Docieranie nowej VFR

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
RK
Posty: 5
Rejestracja: ndz 12 kwie 2009, 13:41
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock

Docieranie nowej VFR

Post autor: RK » ndz 12 kwie 2009, 15:42

Witam,

jest mnóstwo różnego rodzaju wiadomości w necie na temat docierania nowego moto, część z nich to pewnie wartościowe uwagi, część mity, część bzdury.
Jako, że ostatnimi czasy stałem się posiadaczem nowej VFR 800A, model 08 jestem w trakcie tzw. docierania moto.
Czytając manual możemy znaleźć info, żeby nie przeginać przez piewsze 500km.
Moje dotychczasowe doświadczenia opierały się na DL-650, który tez nabyłem nowy i docierałem zgodnie z instrukcją, z tym, że instrukcja Suzuki była dużo bardziej szczegółowa, tj. etap docierania podzielono na kilka etapów i każdy z nich wiązał się z nieprzekraczaniem określonej liczby obrotów.

Mój plan co do VFR wygląda następująco:
pierwsze 500 km - do 5 000 obrotów
500-1 000 km: do 7 000 obrotów
1 000 - 1 500; do 9 000 obrotów
powyżej 1 500 obrotów - totalna radość, witamy czerwone pole

Oczywiście staram się jeździć na zmiennych obrotach, zwracając uwagę na cykl nagrzewania/ chłodzenia się silnika.

Jeśli ktoś miałby ochotę podzielić się swoimi obserwacjami w tym temacie, byłbym zobowiązany.

Pozdrawiam,
Robert
Pozdrawiam,
Robert

Awatar użytkownika
moskittiero
teksciarz
teksciarz
Posty: 182
Rejestracja: pt 24 paź 2008, 10:51
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: moskittiero » ndz 12 kwie 2009, 17:55

Zebranie danych do rzetelnej odpowiedzi w takim temacie jest chyba poza możliwościami pojedyńczego człowieczka - o ile wiem. Pewne wskazówki producenta jak najbardziej a i zapewne są one potraktowane z zapasem. Ułożony przez Ciebie plan brzmi dla mnie rzetelnie jego powodzenie jest dla mnie wiarygodne. Sam ciekaw jestem jak wygląda to od strony technicznej i co się dzieje przy przegięciach.

RK
Posty: 5
Rejestracja: ndz 12 kwie 2009, 13:41
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock

Post autor: RK » wt 14 kwie 2009, 10:01

Dzięki za opinię.
Pozdrawiam,
Robert

Awatar użytkownika
dragoo
klepacz
klepacz
Posty: 643
Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
Imię: Jarek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Krotoszyn

Post autor: dragoo » pt 17 kwie 2009, 12:20

Hmmm... Z racji tego ze nigdy nowego pojazdu nie kupowałem, pojęcie "Docieranie" kojarzyło mi się z długoterminowym przygotowywaniem silnika do wzmożonego wysiłku. A tu proszę, dwa wypady za miasto i mamy dotarty nowy motocykl ;) :D

Powodzonka w takim razie i zdaj relacje co i jak :)

Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » wt 16 cze 2009, 11:44

Znalazłem na jednym z forów fajny tekścik:
Z reguły piszę z pracy. A że mam w pracy czas to i daję wyczerpujące odpowiedzi.

A teraz odpowiedź na twoje pytanie: Jezus, Maria, Józef!n Zdejmij noge z gazu
kiedy docierasz! I to natychmiast. Aleś mnie Waszmość przestraszył. Docierać na
pełnym gazie.... Na gazie można docierać, owszem, ale tylko nalepkę na piwie, i
to polskim bo amerykańskie nie ma oktanów.

Na tym właśnie polega docieranie, że robi się to delikatnie. Gdybyś mógł od
razu jeździć pełnym gazem, to nie byłoby docierania, tylko normalna jazda, i
nie byłoby wymogu w instrukcji że należy docierać. Czasami docierać nie trzeba
bo dociera się w fabryce, a czasami docierać nie trzeba bo tak się projektuje
że nic nie jest w stanie motoru zajeździć - ale design którego nie trzeba od
samego początku docierać (nawet w fabryce) jest z reguły o dupę rozbić. Dobre w
kosiarce gdzie ci nie zależy czy ma 6 koni czy 5.

Więc dlaczego się dociera? Jakby to wytłumaczyć...

1) Aby uzyskać jak najlepsze parametry, chciałbyś mieć jak najmniejsze luzy
między np. tłokiem i cylindrem. I powiedzmy WIESZ, że 0.02mm luzu lub mniej
daje największą moc. Jednak kiedy masz 0.01mm luzu, możesz zatrzeć silnik bo
tłok rozszeża się szybciej niż cylinder. Niestety tolerancja w produkcji wynosi
+/- 0.01mm. Aby było bezpiecznie, powinieneś więc zaprojektować tłok z luzem
nominalnym 0.03mm, aby w razie gdy zrobią trochę za mały (wciąż w granicach
tolerancji) to będzie te 0.02mm i nie będzie niebezpieczeństwa zatarcia.
Niestety gdy zrobią trochę za duży (też w granicach tolerancji) to wyjdzie
0.03mm +0.01 = 0.04mm luzu i moc silnika już nie będzie tak dobra jak mogła być.
Więc jeśli wiesz, że w wyniku obróbki powierzchnia zawsze jest "szorska", ma
rowki i bruzdy po narzędziach, dlatego na samym początku szybko się zużywa,
zaprojektujesz tłok na 0.02mm luzu +/-0.01. No i kiedy część tłoków wyjdzie że
ma 0.01mm luzu, ale ty każesz by na początku obchodzić się z maszyną
delikatnie, to w krótkim czasie luz powiększy się do około 0.02mm i już można
będzie dawać gaz do dechy. Jak cała powierzchnia jest już płaska, dotarta, to
ona już nie będzie się szybko zużywała. Innymi słowy, aby uzyskać jak najlepsze
parametry, zakładasz że część elementów gdy nowe, będzie niebezpiecznie blisko
zatarcia ale przy delikatnej eksploatacji szybko "dotrą się".

2) Chropowatość powierzchni, a w związku z tym współczynnik tarcia jest inny
dla nowych "szorstkich" części. To podnosi temperaturę, a nawet może prowadzić
do tzw. microwelding, czyli części tam gdzie mają wysokie nie ścięte jeszcze
mikrowierzchołki po obróbce, tracą warstwę filmu olejowego i dochodzi do tzw.
microwelding. Czyli części na skutek tarcia zespawują się ze sobą w
niewielkich, mikroskopijnych obszarach, a mikrosekundy później zrywają
te "spawy". Prowadzi to do powstawania szorstkich powierzchni. Chcesz tego
uniknąć, więc nie chcesz obciążać tych części za bardzo, dopóki te wierzchołki
ładnie się nie dotrą i części nie zaczynają przylegać do siebie ładnymi, dużymi
powierzchniami. A ściślej - nie zaczną przylegać. Nie zaczną, ba cieniutka
warstwa filmu olejowego między nimi nie pozwoli na ich kontakt.
Zdziwił byś się, ale gdy obciążysz za mocno nawet łożysko kulkowe, to kulki
przerywają film olejowy i przyspawują się do bieżni łożyska. Oczywiście
natychmiast ten spaw rwą i przyspawują się w innym miejscu i tak na okrągło. Po
pewnym czasie takie łożysko wygląda jak shit. To nie ma nic wspólnego z
docieraniem - ale ilustruje co się może dziać gdy przzeciążysz elementy, gdy
przerwiesz film olejowy.

Można by od razu robić silnik z elementów co mają odpowiednie rozmiary,
odpowiednią chropowatość, ale to wszystko kosztuje. Szlifownaie jest 5 razy
droższe od toczenia, a honowanie 3 razy droższe od szlifowania. Itd, itd.

Stosuje się coraz lepsze technologie, coraz lepsze coating/pokrycia które
pozwalają ograniczyć czas docierania, ale nigdy nie wyjdziesz źle na tym, że
potraktujesz swoją maszynę na początku delikatnie i zmienisz szybciutko olej na
początku. Te wszystki "wierzchołki" z nowych części pływają teraz w oleju i
pięknie niszczą inne części. Filtr wszystkiego nie wychwyci.

Awatar użytkownika
dragoo
klepacz
klepacz
Posty: 643
Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
Imię: Jarek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Krotoszyn

Post autor: dragoo » czw 18 cze 2009, 01:20

Wojtek86, a tak przy okazji. Wspominasz ze masz nowego vitka. W takim razie troche OT.. masz pewnie do neigo rowniez manuala.... :) moze bys tak na ksero go podrzucil i zapodal wszystkim ownersom o ile dostales instrukcje w jezyku ojczystym... ? :> :)

Awatar użytkownika
wszymon
bywalec
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: ndz 31 maja 2009, 12:09
Imię: Szymon
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Śrem/Poznań
Kontakt:

Post autor: wszymon » czw 18 cze 2009, 07:15

jak już to instrukcje obsługi, i nic ciekawego tam nie ma
szczegółowy jest fabryczny manual ma 640 stron no i oczywiście j. angielski
był VFR 800A 2008 r.
nareszcie coś mocniejszego

Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » czw 18 cze 2009, 20:28

dragoo, Jak tylko się odrobię trochę z robotą, to zeskanuje instrukcje obsługi i serwisówke :)

Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » pt 19 cze 2009, 08:56

Wysłałem pisemko do HONDA POLAND sp. z o.o. oficjalnego importera motocykli Honda w Polsce z prośbą o udostępnienie instrukcji w wersji elektronicznej do wszystkich VFRek, oraz zgodę na zamieszczenie ich na forum. Z tego co dzwoniłem do nich to raczej nie będzie z tym problemu :)

Awatar użytkownika
dragoo
klepacz
klepacz
Posty: 643
Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
Imię: Jarek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Krotoszyn

Post autor: dragoo » pt 19 cze 2009, 11:09

SUPER :) Morda sie smieje :D

Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » wt 23 cze 2009, 12:41

A jednak nic z tego.
Szanowny Panie,

Instrukcje obsługi są własnością Honda i podlegają przepisom o prawach autorskich.
Cieszy nas działalnośc klubów i fanów Hondy ale nie możemy u nas zmieniać polityki globalnej.
Na dzień dzisiejszy nie przewidujemy możliwości publikowania instrukcji w formie elektronicznej.
Zapytam w centrali gdyby wyrazili zgodę skontaktujemy się z Panem.

Pozdrawiam

Piotr Lemański
Service Manager
Honda Poland

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości