Strona 1 z 2

kręcenie liczników

: pn 30 sty 2017, 19:19
autor: Zając
https://m.youtube.com/watch?v=vhrsuPZyADg

http://www.youtube.com/watch?v=vhrsuP

Powiedzcie jak kupic teraz samochód używany by mieć pewność że stan licznika jest oryginalny???

Re: kręcenie liczników

: pn 30 sty 2017, 19:34
autor: Arnold
Nie patrzeć na przebieg. ;) I nie kupować auta młodszego jak 20 lat. :)

Re: kręcenie liczników

: pn 30 sty 2017, 20:21
autor: Zając
20 lat... :D i co dalej?
czy 6-cio latek czy 10-cio przebieg w granicach 200 tys. Masakra.
A chce coś kupić. No i weź k...wa kup.
Może ktoś za jakiś sposób, patent na kupno pewnego auta?

Re: kręcenie liczników

: wt 31 sty 2017, 05:37
autor: śliniak290
Z salonu :P

Re: kręcenie liczników

: wt 31 sty 2017, 08:07
autor: nierob
sprawa jest bardzo prosta. wystarczy kupić od siebie samochód. wtedy masz pewność, a dodatkowo i samochód i pieniądze. nie ma lepszego patentu, gdy coś trzeba kupić.

Re: kręcenie liczników

: wt 31 sty 2017, 09:00
autor: Hefajstos
Problem z kręceniem powstał na potrzeby rynku, a mianowicie , większość ludzi w PL chce kupić nastoletnie auto z jak najmniejszym przebiegiem, co jest mało realne. Gdyby postawić obok siebie dwa identyczne auta ( w benie) takie 15-letnie z przebiegiem 350000 i 187000 i by przyszedł klient bez wiedzy i oglądania to by od razu łyknął tego z niskim (nieważne ze miałby juz licznik skręcony z trzystu-paru), Gdyby ten z duzym przebiegiem był regularnie serwisowany na porządnych częsciach (czytaj nie ze schrotu) i w terminach prawidłowych i stan techniczny by to potwierdzał ,to byłby problem ze sprzedaża dla laików. Dlatego liczniki sa kręcone bo wiekszośc ludzi w PL szuka aut do 10 koła zazwyczaj nastoletnich z przebiegami jak najmniejszymi.. i tu jest problem .

Osobiscie uważam, że przebieg nie jest straszny pod warunkiem prawidłowej eksploatacji i własciwego i regularnego serwisowania, bez oszczędzania.

Re: kręcenie liczników

: wt 31 sty 2017, 09:38
autor: Zając
Ok tylko jak licznik zostanie skręcone wtedy chandlarz podosi cenę, i tu jest problem. Kupujesz auto z przebiegiem 400 tys a płacisz za auto z przebiegiem 200 tys, który jest na liczniku.

Re: kręcenie liczników

: wt 31 sty 2017, 20:03
autor: K_L_A_M_A
Jest sposób na zweryfikowanie przebiegu lecz musi to zrobić mechanik specjalizujący się w danej marce/modelu . Mianowicie w samochodach zwłaszcza tych nowych praktycznie większość użytych części jest tak skonstruowana że ma się zrąbać po określonym przebiegu bądź czasie eksploatacji. (tzw programowane zużycie - zaczęło się od "afery żarówkowej") Tak więc kumaty mechanior po dokładnych oględzinach np zawieszenia, silnika, układu kierowniczego itd zweryfikuje po wymienionych częściach ile +- powinien samochód posiadać na budziku.( dokładność do powiedzmy 10-20000) Chodzi tu oto że np alternator wytrzymuje w danym modelu 200 000 i umiera, przeguby 250 000, turbina np pada w okolicach 220 000 itd. Mamy np 3 letni samochód z przebiegiem 90000 A przy takim przebiegu rocznik opon powinien być zgodny z rocznikiem samochodu (możliwy rocznik minus 1 rok) czyli na takich na jakich wyjechał z salonu. przy przebiegu powiedzmy 160000, 180000 powinien być na praktycznie nowiutkich oponach. Bo opony powinny w zależności od marki opon i stanu dróg po których się poruszał samochód wytrzymać 120000 do 150000. A słyszałem o continentalach że wytrzymują nawet do 200000 km. Na chwile obecną nawet dokumentacja serwisowa nie daje 100% pewności bo podobno już co niektórzy co mają dojścia w aso i załatwiają sobie książki łącznie z wpisami. :( . Także aby kupić i nie wtopić jedynie zostaje weryfikacja stanu jak powyżej, odkup od rodziny, znajomych czyli z tzw pewnych rąk, salon samochodowy :)

Re: kręcenie liczników

: pt 03 lut 2017, 13:34
autor: dixon
Siedzę w temacie sprzedaży i zakupu samochodów od lat w pewnym salonie dość znanej i popularnej w naszym kraju marki...
Nie będę się rozpisywał w temacie, bo koledzy powyżej napisali wszystko w tym temacie.
Temat nie raz poruszany tutaj na forum i w internecie, pt."niekończąca się opowieść":)
Dla mnie jedynym wiarygodnym sprawdzeniem samochodu, poza wnikliwym technicznym i blacharsko-lakierniczym sprawdzeniem plus diagnostyka komputerowa, jest sprawdzenie wewnętrznej bazy serwisowej. Gdyby była potrzebna pomoc w związku z tym tematem, to służę pomocą w kilku markach - info na pw.

Re: kręcenie liczników

: pt 03 lut 2017, 15:56
autor: Zając
Ok dzięki. Słyszałem że można jeszcze sprawdzić po nr VIN w internecie na zagranicznych komisach jeżeli to auto tam się było.

Re: kręcenie liczników

: pt 03 lut 2017, 16:00
autor: C_L_K
Ja dzisiaj właśnie sprawdzałem koledze na autobaza.pl auto ze stanów. Laleczka, tylko brać. Niepaląca kobieta jeździła do kościoła. Po zainwestowaniu 35,50PLN w raport okazało się, że w USA auto miało niezłego dzwona. Wyskoczyły nawet zdjęcia z placu ubezpieczalni, z której był odkupiony i ściągnięty do Polandii.

Re: kręcenie liczników

: pt 03 lut 2017, 16:53
autor: Tomek Grudziądz
C_L_K pisze:Ja dzisiaj właśnie sprawdzałem koledze na autobaza.pl auto ze stanów. Laleczka, tylko brać. Niepaląca kobieta jeździła do kościoła. Po zainwestowaniu 35,50PLN w raport okazało się, że w USA auto miało niezłego dzwona. Wyskoczyły nawet zdjęcia z placu ubezpieczalni, z której był odkupiony i ściągnięty do Polandii.
To się nadaje do TVN TURBO! :killer

Re: kręcenie liczników

: pt 03 lut 2017, 17:31
autor: Zając
C_L_K pisze:Ja dzisiaj właśnie sprawdzałem koledze na autobaza.pl auto ze stanów. Laleczka, tylko brać. Niepaląca kobieta jeździła do kościoła. Po zainwestowaniu 35,50PLN w raport okazało się, że w USA auto miało niezłego dzwona. Wyskoczyły nawet zdjęcia z placu ubezpieczalni, z której był odkupiony i ściągnięty do Polandii.
Właśnie dla przykładu sprawdziłem swoją vfr i wyszło że to rocznik 99 i model 99 a nie 98 może dlatego, że pierwsza rejestracja 99 rok, dane techniczne pojazdu a po za tym we wszystkich rubrykach brak danych. Czyli jak to rozumieć, że z moto nic się nie działo czy po prostu przykładowo mogła nie trafiła do bazy?

Re: kręcenie liczników

: sob 04 lut 2017, 11:05
autor: jagna
Może i trafiła ale jak korzystałeś z bezpłatnej opcji sprawdzenia vin to wyrzuca tylko to co można wyczytać z samego numeru VIN, nie sprawdza tego w innych bazach.

Re: kręcenie liczników

: sob 04 lut 2017, 13:14
autor: Zając
Zapłaciłem i były opcje takie jak historia, zdjęcia itp.tylko brak banych.