po ostatniej "akcji" w Lublinie musiałem poszukac sobie kilku gratow i jak to w tych przypadkach bywa musiałem sie nieco zdziwic.
Ale od poczatku.
Głownym problemem była kiera, wiedziałem ze są to białe kruki na allegro i gdy zagadalem do jednego goscia, ktory wyprzedawal RC46 na czesci i dowiedzialem sie ze ma to o co pytam, przebiegla mi jedna mysl przez głowę "za latwo poszlo".
No i poszło ... dowiedzialem się jak przymierzyłem kiere dostarczoną przez ukochaną poczte polską w 7 dni. Wszystko było cacy tylko pozycjoner w kierownicy był przesunięty do przodu i sama kiera opierala się na wyprostowanej pólce o zbiornik

Potem szybki telefon do dilera i nastała jasnosc: kiera do polki z hiss jest inna.
No i była produkowana tylko przez 2 lata.
Szybki zwrot kiery do właściciela i polujemy dalej. Na chwilę obecną czekam na przesyłkę z Germanii (e-bay jednak rulez). Się okaże co i jak w praniu.
Plus jest taki, ze kupiłem prawa i lewą więc jak będzie wszystko ok to prawą mam do oddania w dobre ręce.
Jakby tego było mało naklejka, ktorą zakupiłem na lewy boczek (firma z Zabrza koszt koło 50 pln) okazała się w rzeczywistości częsciami silnikowymi za 150 PLN

Jeszcze nie ma bozego narodzenia a juz prezenty rozdają.
Po rozmowie telefonicznej z callkiem kumatym facetem z w/w firmy okazalo się, ze baba na poczcie przykleiła blednie adresy odbiorcow i moja paka poszła do Białegostoku, a graty ktore ja mam miały gdzieś iśc dalej w świat.
Ale ze jestem w miare uczciwy to obiecalem, ze je odesle

Final na dzien dzisiejszy jest taki, ze nadal jestem w "dupie" i czekam na rozwoj sytuacji.
Ale i tak mi się morda cieszy bo od dzisiaj moja czterdziestka zasluguje w pełni na miano ryczącej czterdziestki (ixil edition).

tu be kontiniued - jak w koncu trafi do mnie to co ma trafic....