VFR-OC Poland ForuM

Słyszeliście tych porąbańcow??? Na ścigaczu będzie mógł jeździc ten kto ukończy 24 lata. Ale porąbało ich normalnie, jak to wejdzie to wzrośnie fala uciekających motocyklistów, bo połowa bez pozwolenie bedzie jeździc Ja przez 2 lata też a w ógóle to połowa i tak bez prawka lata na moto!

a gdzie Ty slyszales takie rewelacje??? w sumie w naszym kraju juz mnie chyba nic nie zdziwi

h..ja mi zabronią ,jezdzilem dwa lata hondzią bez prawka ,jak bylo trzeba to dalem sobie rady , motocykl i prawko jest ... mam ich w du...

Gienio pisze:a gdzie Ty slyszales takie rewelacje???

Słuchasz radia?? Oglądasz telewizję?? to nowy pomysł naszego ministerstwa od praw jazdy nowe przepisy egzaminowania na prawo jazdy chcą wprowadzić( projekt ustawy już w sejmie podobno) i przy okazji takie rewelki nam serwują, wiesz jako instruktor trochę sieinteresuję przepisami, wiec wiem, a swoją drogą to szlag by trafił naszych "ministrów" itp.

Toz to jawny debilizm, pewnie Giertych Super-Minister musial nad tym glowkowac, pomysl nosi znamiona Genialnego Romana. To moze od razu poleciec tak:
125ccm - po 24 roku zycia
500ccm - po 50 roku
600ccm - po 60tce
750ccm - po 70tce
800ccm i powyzej - nie bedzie klientow, nie bedzie wypadkow, nic nie bedzie.

Ale tak BTW ja uwazam, ze tacy np Niemcy maja duzo bezpieczniejszy system niz jest u nas: kupuj sobie jakiego chcesz potwora, ale na pierwsze moto ma byc wykastrowany do ilustam koni. Dwa latka bez wypadka - oddlawimy conieco a po znowu jakims tam czasie dopiero mozesz sobie ujezdzac 180 koni. Z przekonan jestem liberalem, ale patrzac na mistrzow prostej w Tshirtach na pozyczonej od kumpla dwa dni temu Cebrze - wyjatkowo jestem za takimi restykcjami. A jesli chodzi o latanie bez prawka - moze ja jestem jakis j.b.n. legalista, ale takie sa zasady: chcesz jezdzic - musisz miec prawko. Jezdzisz bez - lepiej nie daj sie zlapac, bo zeby wreszcie prawo bylo prawem powinni ci tak dopier..lic, zebys przez nastepne dwa lata odpracowywal grzywne. A tak? "Polowa jezdzi bez". A ilu jezdzi bez OC? A chcielibyscie miec z takim stluczke? Renegaci, bohaterowie, gangsta? Zenada!

Dolalem do pieca co? To teraz prosze do mnie strzelac.

doyar pisze:A ilu jezdzi bez OC? A chcielibyscie miec z takim stluczke?

Aź mnie dreszcz przechodzi jak myślę o konsekwencjach nawet małej stłuczki z takim gostkiem. 2 lata procesu a potem i tak brak możliwości ściągnięcia zasądzonych pieniędzy bo gośc ma tylko stół i krzesło.
Zgroza.

Prawo jest chore i ludzie są chore. To jasne, że po to są przepisy, by się ich trzymać i jazda bez prawka jest złem bezspornym tak samo jak i bez OC. A zdrugiej strony to zgłupieć mozna, bo sami powiedzcie, ile razy w ostatnich latach zmieniał się kodeks drogowy? Czy prawo w PL stanowią dzieci? To im jajka ogolić i do przedszkola. Kończę bo chyba też jestem chory.

Nie wiem, czy dobrze się orientuję, ale wypadek z pajacem bez OC nie oznacza braku odszkodowania. Zdaje się, że jest coś takiego jak fundusz gwarancyjny ostatniego ubezpieczyciela i to na jego barki spada problem roszczeń wobec sprawcy.

Znam dwa typy ludzi jeżdżących bez prawka - jednych zmusiła sytuacja i prawką starają się zrobić, drugim po prstu się nie chce/mają to w d...

[ Dodano: 2007-02-08, 08:37 ]
Mam - http://www.ufg.pl/

Yaco pisze:Nie wiem, czy dobrze się orientuję, ale wypadek z pajacem bez OC nie oznacza braku odszkodowania. Zdaje się, że jest coś takiego jak fundusz gwarancyjny ostatniego ubezpieczyciela i to na jego barki spada problem roszczeń wobec sprawcy.

no chyba , ze trafisz rowerzystę który całe życie zbierał złom albo grzyby w sezonie i jego jedynym dorobkiem jest rower który mu właśnie skasowałeś, nawet lać nie było co
a kochana policja jak przyjechała...
http://forum.motocyklistow.pl/index.php ... l=trafiłem

Tez slyszalem o tym ze na scigaczu bedzie mozna jezdzic od 24 lat ale nie mam pojecia jak oni to chca rozgraniczyc (czy obudowana 125 to juz scigacz, a Harley ktory kreci 100 w 3 sekundy to co to jest "komarek" bo ma silnik odkryty )uwazam ze jezeli powinny byc jakies ograniczenia to powinno wygladac to tak jak w Niemczech(moto jakie sie podoba tylko moc ograniczona)Sam tez jeszcze nie mam prawka ale na wiosne lece i robie(trzymajcie kciuki)ale daleko mi do "twardzieli" w koszulkach odkrecajacych gaz na maksa na karzdej prostej (a jak trafi na zarket to zamyka oczy).Obecnie mandat za prowadzenie bez uprawnien to 500zl i wydaje mi sie to calkiem sporo(1/10 mojej VFRki albo 1/2 prawa jazdy)pozdrowionka
ps. ale bym

GRZECH pisze:Obecnie mandat za prowadzenie bez uprawnien to 500zl i wydaje mi sie to calkiem sporo(1/10 mojej VFRki albo 1/2 prawa jazdy

Moim zdaniem 500 zł mandatu za prowadzenie bez prawka to kpina !!!!
Troszkę szybciej pojedziesz w terenie zabudowanym, to już masz mandat 300 zł + punkty.
"Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 51 km/h i więcej od 400 do 500 zł"

500 za jazdę bez prawka to ułamek wartości szkód, jakie może taka osoba wyrządzić innym uczestnikom ruchu. Nie licząc szkód materialnych pomyśl ile może kosztować leczenie.
Powinni dopi...olić tyle, że wszystkim sie odechce jeździć bez prawka lub OC.
Wiem, wiem, że co innego nałożyć karę - mandat a co innego ściągalność ... i to jest smutne w tym całym bajzlu, zwanym Polską.

tez uwarzam ze 500zl za jazde bez prawka to jest smiech, bo wezmy pod uwage ze nie tak latwo jest zlapac motocykliste a jak go juz zlapia raz na ruski rok to pewnie zaplaci 500pln, pochwali sie kolegom i bedzie smigal dalej, z reszta jesli nasze "wladze" cos takiego wprowadza to i tak pewnie bedzie to niezrozumiale i szybko sie z tego wycofaja bo bedzie to cos w stylu amnestii dla maturzystow

Ketchup pisze: no chyba , ze trafisz rowerzystę który całe życie zbierał złom albo grzyby w sezonie i jego jedynym dorobkiem jest rower który mu właśnie skasowałeś, nawet lać nie było co
a kochana policja jak przyjechała...
http://forum.motocyklistow.pl/index.php ... l=trafiłem

Podobne sytuacje zawsze mogą się przytrafić, niestety pech czasami dopada każdego. Co do pał, nie będę się wypowiadał aby nie zaniżyć kólóry na naszym 4um.
Kiedyś był projekt ustawy (z tego co widać słuszny) aby rowerzyści byli zobligowani do ubezpieczenia OC. Swoją drogą dziwne, że nie dotyczy to wszystkich korzystających z dróg niezależnie od tego czym się poruszają. Wydaje mi się, że to jest jeszcze zaszłość z czasów, gdy po drogach poruszały się wozy drabiniaste rowery listonoszy i pojedyncze samochody MO.
Twoja historia uczy jednego - na dzieci dwóch pedałów trzeba uważać conajmniej podwójnie. Wyrazy współczucia.

W sumie niedługo bede miał te 24 latka no ale to nie zmienia faktu ze jest to dość debilny pomysł, powinno to być związane z umiejetnościami a nie z wiekiem , z tego co tu pisze to prawko na moto bedzie mozna robić od 21 lat a na full moc 24 lata, tu link do dokładniejszego opisu http://moto.money.pl/go/354__Uzyskanie_ ... !__15.html

Największy problem tkwi w mentalności. To oczywiste, że każdy z nas, posiadający i prawko i oplacający OC zawoła, że jazda bez tego jest be. Ale mamy też kolegów, którzy nie płacą oc i jeżdżą bez prawka i albo milczą na ten temat, albą sądzą, że generalnie to nie cacy, ale "ja jeden to w zasadzie wiele nie zmienię, więc pośmigam pocichutku i jakoś to będzie." Nie chodzi mi tu o to by piętnować takich ludzi, bo wiem co to jazda i rozumiem, że chcą śmigać. Ale jest też coś takiego jak uczciwość w stosunku do innych śmigaczy, którzy podjęli ten trud i zdali i opłacili. By módz zatem stanąć w jednym rzędzie z nimi warto jak myślę dopełnić tych formalności. Powiecie może, że zgredzik majaczy ze starości, ale może nie wszyscy zainteresowani pójdą takim tropem, a wtedy takie kazanie ma sens.