SZKOLENIE DLA MOTOCYKLISTÓW

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"

Czy takie szkolenia powinny byæ organizowane?

Czas głosowania minął pt 15 lut 2008, 09:30

tak
19
90%
nie
1
5%
nie mam zdania
0
Brak głosów
tak, ale nie przez Policje
1
5%
 
Liczba głosów: 21

cichy
pisarz
pisarz
Posty: 206
Rejestracja: czw 27 gru 2007, 16:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

SZKOLENIE DLA MOTOCYKLISTÓW

Post autor: cichy » pt 01 lut 2008, 09:30

Witam
Jak tylko się ociepli będę organizował szkolenie dla motocyklistów.....
Szkolenie to mają poprowadzić inowrocławscy Polcjanci, są po szkoleniu na ciężkich motocyklach w Legionowie i sami od kilku sezonów śmigają na japończykach....


W związku z tym mam do Was takie pytanko, czy ktoś z Was organizował takie szkolenie :?: Jeśli tak to czy może podzielić się doświadczeniem, chciał bym by wypadło to jak najlepiej, ale niestety zamiast zainteresownia słyszę głosy krytyki (czepiają sie Policji).

Szkolenie ma na celu nauczenie podstaw, a nie szybkiej jazdy i trików....

Co Wy o tym wszystkim myślicie :?:

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko
Kontakt:

Post autor: C_L_K » pt 01 lut 2008, 09:48

Szkolenie, doszkalanie, doskonalenie umiejetności (jak to zwą tak zwą) uważam za super pomysł. Sam planuję na ten sezon taki kursik (pro-motor). Nie mam doświadczenia w takich sprawach, ale wydaje mi się, że aby to miało sens musi być zorganizowane w małych grupach no i oczywiście każda teoria poparta zajęciami praktycznymi. Wyszkoleni policjanci z doświadczeniem są moim zdaniem o.k. pod warunkiem, że jeżdżą motocyklami również po godzinach. Nie wierzę, że jeżdżąc na codzień na moto stoją w korku jak Pan Bóg przykazał, albo że nigdy nie przekroczyli 50 w zabudowanym. Myślę, że doświadczenie + profesjonalne (w Legionowie bez wątpienia) przeszkolenie mogą dać doskonałą bazę do przekazania wielu ciekawych rzeczy pozostałym (w większości samoukom). Pod warunkiem, ze taką wiedzę potrafią przekazać, ale to już nie zależy od koloru munduru :mrgreen:

cichy
pisarz
pisarz
Posty: 206
Rejestracja: czw 27 gru 2007, 16:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: cichy » pt 01 lut 2008, 10:57

Tak mysle by zrobić grupy max 10 osób wtedy nikt sie nie nudzi......
Z tego co widziałem to po mieście śmigali sporo ponad 200km/h i to tak dla zabawy..... na własne oczy widziałem że te chłopaki potrafia opanować motocykle.....

GaBaS
klepacz
klepacz
Posty: 563
Rejestracja: śr 20 wrz 2006, 22:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piotrków
Kontakt:

Post autor: GaBaS » pt 01 lut 2008, 11:33

Pytanie do kogo ma być skierowane takie szkolenie? podstawy? czyli co dokładnie masz na myśli? typowych podstaw uczysz się na kursie ;-) a najwięcej daje doświadczenie. Czego dokładnie masz się tam nauczyć?
GaBBaS

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Post autor: KolczyK » pt 01 lut 2008, 12:47

znajomi u Tomka Kulika byli pare razy, organizowane są też jazdy szkolenia jazdy Suzuki i ludzie są zadowoleni, Gabas nawet najlepszemu nie zaszkodzi pośmigać wokół pachołków czy prawidłowo osiąść w winklu, wg mnie takie szkolenia są pozytywne, uczysz się całe życie. POkazują na takich kursach jak może zchować się moto, jakie może sprawić niespodzianki na drodze etc etc....
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

cichy
pisarz
pisarz
Posty: 206
Rejestracja: czw 27 gru 2007, 16:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: cichy » pt 01 lut 2008, 14:10

Chodzi o podstawy:
prawidłowa pozycja
prawidłowe wchodzenie w zakrety
awaryjne hamowanie
itp

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko
Kontakt:

Post autor: C_L_K » pt 01 lut 2008, 14:12

GaBaS pisze:typowych podstaw uczysz się na kursie
Z mojego i znajomych doświadczenia wynika, że na kursie to sie uczysz "jak zdać egzamin" a nie jak jeździć motocyklem. Oczywiście jak każda reguła i ta ma wyjątki (n.p. warszawski pro-motor), ale ciekaw jestem czy jest ktoś na tym forum, kto na kursie na prawo jazdy usłyszał n.p. choć słowo o przeciwskręcie? Myślę, że nawet jak ktoś ma prawko, jeździ od dłuższego czasu i wydaje mu się, że ogarnia sprzęta, to nawet z podstawowego kursu przeprowadzonego w profesjonalny sposób wyciągnie dla siebie jakieś nauki 8)

Awatar użytkownika
Sówka
teksciarz
teksciarz
Posty: 187
Rejestracja: czw 29 lis 2007, 13:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Sówka » pt 01 lut 2008, 15:14

ja sie chętnie zapiszę :mrgreen: :arrow:
(")_(")_.----.,/)
;_ _ '; -._ , ---\
( o_, )'__,) '-._)czego szuka...

GaBaS
klepacz
klepacz
Posty: 563
Rejestracja: śr 20 wrz 2006, 22:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piotrków
Kontakt:

Post autor: GaBaS » pt 01 lut 2008, 18:47

C_L_K pisze:Z mojego i znajomych doświadczenia wynika, że na kursie to sie uczysz "jak zdać egzamin" a nie jak jeździć motocyklem
Miałem na myśli podstawy, których uczysz się samemu przed kursem, akurat moja przygoda z moto zaczęła się trochę wczesniej niż zrobiłem prawko. Nie neguję tego, bo jestem za, ciekawi mnie tylko przebieg takich szkoleń. Jeżeli kolesie organizuję moto, na którym możesz pośmigać po placu itp to ok Pozycja na moto? to chyba już nie dla mnie ;-) powiedz trochę dokładniej jak ma wyglądać takie szkolenie, jakiś program cy coś
GaBBaS

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3539
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » pt 01 lut 2008, 19:50

Absolutnie jestem za szkoleniem.
Niby praktyka czyni mistrza ale mimo wielu lat praktyki, niedawno dobiero nauczyłem się prawidłowo zachowywać przy bardzo wolnym zawracaniu czy zakręcaniu na drodze.
Wtedy przewieszasz się na moto w przeciwną stronę :shock: :shock: co było dla mnie wielkim zaskoczeniem.

A dla praktyki właśnie jeździmy na tor w Lublinie. Ale dla teorii - szkolenie.

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko
Kontakt:

Post autor: C_L_K » pt 01 lut 2008, 20:30

GaBaS pisze:Miałem na myśli podstawy, których uczysz się samemu przed kursem, akurat moja przygoda z moto zaczęła się trochę wczesniej niż zrobiłem prawko
Dokładnie to miałem na myśli. Ja jak pojechałem motocyklem na swoją pierwszą lekcję w największej szkole nauki jazdy w moim pipidówku, to wziąłem instruktora na plecak i pojechaliśmy po linkę gazu, która właśnie przed chwilą urwała się w szkoleniowej MZ-ce :evil: ;-)
Ale właśnie fakt jest taki, że jak ktoś nigdy nie jeździł, to nie ma szansy się nauczyć na kursie (wręcz instruktorom trudno jest pojąć, że ktoś kto nigdy wcześniej nie jeździł chce mieć prawko "A"), natomiast jeśli ktoś już jeździ to na kursie uczy się właśnie jak zdać, a nie jak jeździć, bo jazdy nauczył się już sam, albo z pomocą kolegów, których edukacja wyglądała w podobny sposób. Jak myślicie, skąd bierze się większość przypadków, w których gość nie wyrobił na zakręcie i poleciał w pokrzywy jadąc z prędkością przy której taki zakręt można pokonać jedną ręką? Bo całą swoją wielokilometrową przyjażń z motocyklem myślał, że skręt motocykla wykonuje się napierając kolanem na moto!!! Nigdy nawet nie przypuszczał, że wystarczyłoby pchnąć kierę w kierunku przeciwnym niż zamierzał skręcić i byłoby wszystko o.k.
Nie twierdzę, broń Święty Benzyniarzu, że po nawinięciu -nastu, czy -dziesięciu tys. km wszystkie "początkujące" zagadnienia byłyby ciekawe, ale na pewno można taki kurs podzielić n.p. na dwie kategorie wtajemniczenia i wtedy już każdy znalazłby dla siebie coś ciekawego :smile:

MARCO
klepacz
klepacz
Posty: 1029
Rejestracja: pt 23 cze 2006, 18:54
Płeć: Mężczyzna

Post autor: MARCO » pt 01 lut 2008, 21:33

Popieram, pomysł niezły
Nikt nie wie wszystkiego,
nikt wszystkiego nie przezył,
;-)

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » pt 01 lut 2008, 22:49

kursy na prawko to jakis zart, tam to sie mozna nauczyc jak ruszyc i zrobic osemke zeby zdac prawko pozniej puszczaja takiego na ulice .. i stad wlasnie mamy czesci uzywane do naszych maszynek, gosc albo przezyje albo nie wszystko zalezy jakiego mial farta

co do kursow doskonalenia techniki jazdy - fajny pomysl ale ja tego nie widze inaczej jak grupy max 3 osobowe, instrukotr plus dwoch na ogonie, jazde po placu uwazam za nietrafiony pomysl - jedyna prawdziwa szkole moze ci dac ulica - tam bym wbijal pod okiem kogos doswiadczonego co juz nie jedna japonie zakatowal a nie jakiegos policjanta po szkolce co to pare razy tor przeszkod przejechal

prosty przyklad kolegi z tego forum, wskazywac nie bede i opowiadac za duzo jednak powiem tyle ze w pracy jako policjant na moto moze dawal rade ale w zyciu na ulicy swoim prywatnym sprzetem rozlozyl sie dwa razy i sprzedal a sluzbowo trafil za biurko
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
mrf
Łopata
Posty: 2917
Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
Imię: Michał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: mrf » sob 02 lut 2008, 15:22

C_L_K pisze:ale ciekaw jestem czy jest ktoś na tym forum, kto na kursie na prawo jazdy usłyszał n.p. choć słowo o przeciwskręcie?
Ja slyszalem i zaczalem swiadomie praktykowac na kursie...


Tak, uczylem sie w pro-motorze :P
A Rh POSITIVE

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » sob 02 lut 2008, 18:10

Fabiq pisze:jazde po placu uwazam za nietrafiony pomys
Albo nie chwyciłem tematu, albo się nie zgodzę. W Sulejowie jeździliśmy slalom, wyścig żółwi, bezwzrokowy pilotaż motocykla i inne takie tam i widać był kto panował, a kto nie nad maszyną. Te wszystkie "sztuczki często się w ruchu przydają, choć na pozór wyglądają na zajęcie dla clowna.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 24 gości