no to wyjąłem pływak... sprawdziłam "ohmomiarką" 3,4 - 94 ohm (tak się zmienia) i dalej wariacje - baniak do pełna a na wskaźniku połowa
Co jest ?
Czy ktoś wie która to kostka w zegarach jest odpowiedzialna za ten wskaźnik ???
NO i rozebrałem "czachę" pogmerałaem przy kostkach doprowadzających "prądy" do tablicy
i jakież moje szczęście było gdy wszystko "zadziałało"
Niestety przedwcześnie odtrąbiłem sukces, następnego dnia na początku było dobrze później znowu wariactwo
Macie jakiś patent gdzie szukać "ucieczki" prądu?
Ewidentnie gdzieś pojawia się "większy" opór powodując wariację "klocków" wskaźnika
No minęło trochę czasu ale znalazłem
Okazało się, że ktoś tak niefortunnie założył centralkę od alarmu, że dotykała do ścieżek na zegarach a od wibracji z czasem powstały mikropeknięcia i raz działało a raz nie ... Przesunąłem centralkę , ścieżki polutowałem i jest spokój
D Z I A Ł A