Strona 1 z 1
Garazowe porzadki i koniec sezonu.
: ndz 29 paź 2006, 13:51
autor: Fabiq
Czesc.
Pogoda juz sie zepsula calkowicie wiec dzis przy niedzieli dla relaxu i przyjemnosci postanowilem sprzatnac w garazu i przejrzec moje zabawki. No i kurde ciasno sie w garazu zrobilo, nie chce ktos jakiegos roweru ??
A tak przy okazji zaczalem sie zastanawiac czy juz zakonczyc sezon i przygotowac motocykle do dlugiej zimy czy jeszcze da sie polatac, jak to jest u was?? odstawiliscie juz swoje kozy do stajni??
: ndz 29 paź 2006, 14:12
autor: seba_VF750FR
ale szpaner

,hehe , no kozacko wyglądają własne 3 sprzęty w garazu

,jak tam lata CBRa ??? BMW juz sprawne ?? jak nie to do mnie na zime to odpalimy

.Co do mojej kozy to juz stoi i czeka na malowanie ,ale kurde mam dylemat kolorów

,naklejki juz zamówione wiec jak tylko dostane oddaje zbiornik i plastiki do malunku ,rozkładam rame do golasa i takze do malunku

,mam nadzieje ze sie uda

.Polatać juz nie mam zabardzo kiedy ,a jak mam czas to pogoda do dupska,więc zakończyłem sezon.
Seba
: ndz 29 paź 2006, 14:37
autor: Fabiq
ja tam jak na razie nie marze nawet o malowaniu czegokolwiek, jestem splukany na maxa wczoraj znow stalem sie lzejszy o tysiaka za naprawe cbr

, bmw dalej chore nie mam ani ochoty ani czasu w nim podlubac, ale musze sie wziasc i ja wkoncu opchnac bo juz gnije u mnie kilka lat a i tak moze z 1000 km nia nakrecilem w tym roku, cbra jakies 8 tys no i vfrka z 4 , z tego wszystkiego pomimo moich usilnych prob DSJC ( diperdol swojego japonca club) VFR trzyma sie najlepiej, nawet palcem sie przy niej nie ruszylem ale bede musial bo ostatnio ustawilem sie na latanko siadam na VFR a tu kapec tym razem z tylu, z przodu wymienilem po prostu gume a na tyl nie mam zadnej trzeba reanimowac, i tak nia szybko nie latam bo wiecej jak 240 nie idzie

to kolek powinien wytrzymac
wlasnie ta pogoda juz chyba nie wroci i nie da sie latac w tym roku dluzej, chociaz jakby bylo sloneczko w ktorys wikend to pakuje vfr na busa i cisne na trening

: ndz 29 paź 2006, 14:48
autor: Jacko
A ja jeszcae liczę na słoneczko.
Szczerze mówiąc to ja narazie od trzech lat latam również w zimę.
Aby były suche drogi.
Po prostu nie ważne czy styczeń czy luty muszę poczuć wiaterek pod kaskiem
Nie latam długich trasek ale tak 90 kilosów i do domku.

: ndz 29 paź 2006, 16:32
autor: ppamula
Ja też nie odkładam sprzęta. Może w grudniu...
Na razie zapoatrzyłem go w szosowo torowe nowe łapcie (PIRELLI DRAGON) więc na jesień - wiosnę będą miekkie jak w sam raz. Teraz leczę rany portwela.
A może by tak jakiegoś krosa na śniegowe dni kupić - ta myśł mi nie daje spokoju.
Zobaczymy
: ndz 29 paź 2006, 16:57
autor: GaBaS
Ooooo co to to nie! Ja jeszcze śniegu nie widziałem więc konik jeszcze niebo zobaczy. Myślę, że po pierwszym śniegu czyszczonko i dopiero konik zapadnie w sen zimowy. No ale jak pogoda dopisze to i może w stycznu się wyskoczy, tak było 2 lata temu. Posssdr
: ndz 29 paź 2006, 19:27
autor: Fabiq
w zeszlym roku ostatni dzien jaki jezdzilem to byl 6 grudnia kiedy to pomagalismy swietemu mikolajowi, w tym roku nie wiem

dzis tak u mnie zimno ze po ciezkiem relaxie w garazu spalem do wieczora :]