
gdybym z wami wracał to bym się chyba do pracy nie zwlókł wczoraj. powrót solo przeszedł sprawnie, ale nie obył się bez niskich temperatur (3 st w Polszcze mnie zastały).
Aj tam aj tam.
Ale nie wiesz co straciłeś...
Winkielki koło Egeru, wino miejscowe, wieczorowe plany powrotu przy winku i kris2k w roli mirror- destructor-a.

No i nie zawsze przecież jest okazja pośmigać w śniegu.

Co do wyjazdu, pozwolę sobie wrzucić naszą przypuszczalną trasę przelotu, innych proszę o korektę jak coś się nie zgadza.
Dzień pierwszy- sobota, 30.04:
http://tiny.pl/hfhpv
Dzień drugi- niedziela, 01.05:
http://tiny.pl/hfhpz
Dzień trzeci- poniedziałek, 02.05:
http://tiny.pl/hfhp3
No i powrót we wtorek:
http://tiny.pl/hfhlh