / -0,5 Amper DC, prąd wychodzi z akumulatora
Odpalony motocykl na światłach, wysokie obroty 12,4 VDC / -4 A DC, prąd wychodzi z akumulatora
Czyli tylko w przypadku odpalonego motocykla, bez świateł i na niskich obrotach występuje jakiekolwiek ładowanie.
[XJ600S '95] > [VFR RC46 '98] / Skradziona 16.07.2013 

- Arnold
- ostry klepacz
- Posty: 2423
- Rejestracja: pt 29 sty 2010, 21:56
- Imię: Arnold
- województwo: opolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Spotkało i mnie - regulator?
A sprawdź jeszcze opór między kablami alternatora. Ma być od 0,1 do 1 Ohma. Oczywiście na wyłączonym silniku.
- harylog
- zadomowiony
- Posty: 61
- Rejestracja: pn 17 wrz 2012, 23:39
- Imię: Tomek
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: Spotkało i mnie - regulator?
0.3-0.4 zależnie jak rozgrzany jest. Nie ma zwarcia do masy.
[XJ600S '95] > [VFR RC46 '98] / Skradziona 16.07.2013 

- emils
- pisarz
- Posty: 400
- Rejestracja: śr 01 cze 2011, 12:20
- Imię: Emil
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Odkopię troszke
Szukam sposobu odizolowania regulatora od ramy (wiatraczek i tak założę). Myslałem nad folią życia ( http://allegro.pl/folia-zycia-nrc-koc-r ... 36099.html ), ale znalazłem też taśmy termiczne np. na kolektory ( http://allegro.pl/tasma-termiczna-5-met ... 84573.html )
I teraz pytanie do Was-czym lepiej będzie to odizolować? A może macie inny, lepszy sposób?
pzdr
Szukam sposobu odizolowania regulatora od ramy (wiatraczek i tak założę). Myslałem nad folią życia ( http://allegro.pl/folia-zycia-nrc-koc-r ... 36099.html ), ale znalazłem też taśmy termiczne np. na kolektory ( http://allegro.pl/tasma-termiczna-5-met ... 84573.html )
I teraz pytanie do Was-czym lepiej będzie to odizolować? A może macie inny, lepszy sposób?
pzdr
"Bóg stworzył Hondę, bo wie co dobre. A inne motocykle? Bo ma poczucie humoru!"
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
- Revolut
- pisarz
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 15 paź 2011, 13:42
- Imię: Grzegorz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Wg mnie regulator i tak padnie po tych 30-70k km. Tak samo jak fabryczny. Po prostu taka jest ich żywotność
Ludzie montują wiatraczki, kawałki blaszki aluminiowej, pasty temoprzewodzące, zmieniają miejsce itd. Ale czy to działa dowiemy się dopiero gdy taki regulator zrobi te 50k km i czy padnie wtedy czy nie 


-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: wt 17 lip 2012, 12:37
- Imię: MICHAŁ
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Dokładnie tak samo uważamRevolut pisze:Wg mnie regulator i tak padnie po tych 30-70k km. Tak samo jak fabryczny. Po prostu taka jest ich żywotnośćLudzie montują wiatraczki, kawałki blaszki aluminiowej, pasty temoprzewodzące, zmieniają miejsce itd. Ale czy to działa dowiemy się dopiero gdy taki regulator zrobi te 50k km i czy padnie wtedy czy nie

"Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."
- emils
- pisarz
- Posty: 400
- Rejestracja: śr 01 cze 2011, 12:20
- Imię: Emil
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Revolut pisze:Wg mnie regulator i tak padnie po tych 30-70k km. Tak samo jak fabryczny. Po prostu taka jest ich żywotnośćLudzie montują wiatraczki, kawałki blaszki aluminiowej, pasty temoprzewodzące, zmieniają miejsce itd. Ale czy to działa dowiemy się dopiero gdy taki regulator zrobi te 50k km i czy padnie wtedy czy nie
Jak najbardziej. Ale jeżeli wiatraczkiem bądź sposobem za kilkanaście zł wydłużę jego żywotność nawet o 10tys km to uważam, że warto

"Bóg stworzył Hondę, bo wie co dobre. A inne motocykle? Bo ma poczucie humoru!"
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: wt 17 lip 2012, 12:37
- Imię: MICHAŁ
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Spotkało i mnie - regulator?
No nie wiem... Tyle przeróbek i kombinowania a efekt wątpliwy
"Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."
- harylog
- zadomowiony
- Posty: 61
- Rejestracja: pn 17 wrz 2012, 23:39
- Imię: Tomek
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Kontynuując wątek:
Jaką "wydajność" ma alternator w VFR Rc48FI 98' ?
Chodzi mi o ilość Amper przy wolnych obrotach i przy wysokich (np. 5000obr).
Jako że przy wysokich obrotach i pod obciążeniem prąd mi "ucieka" z akumulatora,
a regulator / alternator / akumulator były testowane, to może gdzieś w instalacji
przy wysokich obrotach jest za duży pobór pobór prądu?
Ile prądu pobiera instalacja odpowiadająca za ciągłą pracę silnika (pompa, komputer, wtryski) ?
Mo może tutaj tkwi problem.
Ma ktoś może takie dane ?
Jaką "wydajność" ma alternator w VFR Rc48FI 98' ?
Chodzi mi o ilość Amper przy wolnych obrotach i przy wysokich (np. 5000obr).
Jako że przy wysokich obrotach i pod obciążeniem prąd mi "ucieka" z akumulatora,
a regulator / alternator / akumulator były testowane, to może gdzieś w instalacji
przy wysokich obrotach jest za duży pobór pobór prądu?
Ile prądu pobiera instalacja odpowiadająca za ciągłą pracę silnika (pompa, komputer, wtryski) ?
Mo może tutaj tkwi problem.
Ma ktoś może takie dane ?
[XJ600S '95] > [VFR RC46 '98] / Skradziona 16.07.2013 

- harmonista
- zadomowiony
- Posty: 93
- Rejestracja: ndz 03 mar 2013, 11:35
- Imię: Rafał
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Spotkało i mnie - regulator?
To i ja się podepnę pod temat.
Udało mi się w końcu kupić wymarzony sprzęt. Wszystko ładnie, pięknie ale zawsze musi być to "ale". Przechodząc do sedna. Dzisiaj wracając nowym sprzętem wszystko ok. Przejechałem jakieś 40km, chwila przerwy, gaszę moto, próbuję odpalić a tu lipa. Aku padło, silnik zakręcił ledwo co i nie działa. Odpalanie na pych, jadę dalej. Kolejne 20km, gaszę moto odpalam i wszystko OK. Wracam do domu pod garaż, gaszę motocykl ale już nie dopalam. Pierwsze co to aku, chociaż właściciel twierdzi że niby roczny. Drugie co to regulator. Naładowałem akumulator, włożyłem do moto, pal od strzała. Napięcie na wolnych obrotach, przy zapalonych światłach to ok 12.6V, przy ok. 2tyś chyba coś ponad 13V było a ok. 4-5tyś 14.6V i przy wyższych już tej wartości nie przekraczało. Wydaje mi się, że ładowanie ok. Motocykl chwilę pochodził aż się nagrzał, ładowanie było takie samo. Wyłączyłem moto, zapaliłem i wszystko ok. Później, jak silnik zagrzał się do ponad 100 stopni włączył się wentylator, zgasiłem silnik (wentylator nadal chodził) jak chciałem odpalić moto to lipa, znowu aku padło. Wyłączyłem zapłon, wiatrak już nie chodził, napięcie na aku bez obciążenia jakieś 12,5V jednak już nie odpaliłem sprzęta.
Po długim wywodzie moje pytanie.
Czy padł akumulator? Czy regulator? Chociaż po tak krótkim czasie sprawny akumulator tak szybko by się chyba nie rozładował? Sam nie wiem... Może jakaś mądra głowa coś podpowie?
Udało mi się w końcu kupić wymarzony sprzęt. Wszystko ładnie, pięknie ale zawsze musi być to "ale". Przechodząc do sedna. Dzisiaj wracając nowym sprzętem wszystko ok. Przejechałem jakieś 40km, chwila przerwy, gaszę moto, próbuję odpalić a tu lipa. Aku padło, silnik zakręcił ledwo co i nie działa. Odpalanie na pych, jadę dalej. Kolejne 20km, gaszę moto odpalam i wszystko OK. Wracam do domu pod garaż, gaszę motocykl ale już nie dopalam. Pierwsze co to aku, chociaż właściciel twierdzi że niby roczny. Drugie co to regulator. Naładowałem akumulator, włożyłem do moto, pal od strzała. Napięcie na wolnych obrotach, przy zapalonych światłach to ok 12.6V, przy ok. 2tyś chyba coś ponad 13V było a ok. 4-5tyś 14.6V i przy wyższych już tej wartości nie przekraczało. Wydaje mi się, że ładowanie ok. Motocykl chwilę pochodził aż się nagrzał, ładowanie było takie samo. Wyłączyłem moto, zapaliłem i wszystko ok. Później, jak silnik zagrzał się do ponad 100 stopni włączył się wentylator, zgasiłem silnik (wentylator nadal chodził) jak chciałem odpalić moto to lipa, znowu aku padło. Wyłączyłem zapłon, wiatrak już nie chodził, napięcie na aku bez obciążenia jakieś 12,5V jednak już nie odpaliłem sprzęta.
Po długim wywodzie moje pytanie.
Czy padł akumulator? Czy regulator? Chociaż po tak krótkim czasie sprawny akumulator tak szybko by się chyba nie rozładował? Sam nie wiem... Może jakaś mądra głowa coś podpowie?
- zalew
- pisarz
- Posty: 253
- Rejestracja: pn 22 sie 2011, 22:21
- Imię: Andrzej
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Złocieniec
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Miałem identycznie.... W związku z tym wymieniłem również roczny akumulator na nowy,mierzyłem napięcia i niby było w porządku,nic tragicznego voltomierz nie wskazywał.
Do czasu gdy bedąc pewnym VFRki wracałem nocą do domu i po drodze zaczęly mi strzelać żarówki w przednim reflektorze.W związku z czym przeżyłem chyba najbardziej emocjonujący przejazd motocyklem w moim całym życiu
Niestety najpewniej regulator fika."Przepuszcza" napięcie w sytuacji gdy jest gorący i przegotowuje akumulator co jest powodem jego padaki.Skojarz czy czasem nie czułeś takich charakterystycznych smrodów podczas jazdy sprzętem.Ja zawsze tłumaczyłem sobie że to zapewne nie zmojej VFRki pochodzą takie wyziewy
Regulator daje bardzo mylące objawy,sam się z tym tematem ostro zapętliłem.Żeby przyłapać go na "gorącym uczynku" najlepiej byłoby mieć podpięty na stałe voltomierz przy motocyklu,wtedy wyjdzie to bezbłędnie ,jasno i klarownie.Mierząc pod garażem wielkich fiksacji też jakoś nie mogłem odnaleźć.Regler po prostu musi pracować jakiś czas i wtedy nadchodzi moment w którym odpieprza się ten cały cyrk z prądami.Generalnie temat niejednokrotnie poruszany już na forum.
Ja zmieniłem regulator i latam póki co szczęśliwie i bez zbędnych przygód do tej pory
Jednak zapasowy regulator jeździ juz razem ze mną pod siodłem.To najlepsze rozwiązanie
Do czasu gdy bedąc pewnym VFRki wracałem nocą do domu i po drodze zaczęly mi strzelać żarówki w przednim reflektorze.W związku z czym przeżyłem chyba najbardziej emocjonujący przejazd motocyklem w moim całym życiu

Niestety najpewniej regulator fika."Przepuszcza" napięcie w sytuacji gdy jest gorący i przegotowuje akumulator co jest powodem jego padaki.Skojarz czy czasem nie czułeś takich charakterystycznych smrodów podczas jazdy sprzętem.Ja zawsze tłumaczyłem sobie że to zapewne nie zmojej VFRki pochodzą takie wyziewy

Regulator daje bardzo mylące objawy,sam się z tym tematem ostro zapętliłem.Żeby przyłapać go na "gorącym uczynku" najlepiej byłoby mieć podpięty na stałe voltomierz przy motocyklu,wtedy wyjdzie to bezbłędnie ,jasno i klarownie.Mierząc pod garażem wielkich fiksacji też jakoś nie mogłem odnaleźć.Regler po prostu musi pracować jakiś czas i wtedy nadchodzi moment w którym odpieprza się ten cały cyrk z prądami.Generalnie temat niejednokrotnie poruszany już na forum.
Ja zmieniłem regulator i latam póki co szczęśliwie i bez zbędnych przygód do tej pory

- harmonista
- zadomowiony
- Posty: 93
- Rejestracja: ndz 03 mar 2013, 11:35
- Imię: Rafał
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Ja rozumiem, jakbym latał kilkadziesiąt km to może i się przegrzać ale na postoju po kilkunastu minutach? Do tego praktycznie cały czas miałem wpięty voltomierz i nie zauważyłem nic niepokojącego. Dziwne dla mnie jest to, że dwukrotnie to było w okolicach kiedy działał wentylator. A jak można sprawdzić aku, jak długo trzyma? Szkoda, że nie mam drugiego na podmiankę.
W tym momencie nie chodzi o kasę jaką trzeba przeznaczyć na regulator, tylko chciałbym wyeliminować to co jest sprawne i kupić wadliwą część żeby nie wymieniać aku jak jest sprawne czy też regulatora.
W tym momencie nie chodzi o kasę jaką trzeba przeznaczyć na regulator, tylko chciałbym wyeliminować to co jest sprawne i kupić wadliwą część żeby nie wymieniać aku jak jest sprawne czy też regulatora.
- zalew
- pisarz
- Posty: 253
- Rejestracja: pn 22 sie 2011, 22:21
- Imię: Andrzej
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Złocieniec
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Musiabym spojrzeć w garażu w instrukcję obsługi aku żeby być na stówe pewnym,ale z tego co kojarzę to napięcie w sprawnym akumulatorze powinno oscylować w granicach 12,7V.Odepnij baterię na dobę i sprawdź czy nie gubi napięcia poniżej normy i tyle.Jazda to jednak jazda a nie postój.Inne zakresy(zmiany) prędkości obrotowej silnika a co za tym idzie też i ładowania.Ja na postoju też jakoś nie mogłem wyłapać namacalnie winy regulatora
W Ostrołęce mają jakiś nieznany mi sposób na sprawdzenie reglera pod obciążeniem(nie wiem grzeją go tam suszarką czy ki czort),jednak nie skorzystałem z tego zabiegu bo stówka piechotą nie chodzi.Podejrzewam że dojdziesz do regulatora napięcia nawet drogą stopniowej eliminacji kolejnych sprawnych części
.Niestety taki już lajf z tymi regulatorami w hondach z tych lat
.Jednak jest to jedyny element stwarzający jakiekolwiek problemy 




- harmonista
- zadomowiony
- Posty: 93
- Rejestracja: ndz 03 mar 2013, 11:35
- Imię: Rafał
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Spotkało i mnie - regulator?
Aku mam w domu a miernik w garażu.... Jutro to sprawdzę jeszcze raz. A napięcie akumulatora po naładowaniu było chyba coś ok. 12.6V albo 12.5V.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości