POZYTYWNIE :)
- dragoo
- klepacz

- Posty: 643
- Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
- Imię: Jarek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Krotoszyn
Wczoraj udało mi się nie wypierdzielić
Wjechałem sobie troszke za szybko w zakręt i w centralnym jego punkcie obydwa koła straciły przyczepność. Już widziałem jak lece na znak. Całe szczęście, że nie próbowałem hamować, trzymałem gaz cały czas tak samo. Włos mi się zjeżył na głowie, po dup*e spłynął pot, ślizgacz na prawym bucie prawie przestał istnieć, usłyszałem pisk i po chwili moto złapało przyczepność. Boże, dawno takiego pietra nie miałem. Z perspektywy czasu nie wiem co zrobiłem źle, prawdopodobnie jakiś lekki piach przypruszył i mnie ślizgnęło. Nigdy więcej...
takie wygłupy to tylko na tor....
- tayayay
- teksciarz

- Posty: 157
- Rejestracja: wt 04 maja 2010, 11:16
- Imię: panie daj
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: wrocław
- Kontakt:
otóż to! sam przyłapuję się na próbach jakiś pseudo-krypto-nano-sportowej jazdy na drogach publicznych i sytuacje podbramkowe się zdarzyły ze 2, a nieprzyjemnych dużo. Rozsądek!!! Tego potrza!
W kwestii pozytywów, co by nie offtopować, muszę napomknąć o sobotniej przejażdżce z Mściwujem po Karkonoszach. Zaliczyliśmy Jakuszyce, Karpacz i Borowice po drodze, częściowo w deszcu, ale i tak zabawa na winklach była przednia!
100% tego co kocham w motocyklizmie 
W kwestii pozytywów, co by nie offtopować, muszę napomknąć o sobotniej przejażdżce z Mściwujem po Karkonoszach. Zaliczyliśmy Jakuszyce, Karpacz i Borowice po drodze, częściowo w deszcu, ale i tak zabawa na winklach była przednia!
- msciwuj
- teksciarz

- Posty: 130
- Rejestracja: pn 24 maja 2010, 14:29
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław, czasem Kraków
A ja się przyznam do haniebnego czynu w postaci lekkiego ścigania się na prostej - parę dni temu wieczorem spotkałem we Wrocku na dużej ulicy ... wróć... na niemieciej autostradzie... dwóch motorniczych, jeden na Kawie... ZX10R ? Chyba. Wyglądał na niej fachowo, bo kawał chłopa i prawie na leżąco jechał. ;] Drugi na świeżym GSX-R 600 (ale nie znam się na tyle, żeby powiedzieć który model) z wydechem rodzaju "piekło" - taaakimi marchewami strzelał przy odjęciu, budząc nieboszczyków.
No i że tak powiem, poszliśmy ostro ze dwa razy ze świateł z tym Gixxerem (kolega na Kawie nam darował ;] ) i.... Gixxer dostał dwa razy baty.
Ciągnęliśmy gdzieś do 140, potem odpuszczaliśmy. Ale na początku raczej "bez litości" z obu stron. Ot.. takie małe nocne radości. Tak, wiem, zachowałem się jak gówniarz. Czasem trzeba. ;]
No i że tak powiem, poszliśmy ostro ze dwa razy ze świateł z tym Gixxerem (kolega na Kawie nam darował ;] ) i.... Gixxer dostał dwa razy baty.
- msciwuj
- teksciarz

- Posty: 130
- Rejestracja: pn 24 maja 2010, 14:29
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław, czasem Kraków
No dobra, żartowałem, nie ze świateł, tylko bez świateł...rommi pisze:msciwuj pisze:... na niemieciej autostradzie...to na niemieckiej autostradzie są światłamsciwuj pisze:...poszliśmy ostro ze dwa razy ze świateł...![]()
![]()
czasami mi też tak odwalało - normalne, ale przejdzie z czasem
A na to żeby przeszło, to się jakoś nie zanosi... Ale dzięki za pocieszenie. ;]
-
Fazer72
- pisarz

- Posty: 373
- Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czę100chowa
Dałem radę wjechać na chodnik przez krawężnik jak mi jeden penis iveco kontenerem pod nosem wyjechał na trzeciego , bo pilnie musiał ciągnik wyprzedzić na zakręcie .
Kolejny pozytyw to fakt , że typa nie wyjąłem z samochodu jak zawróciłem i go zatrzymałem .... A już szukałem zapięcia pasów
Jezu jakiego dostałem powera
Kolejny pozytyw to fakt , że typa nie wyjąłem z samochodu jak zawróciłem i go zatrzymałem .... A już szukałem zapięcia pasów
Jezu jakiego dostałem powera
- msciwuj
- teksciarz

- Posty: 130
- Rejestracja: pn 24 maja 2010, 14:29
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław, czasem Kraków
A ja miałem dziś taką fajną sytuację:
Dojeżdżałem do świateł (czerwone), swoim zwyczajem się bawiąc w slalom między strzałkami na asfalcie (znak poziomy P8a). Zatrzyłałem się, na pasie obok podjeżdża starszy w sumie Pan w Lancii Kappie i mówi do mnie przez otwarte okno "kochasz tą maszynę, co?". Na początku nie mogłem uszom uwierzyć, bo jak się odezwał, to myślałem, że chce mnie zwymyślać od idiotów. ;] Zapytałem grzecznie "proszę?", Pan powtórzył, dotarło do mnie, więc z uśmiechem (którego nie widział zza deflektora w kasku) pokiwałem "oczywiście!". Wymieniliśmy trzy zdania, Pan też kiedyś jeździł, teraz już nie może.
Powiedział, że miał jakiś sprzęt... 45 lat temu. Niestety nie zrozumiałem poprzez kask jaki... Ale mimo to był to miły akcent.
Jakkolwiek raczej nie przeczyta, to pozdrawiam tego Pana!!!
Dojeżdżałem do świateł (czerwone), swoim zwyczajem się bawiąc w slalom między strzałkami na asfalcie (znak poziomy P8a). Zatrzyłałem się, na pasie obok podjeżdża starszy w sumie Pan w Lancii Kappie i mówi do mnie przez otwarte okno "kochasz tą maszynę, co?". Na początku nie mogłem uszom uwierzyć, bo jak się odezwał, to myślałem, że chce mnie zwymyślać od idiotów. ;] Zapytałem grzecznie "proszę?", Pan powtórzył, dotarło do mnie, więc z uśmiechem (którego nie widział zza deflektora w kasku) pokiwałem "oczywiście!". Wymieniliśmy trzy zdania, Pan też kiedyś jeździł, teraz już nie może.
- VFRKrzysztof
- klepacz

- Posty: 592
- Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
- Imię: Krzysztof
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Panasonix82
- pisarz

- Posty: 499
- Rejestracja: pt 04 wrz 2009, 18:52
- Imię: Marcin
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
Czas wracac ze słonecznej Bułgarii do domu. Moj vitek juz zapewne sie niecierpliwi ze nie widzielismy sie przeszło 2 tygodnie i jest mu smutno ze nikt go nie odpalił. Juz sie nie moge doczekac...
ex. VFR 800 VTEC (teraz u Żetona ) - https://picasaweb.google.com/1043711926 ... VFR800VTEC#
ex. VFR 800 FI (RC46 - teraz u Gruby73) - https://picasaweb.google.com/1043711926 ... DAVFR800FI#
Moja Ś.P. SC36 - http://www.bikepics.com/members/panasonix82/98vtr1000/
ex. VFR 800 FI (RC46 - teraz u Gruby73) - https://picasaweb.google.com/1043711926 ... DAVFR800FI#
Moja Ś.P. SC36 - http://www.bikepics.com/members/panasonix82/98vtr1000/
- abgarman
- teksciarz

- Posty: 153
- Rejestracja: śr 26 maja 2010, 22:56
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Wczoraj w mega deszczu ruszalem spod swiatel na rogu Lopusznska/Zwirki w kierunku centrum. Jedynka - spokojny ogien, dwojka - pelny ogien. Gdzies tak przy 120 spotkal mnie aquaplanning na tylnej gumie. Pare razy sie tylem slizgalem w zyciu, ale to bylo prawie jakbym zlapal shimmy, tyle ze z tylu. Delikatnie ujalem gazu i sie zastanawialem, czy uda sie wyladowac na trawie, czy jednak asfalt bedzie ... Na szczescie moment prostujacy pojawil sie w ostatniej chwili, a ja (oprocz pelnego pampersa
) wyszedlem calo z opresji
Minus jest taki, ze uszczuplilo sie moje zaufanie do Metzelerow
Minus jest taki, ze uszczuplilo sie moje zaufanie do Metzelerow
Meet the VFighteR
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
---------------------------------------
Wcześniej: Honda Deauville 650
Teraz: Honda VFR 800 '98
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości
