Super artykuł, ale czy warto tłumaczyć tym co nigdy na sprzęcie nie siedzieli i wiedzą lepiej? No może tylko ze względu na możliwość, że pomyślą kiedyś na drodze, i to może nas uratować. Jak mnie ojciec z dziadkiem kilkanaście lat temu na sprzęta sadzali (WSK - nogami się nie dostawało), to od razu mówili, że tylko sam mogę się uratować i "oczy dookoła głowy".
Ps. Ale tak czy inaczej jutro w pracy "zaspamuję" ich wszystkich, tych najmądrzejszych

"Pracując ciężko po osiem godzin dziennie możesz w końcu zostać szefem i zacząć pracować po dwanaście." - Robert Frost