No i sie stało-pierwsza kasacja motocykla

Post autor: **Achmed** » ndz 21 cze 2009, 23:25

Gieniu dasz radę moto się poskłada ważne ze ty cały,niestety nie ma lekko taki lajf.

Post autor: **wasyl** » pn 22 cze 2009, 07:01

Gieniu współczuję -wiem jak to boli.

Post autor: **Gieniu** » pn 22 cze 2009, 12:40

Najgorsze jest to że to tylko i wyłącznie moja wina... Dla mnie to nie tylko rzecz którą można kupić, a z resztą nie tylko ja tak mam....

http://www.bikepics.com/members/klopot/ · Post autor: **kłopot** » pn 22 cze 2009, 14:15

dokładnie Gieniu,

wiem co czujesz mam tak samo

Post autor: **Gieniu** » pn 22 cze 2009, 14:27

kłopot, co do tarcz to są proste. Ale sprzedać nie chce bo nie wiem czy będę robił moto czy pójdzie do żyda tak jak stoi...
Jak myślicie ile teraz moge za nią wołać. W pełni przygotowana do sezonu

Post autor: **Gienio** » pn 22 cze 2009, 14:45

Gieniu pisze:Jak myślicie ile teraz moge za nią wołać

nie wiemy jaki masz rocznik tej vfr, nie wiemy jak jest uszkodzona, nie da sie tego ocenic bez jakichkolwiek informacji, cos pisales o uszkodzonym lozysku glowki ramy, czyli co glowka ramy tez uszkodzona???

Post autor: **Gieniu** » pn 22 cze 2009, 15:03

Rocznik 92, skrzywiona felga lagi, pewnie półki, rozwalone łożysko główki ramy,rama cała

Post autor: **Hydro** » wt 23 cze 2009, 17:13

Szatan dobrze prawi. Nie wiem jak to sie ma w praktyce, ale można zadzwonić na policję i podać przyczynę - piasek i kamyki, to codzienność w Polsce, ale to nie znaczy, że prawnie uzasadnione.

VFR-OC Poland ForuM

No i sie stało-pierwsza kasacja motocykla

Kto jest online